Poprzedni wpis na tym blogu opublikowałam prawie rok temu. Sześciomiesięczna przerwa powszechnie oznacza koniec wirtualnego żywota, bo z reguły po tak długiej nieobecności wszystko trzeba zaczynać od nowa – blog, notatki na Twitterze, zdjęcia na Flickr… Przez pół roku wszystko zdąży zastygnąć w czasie i zdezaktualizować się, a ludzie zapomną, że takie miejsce w sieci w ogóle istniało. A jeśli wzięło się roczny urlop od pisania, to w ogóle szkoda gadać. Wiem o tym, ale nic nie poradzę na to, że jesienią po prostu odechciało mi się pisać. Całkowicie i nieodwracalnie. Aż do dzisiaj.
(więcej…)
Posts Tagged ‘Nowy Jork’
Wszystkie nasze dzienne sprawy oraz konto na Facebooku
Posted in Salon, Samo życie, tagged Facebook, Nowy Jork, Salon on 2012/09/03| 7 Komentarzy »
Zwiedzanie Ellis Island: „Nie przyjechałam do Ameryki po to, żeby myć schody”
Posted in Emigracja, Nowy Jork, Salon, tagged Ellis Island, imigranci w USA, Liberty Island, Nowy Jork, Polacy w Nowym Jorku, Polacy w USA, Statua Wolności, zwiedzanie Nowego Jorku on 2011/05/07| 6 Komentarzy »
Wszyscy znajomi mówią to samo – w niektóre miejsca chodzi się tylko wtedy, kiedy przyjadą goście, z Polski albo inni zamiejscowi, którym wypada pokazać Nowy Jork. Tak jest ze Statuą Wolności i Ellis Island. Na zwiedzenie tych dwóch miejsc trzeba przeznaczyć min. 5 godzin, nawet jeśli ma się wcześniej wykupiony bilet, i to nie licząc dojazdu do Battery Park. Nie da się tam tak po prostu wyskoczyć po pracy jak do MoMa czy na Broadway.
(więcej…)
Nasz burmistrz powiedział
Posted in Nowy Jork, Salon, tagged Mike Bloomberg, Nowy Jork, wybory w USA on 2010/11/07| 19 Komentarzy »
Burmistrz Nowego Jorku Mike Bloomberg poleciał do Hongkongu, gdzie spotkał się z biznesmenami, zwiedził kilka fabryk (m.in. fabrykę farmaceutyczną w chińskim Shenzen przy granicy z Hongkongiem) oraz przejechał się metrem – obowiązkowy punkt programu, bo jak wiemy, także w Nowym Jorku Bloomberg lubi jeździć metrem, nawet jeśli do stacji jest dowożony limuzyną. 😉
(więcej…)
Jak dobrze wstać skoro świt
Posted in Nowy Jork, Salon, Życie w USA, tagged Nowy Jork, Queens, skunksy on 2010/10/19| 12 Komentarzy »
O czwartej nad ranem obudził mnie smród. W mojej własnej sypialni i bynajmniej nie z powodu tego, co domownicy zjedli na kolację… Pół przytomna wygrzebałam się z łóżka, żeby sprawdzić, co się dzieje. Reszta domu OK, smród tylko w sypialni, więc po krótkiej chwili skojarzyłam – no tak, w sypialni było otwarte okno. Pięknie – skunks. Albo stracił życie gdzieś przy Woodhaven Blvd, gdzie wszyscy pędzą jak wariaci, albo coś zostało „wyperfumowane” przez skunksa i jeśli przypadkiem był to czyjś samochód, to serdecznie współczuję.
(więcej…)
Do widzenia St. Vincent’s
Posted in Nowy Jork, Salon, Życie w USA, tagged Nowy Jork, St. Vincent's Hospital on 2010/09/26| 2 Komentarze »
Przez ostatnie pół roku omijałam to miejsce z daleka. Wiedziałam, że nie będę w stanie znieść widoku zerwanego szyldu Emergency, zamalowanych okien i zabitych dechami drzwi, że na sam widok jasna krew mnie zaleje i gule podejdą do gardła mimo że ostatnimi czasy jak diabeł święconej wody unikam sentymentów i wszelakiego mazgajstwa, w myśl zasady, że jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć twardą d…
(więcej…)
Wykłady Dalajlamy w Nowym Jorku
Posted in Nowy Jork, Salon, tagged Dalajlama, Nowy Jork, Tybet, wykłady Dalajlamy w Nowym Jorku on 2010/05/23| 44 Komentarze »
Byłam wczoraj na wykładzie Dalajlamy w Radio City Music Hall. Poszłam nie dlatego, że mogę się pochwalić dużą wiedzą na temat buddyzmu, ale dlatego, że czytałam wcześniej kilka książek jego autorstwa i mocno utkwiły mi w głowie niektóre idee w nich zawarte, zwłaszcza w tekście „An Open Heart. Practicing Compassion in Everyday Life” (przetłumaczonym na polski jako „Otwarte serce”).
(więcej…)
Nowojorski Lymphomathon anno domini 2010
Posted in Nowy Jork, Salon, tagged New York Lymphomathon, Nowy Jork, South Street Seaport on 2010/05/16| 3 Komentarze »
Mamy miesiąc maj, a maj w moim kalendarzu oznacza Lymphomathon. W tym roku wybraliśmy się na ten bieg już po raz trzeci (pierwszy raz poszliśmy w 2008). Nie byliśmy tylko na tym w 2007, kiedy to Lymphoma Research Foundation po raz pierwszy zorganizowała tę imprezę w Nowym Jorku, chyba zresztą wtedy nawet o niej nie wiedziałam.
(więcej…)
Sinatra tylko dla dorosłych – Come Fly Away
Posted in Nowy Jork, Salon, tagged atrakcje Nowego Jorku, Broadway, Come Fly Away, Frank Sinatra, musicale na Broadway'u, nowojorski Times Square, Nowy Jork, przedstawienia na Broadway'u, Times Square, zwiedzanie Nowego Jorku on 2010/04/26| 5 Komentarzy »
Chyba już zapomniałam, jak to jest, kiedy człowiek idzie sobie wolnym krokiem przez Times Square z aparatem fotograficznym i pstryka zdjęcia przy co drugim billboardzie. Jednym słowem – kiedy zachowuje się jak każdy normalny turysta z Niemiec, tyle tylko, że nie zakłada skarpet do sandałów. Pracuję niedaleko od Times Square i czasami bywam tam w porze lunchu, ale w normalne dni robocze sprzedawcy wycieczek autokarowych po Nowym Jorku oraz biletów na mniej popularne musicale jakoś nigdy nie proponują mi swoich usług. Czyżby tubylców od turystów odróżniał jedynie brak aparatu fotograficznego?
(więcej…)
Awantura o mural przy Times Square
Posted in Nowy Jork, Salon, tagged Nowy Jork, Sofia Maldonado, Times Square on 2010/03/21|
Mniej więcej dwa tygodnie temu w okolicach Times Square (42. St pomiędzy 7. i 8. Ave) pojawił się kolorowy mural, który pokrywa dwadzieścia kila metrów drewnianego ogrodzenia wzdłuż ulicy. Ostre czerwone tło, a na nim kolorowe postacie dziewczyn o egzotycznej urodzie w dość prowokacyjnych pozach.
(więcej…)
Gdzie byłam, kiedy mnie nie było
Posted in Internet, Salon, Życie w USA, tagged Mariusz Kwiecień, Metropolitan Opera, Nowy Jork, Polonia.net on 2010/03/20| 6 Komentarzy »
Ano, proszę Państwa Szanownego, ostatni miesiąc – poza upojnymi godzinami spędzonymi w pracy – spędziłam głównie przed laptopem w salonie. Tym domowym oczywiście, bo w Salonie nowojorskim im bardziej do niego zaglądaliście, tym bardziej mnie nie było. Piesek złoty na poduszce, bo tak lubi, piesek srebrny po prawicy na dywanie, bo tak mu wygodnie, w tle telewizja CNN i reforma ochrony zdrowia, zaś kotka i mąż pałętający się po domu bez celu, bo tak oboje mają w zwyczaju. Wszystko bynajmniej nie z powodu obtłuczonej przez niefrasobliwego kierowcę kończyny dolnej, a raczej z powodu stronki Polonia.net.
(więcej…)