Kiedy już się wydawało, że huragan Irene ominął Tri-State nie wyrządziwszy większych szkód – oczywiście nie licząc mojego dachu – we wtorek zaczęły wylewać rzeki w New Jersey. Zalane domy, nieprzejezdne ulice oraz ewakuacja kilku miasteczek, notabene uważanych za „polskie”, takich jak Wallington, Garfield czy Passaic. Jeszcze dzisiaj 150 tys. domów jest bez prądu. Co z reguły robi amerykański rząd w takich wypadkach? Ogłasza stan klęski żywiołowej, co oznacza pomoc federalną w postaci funduszy na usunięcie szkód wyrządzonych przez żywioł i odbudowę infrastruktury.
(więcej…)
Posts Tagged ‘huragan Irene’
Kongres chce pokazać powodzianom w New Jersey palec środkowy
Posted in Salon, Życie w USA, tagged Chris Christie, huragan Irene, huragan w New Jersey, New Jersey, Polacy w New Jersey, powódż w New Jersey on 2011/08/31| 1 Comment »
Nowy Jork po huraganie – i kto to wszystko teraz zje?
Posted in Nowy Jork, Salon, Życie w USA, tagged huragan Irene, huragan w Nowym Jorku, Nowy Jork po huraganie on 2011/08/28| 29 Komentarzy »
Pomyślałam, że z okazji huraganu Irene wypada przerwać trwający od trzech miesięcy blogowy celibat i napisać, jak to z tym huraganem naprawdę było, przynajmniej tutaj, gdzie mieszkam (centralna część Queensu). Wszystko wskazuje bowiem na to, że sporą część komentarzy na temat huraganu można by z grubsza podzielić na dwie grupy: jedni jeszcze parę godzin po przejściu huraganu przez Nowy Jork piszą o paraliżu miasta, szalejącej burzy tropikalnej, katastrofie niebywałych rozmiarów, natomiast inni są z lekka rozczarowani, że jakiś słaby ten huragan i o co w ogóle ten cały hałas.
(więcej…)