• Polonia.net
  • O Salonie
  • Kontakt

Salon Nowojorski

Widziane zza Oceanu. O Ameryce i emigracji. Oraz czasami o psach.

Feeds:
Wpisy
Komentarze
« Strzelanina w Arizonie – słowa i konsekwencje
Kto popiera Jareda Loughnera »

Widok z okna o godz. 21

2011/01/10 Autor: salon.nyc

Oto pięć rzeczy, które trzeba by wynieść z płonącego domu, gdyby na nic więcej nie starczyło czasu: pies, pies, kot, paszporty, dysk zewnętrzny z plikami z laptopa. Najpierw słychać było syreny straży pożarnej – daleko, potem trochę bliżej, wreszcie tuż za oknem. Przyjechał jeden wóz strażacki, potem trzeci i piąty, a teraz cała ulica i kawałek Woodhaven Blvd jest zablokowana przez straż pożarną, policję i karetki pogotowia. Nikt inny nie wjeżdża ani nie wyjeżdża.

Na ulicy tłum gapiów. Żartują, śmieją się, bo straż pokropiła ich wodą, taki efekt uboczny gaszenia pożaru. Jedni kręcą wideo, inni fotografują – profesjonalnym sprzętem oraz telefonami komórkowymi. Atmosfera jak na festynie ulicznym. Sąsiad mówi, że ta dziewczyna, która często mówiła do siebie i paliła papierosy przed domem, wyskoczyła z balkonu na pierwszym piętrze. Powiedzieli – skacz, to skoczyła zanim jeszcze do domu weszli strażacy po drabinie rozciągniętej poziomo nad ulicą na wysokości piętra.

Pies uciekał z podkulonym ogonem, przerażony hałasem i syrenami i teraz nie ma już po nim śladu. Ktoś go podobno szukał, ale bezskutecznie. Dom jeszcze stoi, ale pierwsze piętro to jedna wypalona skorupa, chyba nie ma nawet części dachu. Drewniane domy w Nowym Jorku palą się bardzo szybko, tak jak to często można zobaczyć w telewizji lokalnej.

40.725572 -73.862489

Oceń ten wpis:

Udostępnij:

  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)
  • Więcej
  • Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij by wydrukować(Otwiera się w nowym oknie)

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie…

Podobne

Napisane w Nowy Jork, Salon, Życie w USA | Otagowane prywatne | 7 Komentarzy

Komentarzy 7

  1. w dniu 2011/01/11 @ 9:30 am Alicja

    Priorytety jak najbardziej na miejscu, tylko dlaczego paszporty? I czy masz kopie paszportów w innym miejscu? Albo np. w zamrażarce? Wydaje mi się, że nie jest trudno dostać nowy paszport. Ja chyba zabrałabym album ze starymi zdjęciami, jeśli byłoby to możliwe. Mieszkając wiele lat temu na Manhattanie na wysokim piętrze miałam przy wyjściu takie pudełko z tymi rzeczami do zabrania na wypadek pożaru. Też był tam paszport, kilka zdjęć i dokumentów, no i trochę gotówki i karta bankowa. Wtedy nie było dzieci ani psa!

    Pozdrawiam,
    Alicja


  2. w dniu 2011/01/11 @ 9:40 am salon nowojorski

    Właściwie nie wiem, dlaczego paszporty, może pod wpływem irracjonalnego impulsu? Wydawało mi się, że paszport amerykański jest ważny jeśli jest się naturalizowanym obywatelem Stanów Zjednoczonych. A polski trzymam razem z amerykańskim. Bo jeśli straci się wszystkie dokumenty, to jak udowodnić, że jest się, kim się jest?

    Nie mam kopii paszportów, ale podsunęłaś mi pomysł, że powinnam je zrobić.

    Wczoraj wieczorem to było bardzo realne pytanie, bo palił się dom po drugiej stronie ulicy. Płomienie buchały bardzo wysoko i przy silnym wietrze niewiele trzeba, żeby iskry po drzewach przeleciały na dachy sąsiednich domów. Nowy Jork, gęsta zabudowa, część domów to szeregowce budowane w latach Wielkiej Depresji. Byłam w domu sama i musiałam szybko myśleć, co zabrać z domu, gdyby strażacy kazali mi się wynosić.


  3. w dniu 2011/01/11 @ 12:46 pm Alicja

    Jak udowodnić? Gdzieś pewnie są trzymane Twoje odciski palców, DMV ma co najmniej jeden, To już coś!
    Paszport nie jest trudno otrzymać ponownie, oczywiście masa zachodu, ale przy straceniu wszystkiego, to jest masa zachodu ze wszystkim.:(

    Dobrze, że Wam się nic nie stało. A co z tą dziewczyną która miała wyskoczyć zbyt wcześnie? Czy wiadomo co się stało?

    Pozdrawiam,
    Alicja


  4. w dniu 2011/01/11 @ 2:34 pm salon nowojorski

    Na razie nikt nic nie wie. Nie wiem, czy znali się z sąsiadami na tyle, żeby utrzymywać kontakt. Ja znałam ich tylko z widzenia.


  5. w dniu 2011/01/11 @ 4:18 pm A.L.

    Duze pudleko w sejfie w banku na rogu kosztuje 80 dolcow rocznie. Mniejsze pudelko kosztuje 40 dolcow rocznie. To wieksze ma rozmiar „legal paper” i wysokosc okolo 15 centymetrow. Spokojnie pomieszcza sie tam swiadectwa naturalizacji, urodzenia, slubu, paszporty, dokumenty domu, dyplomy ze studiow i takie inne rzeczy. Nie mowiac o rodzinnych precjozach 🙂

    Jak ktos nie chce trzymac w banku, to w OfficeMax, OfficeDepot, HomeDepot i innych takich miejscach mozna kupic Sentry Safe Fire-Safe Waterproof File. Dosyc spore pudelko, wytrzymujace w razie czego temperature 1500 F. Kosztuje 75 dolcow.

    Ja wole bank, bo jak wyjezdzam na tydzien, to nie zastanawiam sie co bedzie jak ktos sie wlamie…


    • w dniu 2011/01/11 @ 5:24 pm gosc

      Tez wole bank (lokalny solidny) i safe box mala 30 dolarow wieksza 50.


      • w dniu 2011/01/11 @ 5:47 pm A.L.

        Fakt, w banku w ktorym ma sie rachunek ze box biora tylko polowe ceny. Przynajmniej w Chase



Możliwość komentowania jest wyłączona.

  • Ostatnio w Salonie

    • We wtorek wieczorem na Rockefeller Center
    • Nowy Jork głosuje – panna Bush i inne zdjęcia z Democracy Plaza
    • We wtorek wybieramy prezydenta, czyli tekst umiarkowanie propagandowy
    • Nowy Jork po huraganie – będzie lepiej!
    • W pożarze na Breezy Point spłonęło ponad sto domów
  • Ostatnie komentarze

    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    salon nowojorski o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    A.L. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    aga o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    Alicja C. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    salon nowojorski o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
  • Archiwum

  • Wpisz adres email, aby otrzymywać zawiadomienia o nowych tekstach Salonu.

  • My zdies' emigranty

    • (nie)świadome życie
    • Ania K.
    • Doxa o ekonomii
    • Evek w Chicago
    • Futrzak
    • Hameryka
    • Jeż węgierski
    • Kielbasa Stories
    • Kobieta pracująca
    • Miski do mleka
    • Na peryferiach Nowego Jorku
    • Res Varia
    • Sporothrix
    • Stardust
    • Swert
    • US-Lovers
    • Windy City
  • Nowe media

    • Mashable
    • Mediafun
    • Nieman Journalism Lab
    • Photoshop Disasters
  • Nowy Jork

    • Derosky
    • Gawker
    • Gothamist
    • Marzenkowo
    • mia:ny
    • New York Daily Photo
    • New York Streets
    • Newyorkology
    • Nowojorskie gadanie
  • Polska

    • Azrael
    • Between Blank Pages
    • Bogdan Miś
    • Daniel Passent
    • Dowolnik
    • Hardkor – Łysakowski
    • Laudate
    • Michałkiewicz
    • Mondra Gluwka
    • Pawian przy drodze
    • Pełna Kultura
    • Rozwój i Świadomość
    • Szpitalne życie
    • Sławek Sikora
    • Tiger in the cat
    • Toteramy, odsłona druga
    • Łódź na nowo
    • Łódź rysowana światłem
  • Salon

    • Andrew Sullivan
    • Huffington Post
    • Jezebel
    • Paul Krugman
    • Spin Room
    • Talking Points Memo
  • Zwierzaki

    • Adopcje psów i kotów
    • Alliance for NYC’s Animals
    • Bobbi and the Strays
    • City Tails
    • DogBlog
    • Dr Michael W. Fox
    • Fotografia psów
    • Petfinder.org
    • Shar Pei z Bonomielli
    • Shih Tzus & Furbabies
    • Sweet Furr
    • Szarik.pl
  • Tematy

    Emigracja Film Internet Kultura Muzyka Nowy Jork Podróże Polityka Polska Psy, koty i ludzie Salon Społeczeństwo Warszawa wybory prezydenckie Życie w USA
  • Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
  • Polonia.net on Twitter

    • via @NYTimes nytimes.com/2023/01/26/wor… 16 hours ago
    • @KJPiorkowska Well, somewhat unlikely she'd become a VP of Poland or the entire world, LOL. So God have mercy on Am… twitter.com/i/web/status/1… 1 day ago
    • The German Nazis, not some Nazis from a non-existing country. twitter.com/Sachinettiyil/… 1 day ago
    • @KJPiorkowska Jeśli to faktycznie jest przyszła kandydatka na VP 🤡, to “God have mercy on us all!” 1 day ago
    • @b_sendhardt He said „ta decyzja by PEWNIE nie zapadła”. Quite different meaning than “ta decyzja by nie zapadła”. 1 day ago
    • RT @TheEconomist: The Russian military was conscripting men to serve in Ukraine. Sergei and Maxim had a better idea: take a fishing boat to… 4 days ago
    • RT @Kubicki_Adrian: Poland has planted 333 #sunflowers in the heart of Manhattan in solidarity with Ukrainians on their Day of Unity 🌻🇵🇱🇺🇸🤝… 6 days ago
    Follow @polonianet

Blog na WordPress.com.

WPThemes.


Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Salon Nowojorski
    • Dołącz do 30 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Salon Nowojorski
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Kopiuj skrócony odnośnik
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz wpis w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
%d blogerów lubi to: