• Polonia.net
  • O Salonie
  • Kontakt

Salon Nowojorski

Widziane zza Oceanu. O Ameryce i emigracji. Oraz czasami o psach.

Feeds:
Wpisy
Komentarze
« Lincoln Center – mała nocna muzyczka
Patelnia, patelnia i patelnia »

Jak dobrze wstać skoro świt

2010/10/19 Autor: salon.nyc

O czwartej nad ranem obudził mnie smród. W mojej własnej sypialni i bynajmniej nie z powodu tego, co domownicy zjedli na kolację… Pół przytomna wygrzebałam się z łóżka, żeby sprawdzić, co się dzieje. Reszta domu OK, smród tylko w sypialni, więc po krótkiej chwili skojarzyłam – no tak, w sypialni było otwarte okno. Pięknie – skunks. Albo stracił życie gdzieś przy Woodhaven Blvd, gdzie wszyscy pędzą jak wariaci, albo coś zostało „wyperfumowane” przez skunksa i jeśli przypadkiem był to czyjś samochód, to serdecznie współczuję.

Mieszkamy w niewielkiej odległości od zadrzewionego cmentarza (co prawda od czasu tornada we wrześniu trochę tu drzew ubyło), gdzie urzędują sobie różne wiejskie stworzenia – szopy pracze, wiewiórki i jak się okazuje, także skunksy, bo nie był to pierwszy przypadek, kiedy zdarzyło mi się poczuć „to” w powietrzu.

[picapp align=”left” wrap=”false” link=”term=skunks&iid=93772″ src=”http://view4.picapp.com/pictures.photo/image/93772/striped-skunk-grass/striped-skunk-grass.jpg?size=500&imageId=93772″ width=”500″ height=”333″ /]

No cóż, nie pozostało mi nic innego, tylko dalej wietrzyć sypialnię w nadziei, że jakoś się rozejdzie po kościach. Oczywiście rozeszło się, ale z dalszego snu nici.

Mimo tej wczesnej pobudki i tak nie byłam w stanie wyjść z domu na czas i musiałam pędzić na stację metra, żeby jak najszybciej złapać pociąg. Biegnę sobie schodami w dół, bo słyszę, że właśnie nadjeżdża pociąg, a tu masz – kontrola policyjna na stacji i policjant uprzejmie zaprasza mnie „na stronę”, gdzie jest ustawiony stół a wokół niego policjanci z urządzeniami do wykrywania Bóg wie czego.

No cóż, po 9/11 nie jest to w Nowym Jorku żadna nowość, ale wcześniej zatrzymano mnie tylko raz, więc cieszyłam się, że wyglądam mało podejrzanie. Aż do dzisiaj. Policjant bierze więc moją torebkę, nie spiesząc się za bardzo (nie da się ukryć, że on już jest w pracy, w odróżnieniu ode mnie), kładzie ją na stole i przeciera jakimś papierem. Potem ładuje papier do przenośnego urządzenia, które wygląda jak skaner starego typu i coś tam popikuje. Wynik pikania był zapewne negatywny (a dla mnie pozytywny), więc po kilku minutach byłam wolna.

A potem już tylko metro F prosto na Manhattan. Z kilkunastominutowym postojem w tunelu z powodu chorego pasażera we wcześniejszym pociągu. Poranny skunks, kontrola policyjna na stacji metra i chory pasażer – jednym słowem dzień jak co dzień w Nowym Jorku.

40.725572 -73.862489

Oceń ten wpis:

Podziel się:

  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)
  • Więcej
  • Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępniej na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij by wydrukować(Otwiera się w nowym oknie)

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...

Podobne

Napisane w Nowy Jork, Salon, Życie w USA | Otagowane Nowy Jork, Queens, skunksy | 12 Komentarzy

Komentarzy 12

  1. w dniu 2010/10/19 @ 5:29 pm miskidomleka

    Szukali materiałów wybuchowych – ja takie coś zaliczyłem już na raz na lotnisku Dulles (papierkiem przetarli ręce) i we Frankfurcie (laptop).

    No i jeszcze kiedyś na Reagan National postawili mnie w szklanej budce która dmuchała na mnie takimi krótkimi mocnymi dmuchnięciami. Myślę, że też chodziło o wykrycie cząsteczek materiałów wybuchowych znajdujących się na ubraniu.

    Dość sensowne metody – w przeciwieństwie do poglądaczy całego ciała.


  2. w dniu 2010/10/19 @ 5:37 pm AnetaCuse

    Oj, nie zazdroszczę!


  3. w dniu 2010/10/19 @ 7:09 pm alicja

    Też przechodziłam przez te budki i te papierki na lotniskach. Najgorzej było w tej budce, bo miałam powiewną spódnicę, a ten podmuch jest całkiem mocny (lecz krótki). Przez chwilę poczułam się jak Marilyn Monroe i żałowałam, że mi nikt z obsługujących nie poradził, aby spódnicę przytrzymać.
    Skunksa nie zazdroszczę. Ostatnio mój pies (bo mam teraz psa w domostwie) wykrył mi za domem maciupeńkiego skunksika. Po wezwaniu Animal Control i kosultacji z weterynarzem, panowie skunksika wypuścili do lasu obok domu. Taki mały skunksik, ważył ok. 1 funta, a ponoć już mógł był nas opryskać. Całe szczęście do tego nie doszło. Ponoć skunksy potrafią celować napastnikowi dokładnie w oczy, więc byłam szczęśliwa, że nasz pies go nie zaczepiał, tylko nas poinformował, że z tyłu jest coś niezwykłego. I było.

    Pozdrawiam.
    Alicja


  4. w dniu 2010/10/19 @ 7:36 pm salon nowojorski

    Piesek opryskany przez skunksa to podobno bardzo duży kłopot. Wskazane wielokrotne kąpiele nie tylko w szamponie, ale także mieszance hydrogen peroxide + baking soda.


  5. w dniu 2010/10/19 @ 9:12 pm Jan Ksiazka

    Podobno pomaga tez kapiel w sosie pomidorowym 🙂


  6. w dniu 2010/10/19 @ 10:26 pm Doxa

    A mi brakuje zapachu dobrego amerykanskiego skunksa 😉 Zamiast tego mam zapach pol-spalonego wegla. Koszmar.


  7. w dniu 2010/10/19 @ 10:41 pm alicja

    O tym soku/sosie pomidorowym też słyszałam, jeno nie jestem pewna czy to nie jest jakiś „urban myth”. Jeśli nie jest, to chyba jednak stosowałabym inne metody, ale zaskunksiony pies to jest chyba spory problem tak czy inaczej. Pozdrawiam.


  8. w dniu 2010/10/20 @ 9:34 am W.

    na skunksa dobry Tang – pomaranczowy…


  9. w dniu 2010/10/20 @ 3:53 pm A.L.

    ksiazka: „Podobno pomaga tez kapiel w sosie pomidorowym ”

    Potwierdzam. Pomaga


  10. w dniu 2010/10/21 @ 5:06 pm ania k

    nam skunks osmrodzil nasz poprzedni dom (w CA). nie zartuje. smrod taki ze mozna zwymiotowac, przynajmniej przez pierwsze kilka godzin. przez tydzien moje ciuchy smierdzialy jakbym byla nalogowym palaczem”gandzi”


  11. w dniu 2010/10/24 @ 6:19 pm salon nowojorski

    Ale o co tak naprawdę chodzi z tym sokiem pomidorowym? Jest w stanie zneutralizować smród skunksa?


  12. w dniu 2010/10/25 @ 12:02 am alicja

    przeszukałam też to ostatnio. Mój domowy podręcznik opieki nad psem bynajmniej o tym nie wspomina, natomiast wodę utlenioną jak najbardziej, i kilka innych weterynaryjnych specyfików. Trudno chyba psa wykąpać w takim soku. Przydarzyło się to pieskowi sąsiadów kilka domów dalej i też w soku nie kąpali. Po paru dniach minęlo, ale wiem, że używali innych metod zaleconych przez weterynarza. No ale legenda soku pomidorowego trwa – może faktycznie coś w tym jest.



Możliwość komentowania jest wyłączona.

  • Ostatnio w Salonie

    • We wtorek wieczorem na Rockefeller Center
    • Nowy Jork głosuje – panna Bush i inne zdjęcia z Democracy Plaza
    • We wtorek wybieramy prezydenta, czyli tekst umiarkowanie propagandowy
    • Nowy Jork po huraganie – będzie lepiej!
    • W pożarze na Breezy Point spłonęło ponad sto domów
  • Ostatnie komentarze

    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    salon nowojorski o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    A.L. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    aga o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    Alicja C. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    salon nowojorski o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
  • Archiwum

  • Wpisz adres email, aby otrzymywać zawiadomienia o nowych tekstach Salonu.

    Dołącz do 497 obserwujących.

  • My zdies' emigranty

    • (nie)świadome życie
    • Ania K.
    • Doxa o ekonomii
    • Evek w Chicago
    • Futrzak
    • Hameryka
    • Jeż węgierski
    • Kielbasa Stories
    • Kobieta pracująca
    • Miski do mleka
    • Na peryferiach Nowego Jorku
    • Res Varia
    • Sporothrix
    • Stardust
    • Swert
    • US-Lovers
    • Windy City
  • Nowe media

    • Mashable
    • Mediafun
    • Nieman Journalism Lab
    • Photoshop Disasters
  • Nowy Jork

    • Derosky
    • Gawker
    • Gothamist
    • Marzenkowo
    • mia:ny
    • New York Daily Photo
    • New York Streets
    • Newyorkology
    • Nowojorskie gadanie
  • Polska

    • Azrael
    • Between Blank Pages
    • Bogdan Miś
    • Daniel Passent
    • Dowolnik
    • Hardkor – Łysakowski
    • Laudate
    • Michałkiewicz
    • Mondra Gluwka
    • Pawian przy drodze
    • Pełna Kultura
    • Rozwój i Świadomość
    • Szpitalne życie
    • Sławek Sikora
    • Tiger in the cat
    • Toteramy, odsłona druga
    • Łódź na nowo
    • Łódź rysowana światłem
  • Salon

    • Andrew Sullivan
    • Huffington Post
    • Jezebel
    • Paul Krugman
    • Spin Room
    • Talking Points Memo
  • Zwierzaki

    • Adopcje psów i kotów
    • Alliance for NYC’s Animals
    • Bobbi and the Strays
    • City Tails
    • DogBlog
    • Dr Michael W. Fox
    • Fotografia psów
    • Petfinder.org
    • Shar Pei z Bonomielli
    • Shih Tzus & Furbabies
    • Sweet Furr
    • Szarik.pl
  • Tematy

    Emigracja Film Internet Kultura Muzyka Nowy Jork Podróże Polityka Polska Psy, koty i ludzie Salon Społeczeństwo Warszawa wybory prezydenckie Życie w USA
  • Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
  • Polonia.net on Twitter

    • @VoytecT @makowski_m Prawnicy Trumpa wytoczyli ponad 60 procesów sądowych w różnych stanach w sprawie owych "oszust… twitter.com/i/web/status/1… 2 days ago
    • @makowski_m Lepsze takie "wyznawanie miłości" wobec Bidena, niż rozpowszechnianie teorii spiskowych z d... wyciągni… twitter.com/i/web/status/1… 2 days ago
    • @KJPiorkowska Doskonałe podsumowanie tego, w jakiej sytuacji się znaleźliśmy. Ale skoro sam prezydent RP czekał z g… twitter.com/i/web/status/1… 2 days ago
    • @PolishEmbassyUS @PLinLosAngeles Długo nie trwało... twitter.com/davidshepardso… 2 days ago
    • RT @Public_Citizen: This is unreal. Strictly forbidden from using any of the half-dozen bathrooms inside Jared and Ivanka's house, the Sec… 1 week ago
    • @bweglarczyk Giuliani pewnie nie jeden raz zaszalał w hotelowym mini barze, lepiej sprawdzić. 1 week ago
    • RT @KJPiorkowska: Firma @Airbnb odwołała wszystkie rezerwacje wykonane w Waszyngtonie i okres na okres inauguracji. Niestety, niewinni też… 1 week ago
    Follow @polonianet

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

WPThemes.


loading Anuluj
Wpis nie został wysłany - sprawdź swój adres email!
Błąd sprawdzania e-mail, proszę spróbować ponownie
Przykro nam, ale twój blog nie może udostępniać wpisów przez email.
Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
%d blogerów lubi to: