Nie wiem, zapewne są jeszcze miejsca w Stanach, gdzie jest łatwo o super pracę, do tego za super pieniądze, a firmy mają trudności ze znalezieniem pracowników. Gdzie właściciele nowiutkich Lexusów i BMW mają się lepiej niż kiedykolwiek, albo przynajmniej tak samo dobrze, jak menadżerowie hedge funds, w których mają ulokowane swoje pieniądze. Ale z miejsca, z którego patrzę, to wszystko wygląda trochę inaczej.
(więcej…)
Archive for the ‘Życie w USA’ Category
Czarny poniedziałek
Posted in Salon, Życie w USA on 2008/09/29| 4 Komentarze »
Czy geje pójdą w Paradzie
Posted in Nowy Jork, Salon, Społeczeństwo, Życie w USA, tagged Parada Pułaskiego on 2008/09/28| 3 Komentarze »
Nie wiemy, czy dopisze nam pogoda na Paradę Pułaskiego w przyszłą niedzielę, ale dwóch rzeczy możemy być pewni – że pewien polonijny biznesmen będzie jeździł Piątą Aleją na meleksie oraz że będzie kolejna awantura o udział gejów i lesbijek w Paradzie. Teraz to już chyba część tradycji, że organizacje gejowskie proszą o zgodę na udział w Paradzie Komitet Organizacyjny Parady, który z reguły tej zgody nie daje.
(więcej…)
Na kocią łapę
Posted in Nowy Jork, Psy, koty i ludzie, Salon, Życie w USA on 2008/09/22| 8 Komentarzy »
Dosyć mieszkania na kocią łapę – doszliśmy do wniosku, że już czas sprawę zalegalizować. Mieszkamy razem ponad dwa lata, nie zamierzamy się rozstawać, czemu więc nie postarać się o dokument, który oficjalnie potwierdziłby istniejący stan rzeczy? Co prawda, w Nowym Jorku – mieście wolnym od wszelakich konwenansów – nikt nie zwraca uwagi na takie drobiazgi, ale stwierdziliśmy, że ten z pozoru niewiele znaczący papierek może być w pewnych okolicznościach przydatny, a przy okazji niech i miasto też zarobi te parę dolarów. No bo czemu nie?
(więcej…)
Bilet w jedną stronę
Posted in Emigracja, Salon, Życie w USA, tagged Polacy w Nowym Jorku, Polacy w USA, powroty do Polski, re-emigracja on 2008/09/21| 5 Komentarzy »
Niedzielny New York Times opisuje trend, o którym w sumie wiemy od dość dawna – Polacy nie chcą już emigrować do Stanów, a ci, którzy przyjechali tutaj kilka lub nawet kilkanaście lat temu, zaczynają myśleć o powrocie (A Land of Opportunity Lures Poles Back Home czyli w wolnym przekładzie „Kraj wielkich możliwości zachęca Polaków do powrotu”).
(więcej…)
Ubezpieczenia zdrowotne w USA
Posted in Emigracja, Salon, wybory prezydenckie, Życie w USA, tagged brak ubezpieczenia medycznego w USA, plan zdrowotny McCaina, plan zdrowotny Obamy, program McCaina, program Obamy, ubezpieczenia w USA on 2008/09/20| 5 Komentarzy »
Nie wiem, czy śmiać się czy płakać, kiedy słyszę peany zachwytu na temat amerykańskiego systemu opieki zdrowotnej, wygłaszane przez osoby, które albo mają o tym zagadnieniu dość mgliste pojęcie, albo mylą poziom medycyny w Stanach z dostępnością usług medycznych. Mamy tu do czynienia z taką oto logiką: system amerykański jest systemem prywatnym i niby wolnorynkowym, a więc nie ma w nim marnotrawstwa, finansowania leniuchów, rozdawnictwa w stylu Robinhooda-komunisty, który zabiera ciężko pracującym obywatelom, a oddaje darmozjadom na welfare. Pracuj, zarabiaj i kup ubezpieczenie dla siebie i dla rodziny. Proste, prawda?
(więcej…)
O Chinach jeszcze słówko
Posted in Salon, Życie w USA, tagged kryzys finansowy, Morgan Stanley on 2008/09/18| 1 Comment »
Ta wiadomość z Bloomberg News pasuje jak ulał do naszej wcześniejszej pogawędki o Stanach i Chinach. Kontrolowany w całości przez rząd Chin bank China Investment Corp. przymierza się do zakupu 49% udziałów w firmie Morgan Stanley – drugim co do wielkości niezależnym banku inwestycyjnym w USA:
Morgan Stanley Said to Be in Talks With China’s CIC (Update2)
Sept. 18 (Bloomberg) — Morgan Stanley, the second-biggest independent U.S. securities firm, may sell a larger stake to China Investment Corp. and is in talks about a possible merger with Wachovia Corp., a person familiar with the matter said.
China’s state-controlled fund may buy as much as 49 percent of the New York-based investment bank, said the person, who declined to be identified because the talks aren’t public and may end in no agreement. Morgan Stanley resumed its decline on the New York Stock Exchange, falling as much as 22 percent.
Całość tutaj: Morgan Stanley Said to Be in Talks With China’s CIC
Witamy w Chinach
Posted in Salon, Życie w USA, tagged gospodarka amerykanska, kryzys gospodarczy on 2008/09/17| 10 Komentarzy »
Ameryka coraz bardziej zaczyna przypominać Chiny. W Chinach wszystkie banki, linie lotnicze i firmy motoryzacyjne są własnością państwa, a w USA sprawy też powoli zaczynają zmierzać w tym kierunku. Po latach kapitalizmu w najczystszej postaci w Stanach od paru miesięcy trwa wielka nacjonalizacja (tylko nie używajmy słowa „nacjonalizacja”, cicho-sza, żeby się komuniści z nas nie śmiali).
(więcej…)
Parada Pułaskiego 2008
Posted in Emigracja, Nowy Jork, Salon, Życie w USA, tagged Parada Pułaskiego Nowy Jork, Polacy w Nowym Jorku, Polacy w USA, Polonia, Polonia amerykańska, Pulaski Day Parade on 2008/09/17| 2 Komentarze »

Zdjęcia z Parady Pułaskiego 2009
Zdjęcia z Parady Pułaskiego 2008
Widzę w statystykach, że ostatnio sporo ludzi trafia na mój blog w poszukiwaniu informacji na temat tegorocznej Parady Pułaskiego, a jedyne, co znajdują, to zeszłoroczne teksty i zdjęcia (Parada Pułaskiego – pierwsza dziesiątka oraz Jutro parada).
Wszystkich niecierpliwych informuję więc, że Parada odbędzie się w niedzielę 5 października, czyli tradycyjnie w pierwszą niedzielę miesiąca. Początek o godz. 12:30 na rogu 29th Street i 5th Ave. na Manhattanie, a trasa taka sama, jak co roku w górę Piątej Alei do aż do 53rd Street. Hasło tegorocznej Parady to Celebrating the 400th Anniversary of Polish Pioneers arriving at the Jamestown Colony in Virginia. A resztę można doczytać sobie tutaj: www.pulaskiparade.com
Parada Pułaskiego 2007 – zdjęcia
P.S. To jest „Parada Pułaskiego” a nie „Parada Puławskiego”:)
Nowe iPody
Posted in Muzyka, Salon, Życie w USA, tagged iPod, iPod Nano, iPod Touch, nowe iPody on 2008/09/09| 12 Komentarzy »
Jestem pewnie jedną z dziesięciu osób w całym Nowym Jorku, które nie mają jeszcze iPoda ani innego odtwarzacza MP3. Chyba bardziej z braku czasu niż ze skąpstwa, chociaż oczywiście zawsze też szkoda mi było pieniędzy na tego typu gadżety, jako że mogłam je wydać na przykład na psiego fryzjera. iPod Nano – $150-$200. Wizyta u fryzjera (groomer) dla dwóch shih-tzu – $130 razem z napiwkiem. Wykąpane i wyfiokowane piesy z czerwonymi kokardkami na głowach, a ja na kanapie z lampką dobrego Sauvignon Blanc (zamiast łamać sobie krzyż przy psich kąpielach) – priceless.
(więcej…)
