Amerykański rynek pracy w liczbach
2009/09/08 Autor: salon.nyc
Dzień po Labor Day poniżej podaję garść ciekawostek statystycznych na temat obecnej sytuacji na rynku pracy w USA. Pełną wersję można znaleźć na stronie Economic Policy Institute (Labor Day by the Numbers).
Miejsca pracy utracone od początku obecnej recesji: 6,9 mln
Ubytek miejsc pracy w sierpniu 2009: 216 tys.
Ile nowych miejsc pracy potrzeba, aby stopa bezrobocie wróciła na poziom sprzed recesji: 9,4 mln
Ubytek miejsc pracy w przemyśle od początku obecnej recesji: 2 mln (14,6% zatrudnionych w przemyśle)
Ubytek miejsc pracy w budownictwie od początku obecnej recesji: 1,4 mln (19% zatrudnionych w budownictwie)
Masowe zwolnienia w lipcu 2009 (min. 50 pracowników zwolnionych przed tego samego pracodawcę w tym samym czasie): 2.157 = 206.791 miejsc pracy
Stopa bezrobocia w sierpniu 2009: 9.7%
Liczba bezrobotnych: 14,9 mln (dla porównania w grudniu 2007 wynosiła ona 7,5 mln)
Bezrobocie realne uwzględniające osoby, które zaprzestały szukania pracy oraz zatrudnione w niepełnym wymiarze godzin (underemployment): 16,8%
Bezrobocie w grupie wiekowej 16-24: 18,2%
Bezrobocie wg płci: mężczyźni 10,9%, kobiety 8,2%
Bezrobocie wg rasy: biali – 8,9%, Afroamerykanie – 15,1%, Latynosi – 13%
Bezrobocie wśród młodych absolwentów uczelni wyższych: 5,9% (najwyższe w historii wynosiło 6,2% w 1983 r.)
Procent bezrobotnych, którzy pozostają bez bracy dłużej niż 6 miesięcy: jedna trzecia
Wysokość średniego zasiłku dla bezrobotnych w lipcu 2009 (wliczając dodatkowe $25 tygodniowo z rządowego pakietu stymulacyjnego American Recovery and Reinvestment Act): $332
Liczba stanów, w których w lipcu 2009 stopa bezrobocia przekraczyła 10%: 16
Najwyższe bezrobocie: Michigan 15%; najniższe: North Dakota 4,2%
Przewidywane bezrobocie wśród Afroamerykanów w Michigan w II kwartale 2010: 24,9%
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Podobne
A ja znam ludzi ktorym zasilek juz nie przysluguje a ktorzy w dalszym ciagu sa bez stalej pracy.,
Oni wypadli ze statystyki .
Rowniez stali rezydenci z krajow wschodniej Europy i Latynosi w duzych ilosciach wrocili do swoich krajow gdzie maja lepsze perspektywy , a jezeli nawet i nie – to i tak lepiej biede klepac z rodzina a nie na obczyznie.
Niewesolo patrzac jedynie na oficjalne statystyki, a co dopiero dodajac tych ktorych te statystyki nie obejmuja.
statystyki statystykami, ale jak popatrzeć na życie dookoła, to przygnębiam się jeszcze bardziej… niewesoło.
jak się chcialo mieć Amerykę to się ja ma :)))
A w którym kraju jest teraz lepiej?
Skoroopka – nie smiej sie dziadku z czyjegos wypadku ….
„ewa” wypadku ? jak ktos jest 17 , 30 lat w USA to jest wypadek ?
świadomie wybralo sie ten kraj i dziś jest jak jest , a miało byc …….
No tak ” skoroopko”. po czesci masz racje.
27 lat temu moj maz poslubil mlodziutka ,szczuplutka blondynke ..tez nie pomyslal ze wszystko sie zmienia ..;))
poslubił Ciebie , a to że to było 10 kilo temu ? jak to sie mówi ? kochanego ciała …..
Ja zawsze myślałem że pracujemy na lepszą przyszłość że z roku na rok będzie lepiej że Świat idzie do przodu że w XXIw…itd Przecież powinno być po tylu błędach w historii…Miliony ludzi pracują i chcą coś osiągnąć…A teraz co raz częściej myślę że cywilizacja nam szkodzi i to co raz bardziej. Zaczynam wierzyć w teorie New World Order. Zobaczcie na you tube film-przerażający! ale prawdziwy.
Nie narzekajcie na Ameryke. Sprobujcie tej biedy gdzies indziej, potem porozmawiamy. Recesja sie konczy, Busha juz nie ma – najgorsze za nami . Glowy do gory:)
mystiQue:
a po czym widac, ze recesja sie konczy? Po trabieniu w mediach?
Bo chyba nie po tym, ze bezrobotnych CO MIESIAC przybywa ciagle i niezmiennie.
Nie po tym, ze banki przykrecaja srube kredytow; nie po tym, ze codziennie w samej Kalifornii ok. 700 osob traci swoje domy na rzecz bankow (foreclosure).
Nie po tym, ze gielda, poza nerwowymi ruchami oscylujacymi, jak stanela, tak stoi.
Nie po tym, ze zloto znow zaczyna isc w gore…
Nigdy nie akceptowalem teori „bebnienia w mediach”, a my zawsze wiemy wiecej. Nie wiem jaki media mialyby interes tym aby falszowac rzeczywistosc. Wszystkie dane ktore podajesz wziales z tych pogardzanych mediow, wiec?
Media sa po to aby wszechstronnie informowaly odbiorce, a wiec o negatywach i pozytywach. Ty nie analizujesz informacji, Ty szukasz negatywu, dowodu ze jest zle .
Jezeli sadzisz ze koniec recesji objawi sie natychmiastowym dobrobytem, jestes w bledzie. Recesja jest jak wojna. Po jej ukonczeniu, nalezy odbudowac ekonomie ze zniszczena na to potrzeba czasu.
Wystarczy spojrzeć na blog Futrzaka, a natychmiast widać, że to bardzo negatywna i wszystkowiedząca osóbka. W ogóle nie ma amerykańskiego „go and get it” ducha, więc często zastanawiam się po co tutaj siedzi. Przecież jest tak wszechstronna, że wszędzie ją zechcą, a tutaj tylko wszystko i zawsze – źle. Do Polski kobieto wracaj, tam jest tak świetnie. Albo zasuwaj do Europy gdziekolwiek, tam wszyscy na ciebie czekają.
Recesja mija, jak każdemu kto czyta cokolwiek wiadomo, wskaźniki ekonomiczne są zawsze w opóźnieniu do rzeczywistości. Podskok zatrudnienia jest jednym z najpóźniejszych czynników w wychodzeniu z recesji, a więc głowa do góry. Oby przetrwać jeszcze 6 miesięcy, a potem ekonomia będzie i żywa i ludzie będą mieć pracę. Ja uważam, że nastąpi bardzo muskularny rozwój amerykańskiej ekonomii najpierw, a potem wszystkim zacznie się polepszać.
Rodzina ze Szwecji nie przyjechała do nas na wakacje w tym roku (przyjeżdżali co roku) bo po prostu nie chcą wydawać pieniędzy.
a biedny futrzak….eh, szkoda gadać.
A co z długiem publicznym ? który wciąż rośnie? ile pokoleń będzie musiało spłacać ten dług ??? Dlaczego wielu amerykańskich(i in.) producentów przenosi produkcje do Chin gdzie ludzie będą pracować ???
Wystarczy spojrzeć na blog Futrzaka, a natychmiast widać, że to bardzo negatywna i wszystkowiedząca osóbka. W ogóle nie ma amerykańskiego “go and get it” ducha, więc często zastanawiam się po co tutaj siedzi. Przecież jest tak wszechstronna, że wszędzie ją zechcą,
tu siedzi jak kazdy inny , i ma prawo wypowiedzi, czy ci sie blog podoba lub nie
so go and get it , albo napisz kolejny lizusowsko wchodzacy w d….. (tylko komu) post
Tez Cie kocham Alicjo :)))
Jeszcze niedawno byłam optymistką, że recesja już się kończy, że już za chwilę, za chwileczkę, ale teraz coś mi się zdaje, że jednak nie tak prędko.
Coraz więcej słyszy się o „jobless recovery” czyli wysokim bezrobociu nawet jeśli recesja się skończy. Ostatni numer tygodnika TIME ma taki temat na okładce: Out of Work in America. Why double-digit unemployment may be here to stay – and how to live with it
Jeśli naprawdę powinniśmy się przyzwyczaić do kilkunastoprocentowego bezrobocia, to wesoło nie jest.
Recesja recesja, a komentarze komentarzami. Jedno jest pewne. Optymisci sa zdrowsi, zyja dluzej, w zyciu odnosza czescie sukcesy niz pesymisci i oczywiscie optymisci sa sympatyczniejsi.