Greenpoint to dziura kosmiczna, gdzie wszystko zdarzyć się może, zwłaszcza w Wielki Piątek. Bo jakie jest prawdopodobieństwo, że podczas pierwszej w tym roku i trwającej nie więcej niż półtorej godziny wizyty na Greenpoincie – dodajmy, że w dość prozaicznym celu dokonania zakupów wielkanocnych – może się zdarzyć aż tyle:
- przypadkowo spotkamy dwie osoby, które ostatnio widzieliśmy ponad 10 lat temu
- jedną z tych osób będzie nasz pewien Ex
- udzielimy mini-wywiadu dziennikarce Polskiego Radia, na temat świąt wielkanocnych spędzanych w Nowym Jorku
- powyższego wywiadu będziemy udzielać razem z naszym Ex