• Polonia.net
  • O Salonie
  • Kontakt

Salon Nowojorski

Widziane zza Oceanu. O Ameryce i emigracji. Oraz czasami o psach.

Feeds:
Wpisy
Komentarze
« Parada Pułaskiego 2008
O Chinach jeszcze słówko »

Witamy w Chinach

2008/09/17 Autor: salon.nyc

Ameryka coraz bardziej zaczyna przypominać Chiny. W Chinach wszystkie banki, linie lotnicze i firmy motoryzacyjne są własnością państwa, a w USA sprawy też powoli zaczynają zmierzać w tym kierunku. Po latach kapitalizmu w najczystszej postaci w Stanach od paru miesięcy trwa wielka nacjonalizacja (tylko nie używajmy słowa „nacjonalizacja”, cicho-sza, żeby się komuniści z nas nie śmiali).

Najpierw bailout dla banku inwestycyjnego Bear Stearns, potem dla firm pożyczkowych Freddie Mac i Fannie Mae, a teraz dowiadujemy się, że Fed pożyczy 85 miliardów dolarów gigantowi ubezpieczniowemu AIG. W kolejce czekają firmy motoryzacyjne (McCain backs $25 billion in federal loans to auto industry). Jednym słowem – trwa ratowanie tonącego.

Do tej pory upadło jedenaście banków, ale to pewnie jeszcze nie koniec. Washington Mutual też ledwo zipie i na gwałt szuka „kupca” (Is Washington Mutual for Sale?) Amerykański podatnik, który od pięciu lat płaci za bezsensowną wojnę w Iraku, pewnie będzie też musiał wybulić na odprawy i Bentleye dla przepłacanych prezesów firm z Wall Street, które teraz przechodzą na garnuszek wujka Sama.

Nie wiem jak u was, ale w mojej niby całkiem przyjemnej dzielnicy kilka domów wystawionych na sprzedaż dobrych parę miesięcy temu jakoś nie może się sprzedać. Wyremontowane chałupy wystawione za cenę niższą niż niektóre większe mieszkania na nowych warszawskich blokowiskach (np. poniżej $600 tys. za porządny 3-sypialniowy Tudor z kominkiem na pięknej cichej ulicy). A przecież Nowy Jork i tak jest w dużo lepszej sytuacji niż wiele miejscowości na Florydzie, Newadzie czy Arizonie, gdzie spekulacja nieruchomościami szła na całego i różni inwestorzy z Bożej łaski kupowali apartamenty na podstawie opisu w ulotce reklamowej po to, by pół roku pózniej odsprzedać je z zyskiem.

Pracę póki co mam, ale od paru miesięcy mamy w firmie hiring freeze, czyli kto się dopchał wcześniej do korytka, pracuje sobie dalej (ale ostrożnie, żeby nie podpaść szefowi), natomiast nie przyjmuje się nowych ludzi, przynajmniej w moim dziale. Ale za to coraz więcej pracy wysyła się też do Indii, gdzie ludziki pracują jak mróweczki za jedną trzecią tego, co trzeba zapłacić nam tutaj. I i nie oczekują fanaberii w formie opłacanego przez pracodawcę ubezpieczenia zdrowotnego lub płatnych urlopów.

Tyle dobrego, że w telewizji i gazetach skończyło się wałkowanie tematu świni w szmince. A razie czego – zawsze jest Rosetta Stone🙂

Oceń ten wpis:

Udostępnij:

  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)
  • Więcej
  • Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij by wydrukować(Otwiera się w nowym oknie)

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie…

Podobne

Napisane w Salon, Życie w USA | Otagowane gospodarka amerykanska, kryzys gospodarczy | 10 Komentarzy

Komentarzy 10

  1. w dniu 2008/09/17 @ 9:00 pm A.L.

    Prosze Pani, lepiej niech sie Pani zajmie komentowaniem jakichs kawalow z Comedy Central. Albowiem Pani komentarze na temat gospodarki wygladaja wlasnie jak z Comedy Cetral. Tylko dowcip na gorszym poziomie


  2. w dniu 2008/09/17 @ 9:04 pm salon nowojorski

    Proszę wymienić jeden błąd rzeczowy w moim tekście, a wtedy będziemy mogli podyskutować.


  3. w dniu 2008/09/17 @ 9:42 pm kw

    To wołanie na puszczy. AL uwielbia innym wytykać ich błędy ale sam unika dyskusji jak ognia. Najłatwiej tak, walnąc z grubego kalibra i potem cicho sza. Szkoda czasu na trollowe podchody.


  4. w dniu 2008/09/18 @ 9:05 am A.L

    Pierwsze: „Ameryka coraz bardziej zaczyna przypominać Chiny. W Chinach wszystkie banki, linie lotnicze i firmy motoryzacyjne są własnością państwa, a w USA sprawy też powoli zaczynają zmierzać w tym kierunku. Po latach kapitalizmu w najczystszej postaci w Stanach od paru miesięcy trwa wielka nacjonalizacja (tylko nie używajmy słowa “nacjonalizacja”, cicho-sza, żeby się komuniści z nas nie śmiali)…” Porownywanie USA co Chin jest po prostu… tak samo madre jak niedawne doniesienia prasy polskiej o kartkach na zywnosc w USA

    Drugie: „Pracę póki co mam, ale od paru miesięcy mamy w firmie hiring freeze, czyli kto się dopchał wcześniej do korytka, pracuje sobie dalej (ale ostrożnie, żeby nie podpaść szefowi), natomiast nie przyjmuje się nowych ludzi, przynajmniej w moim dziale. Ale za to coraz więcej pracy wysyła się też do Indii, gdzie ludziki pracują jak mróweczki za jedną trzecią tego, co trzeba zapłacić nam tutaj. I i nie oczekują fanaberii w formie opłacanego przez pracodawcę ubezpieczenia zdrowotnego lub płatnych urlopów…”

    Sugestia ze outsourcing w przemysle IT jest skutkiem ostatnich wyrazden na rynkach finansowych jest, delikantnie mowiac, mijaniem sie z prawda


  5. w dniu 2008/09/18 @ 9:41 am salon nowojorski

    „Porownywanie USA co Chin jest po prostu…” – jednym slowem, nie podoba sie Panu stylistyka tekstu. Ubolewam, ale na to nic nie moge poradzic.

    „Sugestia ze outsourcing w przemysle IT jest skutkiem…” – gdzie pan widzi taka sugestie? To jest opis sytuacji w kraju, w ktorym mieszkam od kilkunastu lat, natomiast analiza powiazan przyczynowo-skutkowych niech sie zajmuja ekonomisci.


  6. w dniu 2008/09/18 @ 9:51 am A.L

    „Porownywanie USA co Chin jest po prostu…” – jednym slowem, nie podoba sie Panu stylistyka tekstu. Ubolewam, ale na to nic nie moge poradzic.” Tu nie jest stylistyka, to jest ideologia. Jak rozniez tytul Pani artykulu „Witamy w Chinach”. Dla mnei osobiscie jest obrazliwy, ale tak ogolnie wlasnie przedstawia Pani widzenie ekonomii, biznesu i tak dalej. Takie nieskomplikowane widzenie, wie Pani.

    „“Sugestia ze outsourcing w przemysle IT jest skutkiem…” – gdzie pan widzi taka sugestie? To jest opis sytuacji w kraju, w ktorym mieszkam od kilkunastu lat, natomiast analiza powiazan przyczynowo-skutkowych niech sie zajmuja ekonomisci…” Ja widze te sugestie w Pani tekscie. Przez prosty fakt zamieszczenia takiego zdanie w Pani artykule w kontekscie o ktorym mowi artykul. Dla kogos kto nie ma o tym pojecia, to wlasnei sobie skojarzy: „o, dup na gieldzie i zaczeli amerykanskie joby wysylac do Indii”. To sie nazywa „propaganda metoda rzucania blota o sciane”. Bloto odpadnie zle zawsze troche sie przylepi.

    Celuja w tym media lewicowe. CNN na przyklad zameiscila artykul pod tytulem: „Fiorina: Palin nei nadaje sie do zarzadanai firma”. A w srodku?”Fiorina: Palin nie nadaje sie do zarzadazanai firma, ale bardziej nadawalaby sie na prezydenta niz Obama”. Wiele udzi przeczyta tytul, ale malo kto artykul.

    Tak jak i w przypadku Pani artykulu: „Dup na gieldzie, wysylaja nasze prace do Indii a amerykanskie firmy przestaja zatrudniac pracownikow”

    Zapewne Pani wyszlo to przypadkowo, inaczej nazwalbym to „manipulacja medialna”


  7. w dniu 2008/09/18 @ 10:39 am Edi

    A ja uwazam, ze porownanie trafne i trafione! I wiem co mowie. Wlasnie wrocilam z Chin, gdzie mieszkalam, pracowalam i stykalam sie z rzeczywistoscia na codzien. Tylko w Chinach gospodarka idzie w gore (wprawdzie m.in. dzieki zagranicznemu kapitalowi), spoleczenstwo sie bogaci, zarabia i wydaje coraz wiecej. Nie pochwalam komunizmu, ale Chinczycy sa sprtyni na swoj sposob: z jednej strony trzymaja w garsci to co dla nich strategiczne (banki, linie, etc.) z drugiej wpuszczaja zagraniczny kapital i zachodni „know how” i wykorzystuja to na maxa.
    I trzeba chyba mieszkac w dzungli zeby nie zauwazyc, ze outsourcing (IT czy inny) zaczal sie wiele lat temu…. nie wiem wiec skad A.L. wysuwa wnioski, ktore sugeruje…..Pozdrawiam!!!


  8. w dniu 2008/09/18 @ 1:12 pm a.

    Jedna z przyczyn obecnego kryzysu finansowego jest na pewno rozregulowane (czyli deregulation) zasad funkcjonowania owego rynku. Ogromnym czynnikiem, który się do tego przyczynił był wpływ partii Demokratów i naciskanie na zezwolenie na deregulację. Republikanie zgodzili się, a więc pewna wina jest na pewno po obu stronach. Proszę mi na słowo nie wierzyć tylko sprawdzić sobie samemu – główną osobą prowadzącą do de-regulacji zasad funkcjonowania rynku finansowego była Nancy Pelosi, obecnie Speaker of the House.
    Z calą pewnością wiele z tych instytucji rozrosło się za bardzo – i dlatego trzeba je ratować, bo zbyt wiele ludzi poleciało by na dno. Fakt, że AIG MUSI być ratowany wynika z faktu, że jest to olbrzym. Jeśli AIG nie byłby ratowany, to musiałyby przestać latać samoloty, bo AIG ubezpiecza podróże powietrzne (lub firmy, które ubezpieczają), musiałyby pozamykać się fabryki (bo AIG ubezpiecza wielkie fabryki) i tak dalej. Oczywiście media nie będą wspominać o tym, że Demokraci przyłożyli do tego rękę, ani o wkładzie Pelosi też bie będzie. A rząd robi to co po prostu trzeba i za co na pewno każdy europejski rząd dostałby pochwały za to. No ale obecnie panuje moda na to, aby krytykować USA jak najbardziej się da. Tylko po co tutaj siedzieć jak tak strasznie tutaj źle jest? Przecież drogi wszędzie otwarte! Jak mi by się tak strasznie w moim kraju nie podobałi się, to przecież bym spłynęła stąd. Jakbym się kurczowo trzymała takiego wrednego państwa, to chyba ja sama byłabym największym „loserem”, czyż nie?

    Anna


  9. w dniu 2008/09/18 @ 7:29 pm obserwator

    „Ogromnym czynnikiem, który się do tego przyczynił był wpływ partii Demokratów…”

    picu-picu, panie dziedzicu. cos sie komus pomylilo, albo realia amerykanskie zna z polskich gazet. demokraci maja wiekszosc na Capitolu dopiero od poltora roku, a republikanski prezydent urzeduje juz prawie osiem lat i przez wiekszosc tego czasu rzadzil sobie z republikanskim Senatem / Kongresem.

    trza miec tupet zeby za obecna sytuacje obwiniac Demokratow.


  10. w dniu 2008/09/18 @ 8:51 pm a.

    Proszę sobie sprawdzić kto wywierał presje na Capitolu…i jakie osoby konkretnie. A konkretnie Nancy Pelosi! Proponowałam wlasne zweryfikowanie. Oczywiście, że był to systematyczny problem, ale Demokraci wielką i mocną łapę w tym mieli i tyle.
    A.



Możliwość komentowania jest wyłączona.

  • Ostatnio w Salonie

    • We wtorek wieczorem na Rockefeller Center
    • Nowy Jork głosuje – panna Bush i inne zdjęcia z Democracy Plaza
    • We wtorek wybieramy prezydenta, czyli tekst umiarkowanie propagandowy
    • Nowy Jork po huraganie – będzie lepiej!
    • W pożarze na Breezy Point spłonęło ponad sto domów
  • Ostatnie komentarze

    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    salon nowojorski o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    A.L. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    aga o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    Alicja C. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    salon nowojorski o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
  • Archiwum

  • Wpisz adres email, aby otrzymywać zawiadomienia o nowych tekstach Salonu.

  • My zdies' emigranty

    • (nie)świadome życie
    • Ania K.
    • Doxa o ekonomii
    • Evek w Chicago
    • Futrzak
    • Hameryka
    • Jeż węgierski
    • Kielbasa Stories
    • Kobieta pracująca
    • Miski do mleka
    • Na peryferiach Nowego Jorku
    • Res Varia
    • Sporothrix
    • Stardust
    • Swert
    • US-Lovers
    • Windy City
  • Nowe media

    • Mashable
    • Mediafun
    • Nieman Journalism Lab
    • Photoshop Disasters
  • Nowy Jork

    • Derosky
    • Gawker
    • Gothamist
    • Marzenkowo
    • mia:ny
    • New York Daily Photo
    • New York Streets
    • Newyorkology
    • Nowojorskie gadanie
  • Polska

    • Azrael
    • Between Blank Pages
    • Bogdan Miś
    • Daniel Passent
    • Dowolnik
    • Hardkor – Łysakowski
    • Laudate
    • Michałkiewicz
    • Mondra Gluwka
    • Pawian przy drodze
    • Pełna Kultura
    • Rozwój i Świadomość
    • Szpitalne życie
    • Sławek Sikora
    • Tiger in the cat
    • Toteramy, odsłona druga
    • Łódź na nowo
    • Łódź rysowana światłem
  • Salon

    • Andrew Sullivan
    • Huffington Post
    • Jezebel
    • Paul Krugman
    • Spin Room
    • Talking Points Memo
  • Zwierzaki

    • Adopcje psów i kotów
    • Alliance for NYC’s Animals
    • Bobbi and the Strays
    • City Tails
    • DogBlog
    • Dr Michael W. Fox
    • Fotografia psów
    • Petfinder.org
    • Shar Pei z Bonomielli
    • Shih Tzus & Furbabies
    • Sweet Furr
    • Szarik.pl
  • Tematy

    Emigracja Film Internet Kultura Muzyka Nowy Jork Podróże Polityka Polska Psy, koty i ludzie Salon Społeczeństwo Warszawa wybory prezydenckie Życie w USA
  • Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
  • Polonia.net on Twitter

    • RT @StateOfPoland: Great to see healthy herd of around 100 European Bisons crossing the road in Poland 🦬🇵🇱 #Poland #EuropeanBison #Animals… 3 weeks ago
    • @TheEconomist „it is an offence to reference Polish collusion with Nazi crimes” - no such law exists in Poland. 3 weeks ago
    • „it is an offence to reference Polish collusion with Nazi crimes” - no such law exists in Poland @TheEconomist twitter.com/TheEconomist/s… 3 weeks ago
    • RT @PolishHistory_: The alphabet of the 🇵🇱 language consists of 32 letters, including: ą, ó, ń, ł, ń, ó, ś, ź, ż. There are also combined e… 1 month ago
    • RT @Roger_Moorhouse: I’m thrilled to share the cover of the US edition of my new book “The Forgers” - on the efforts of the #Ładoś Group to… 1 month ago
    • RT @AnitaAnandMP: The first Canadian Leopard 2 main battle tank that we've donated to Ukraine has now arrived in Poland. Alongside our alli… 1 month ago
    • RT @AnitaAnandMP: Battle tanks are on their way to help Ukraine. The first Canadian Leopard 2 is en route. Canada's support for Ukraine… 1 month ago
    Follow @polonianet

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

WPThemes.


Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Salon Nowojorski
    • Dołącz do 30 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Salon Nowojorski
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Kopiuj skrócony odnośnik
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz wpis w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...
 

    %d blogerów lubi to: