• Polonia.net
  • O Salonie
  • Kontakt

Salon Nowojorski

Widziane zza Oceanu. O Ameryce i emigracji. Oraz czasami o psach.

Feeds:
Wpisy
Komentarze
« Dawne życie poszło w dal – czternasta rocznica śmierci Agnieszki Osieckiej
WSJ: czyją zasługą jest zabicie bin Ladena? Każdy sukces ma wielu ojców »

Rozmowa z sąsiadką w sobotnie przedpołudnie

2011/03/19 Autor: salon.nyc

Ja (wieszam pranie – w naszej średnio ekskluzywnej części Queensu pranie suszymy na sznurach za domem): Piękny dzień dzisiaj mamy. Dawno Cię nie widziałam, czy wszystko w porządku?
Sąsiadka (zamiata podwórko): Bez zmian. Skąd tu tyle niedopałków, przecież nie palimy.
Ja: Chyba wiatr przywiał – nie od nas, bo my też nie palimy. A jak B.?
Sąsiadka: Bez zmian. Leży. Lekarz radził, żeby spróbowac fizjoterapii, ale terapeuta powiedział, że to i tak nic to nie pomoże.
Ja: Dlaczego?
Sąsiadka: Bo już nie ma czucia w nogach. Jak drewno. Córka z zięciem próbowali go posadzić na wózku, ale nie dało rady. Trzy osoby i nie dało rady. Zięć mówi, żeby więcej nie próbować, bo jak coś sobie złamie, to będzie problem. Jak drewno.
Ja: Przepraszam, że pytam, ale ile B. ma lat?
Sąsiadka: Osiemdziesiąt cztery. To jest najgorszy wiek.
Ja: Dlaczego tak mówisz?
Sąsiadka: Nigdy bym nie pomyślała, że tak się stanie. Zawsze miał tyle energii, zawsze wszędzie się spieszył. Wiesz, nie chciałabym tak długo żyć.
Ja: Zawsze warto żyć, tak długo jak człowieka cieszy życie.
Sąsiadka: No właśnie, no właśnie.
Ja: Myślałaś o tym, żeby wziąć kogoś do pomocy, chociaż ze dwa – trzy razy w tygodniu? W takiej sytuacji na pewno ubezpieczenie pokryje większość kosztów.
Sąsiadka: On ma dobre ubezpieczenie. Ale co to pomoże. Ona nie zrobi więcej niż ja. Najwyżej zmieni mu pampersa i przewróci na drugi bok.
Ja: To już dużo, bo Tobie będzie łatwiej, mogłabyś w tym czasie odpocząć.
Sąsiadka: Na razie jeszcze nie trzeba, ale gdyby się pogorszyło, to może się zdecyduję.
Ja: No tak. Ale może jednak nie powinnaś dłużej czekać?
***
Gdyby się pogorszyło… Granica starości przesuwa się z wiekiem, a granica tego, co da się wytrzymać, przesuwa się w miarę jak przybywa przejść i guzów.

40.725572 -73.862489

Oceń ten wpis:

Udostępnij:

  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)
  • Więcej
  • Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij by wydrukować(Otwiera się w nowym oknie)

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie…

Podobne

Napisane w Salon, Samo życie | 4 Komentarze

Komentarze 4

  1. w dniu 2011/03/19 @ 8:28 pm evek

    bardzo trafione ostatnie zdanie!


  2. w dniu 2011/03/20 @ 8:23 pm cutie-pie

    very true.


  3. w dniu 2011/03/21 @ 11:14 am avellan

    ” a granica tego, co da się wytrzymać, przesuwa się w miarę jak przybywa przejść i guzów”
    niestety najprawdziwsza z prawd.


  4. w dniu 2011/03/21 @ 9:27 pm kuba

    ”Co nas nie zabije to nas wzmocni” albo ”Bóg nie da człowiekowi cięższego krzyża niż mógłby go unieść” a i tak gdy słyszę takie powiedzenia ciarki mnie przechodzą… Ale jak już coś…to jednak zawsze ludzie jakoś sobie radzą.



Możliwość komentowania jest wyłączona.

  • Ostatnio w Salonie

    • We wtorek wieczorem na Rockefeller Center
    • Nowy Jork głosuje – panna Bush i inne zdjęcia z Democracy Plaza
    • We wtorek wybieramy prezydenta, czyli tekst umiarkowanie propagandowy
    • Nowy Jork po huraganie – będzie lepiej!
    • W pożarze na Breezy Point spłonęło ponad sto domów
  • Ostatnie komentarze

    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    salon nowojorski o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    A.L. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    aga o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    Alicja C. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    salon nowojorski o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
  • Archiwum

  • Wpisz adres email, aby otrzymywać zawiadomienia o nowych tekstach Salonu.

    Dołącz do 497 obserwujących.

  • My zdies' emigranty

    • (nie)świadome życie
    • Ania K.
    • Doxa o ekonomii
    • Evek w Chicago
    • Futrzak
    • Hameryka
    • Jeż węgierski
    • Kielbasa Stories
    • Kobieta pracująca
    • Miski do mleka
    • Na peryferiach Nowego Jorku
    • Res Varia
    • Sporothrix
    • Stardust
    • Swert
    • US-Lovers
    • Windy City
  • Nowe media

    • Mashable
    • Mediafun
    • Nieman Journalism Lab
    • Photoshop Disasters
  • Nowy Jork

    • Derosky
    • Gawker
    • Gothamist
    • Marzenkowo
    • mia:ny
    • New York Daily Photo
    • New York Streets
    • Newyorkology
    • Nowojorskie gadanie
  • Polska

    • Azrael
    • Between Blank Pages
    • Bogdan Miś
    • Daniel Passent
    • Dowolnik
    • Hardkor – Łysakowski
    • Laudate
    • Michałkiewicz
    • Mondra Gluwka
    • Pawian przy drodze
    • Pełna Kultura
    • Rozwój i Świadomość
    • Szpitalne życie
    • Sławek Sikora
    • Tiger in the cat
    • Toteramy, odsłona druga
    • Łódź na nowo
    • Łódź rysowana światłem
  • Salon

    • Andrew Sullivan
    • Huffington Post
    • Jezebel
    • Paul Krugman
    • Spin Room
    • Talking Points Memo
  • Zwierzaki

    • Adopcje psów i kotów
    • Alliance for NYC’s Animals
    • Bobbi and the Strays
    • City Tails
    • DogBlog
    • Dr Michael W. Fox
    • Fotografia psów
    • Petfinder.org
    • Shar Pei z Bonomielli
    • Shih Tzus & Furbabies
    • Sweet Furr
    • Szarik.pl
  • Tematy

    Emigracja Film Internet Kultura Muzyka Nowy Jork Podróże Polityka Polska Psy, koty i ludzie Salon Społeczeństwo Warszawa wybory prezydenckie Życie w USA
  • Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
  • Polonia.net on Twitter

    • RT @nyclovesnyc: Lower Manhattan during blue hour Happy Sunday! 📍View from the Manhattan Bridge pedestrian lane, New York City https://t.… 1 week ago
    • Student prosi o pomoc w wypelnieniu ankiety. twitter.com/maciek_burek/s… 2 weeks ago
    • RT @Poland: Today, the white ⚪️ and red 🔴 flag can be seen waving proudly across 🇵🇱 and around the world. 🌎 On May 2, Poles celebrate the… 2 weeks ago
    • RT @mmagierowski: Deepest appreciation and best wishes to all Polish Americans on the occasion of #PoloniaDay. The United States and Poland… 2 weeks ago
    • @biannagolodryga "Berlin's change of mind on oil came after it struck a deal with Poland that will enable Germany t… twitter.com/i/web/status/1… 3 weeks ago
    • RT @PolishInstNY: On the #InternationalDesignDay see how 🇵🇱 artists support 🇺🇦 with their art on the streets of Polish cities 🎨 #StandWithU… 3 weeks ago
    • RT @mmagierowski: Words matter, dear @CNN. There was no such thing as „Poland’s concentration camps”. Those were German Nazi camps in Germa… 1 month ago
    Follow @polonianet

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

WPThemes.


Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Salon Nowojorski
    • Dołącz do 497 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Salon Nowojorski
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Kopiuj skrócony odnośnik
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz wpis w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
loading Anuluj
Wpis nie został wysłany - sprawdź swój adres email!
Błąd sprawdzania e-mail, proszę spróbować ponownie
Przykro nam, ale twój blog nie może udostępniać wpisów przez email.
%d blogerów lubi to: