• Polonia.net
  • O Salonie
  • Kontakt

Salon Nowojorski

Widziane zza Oceanu. O Ameryce i emigracji. Oraz czasami o psach.

Feeds:
Wpisy
Komentarze
« Która sztuka lepsza?
Lincoln Center – mała nocna muzyczka »

Wizyta pieska, czyli pluskwy w Nowym Jorku

2010/10/16 Autor: salon.nyc

Co nowojorskie sklepy Victoria’s Secret, Nike, Bloomingdale’s oraz redakcja The Wall Street Journal mają ze sobą wspólnego? Ano to, że w każdym z tych miejsc znaleziono pluskwy. Jedną, sto, czy tysiące – tego raczej się nie dowiemy, bo każda z wyżej wymienionych instytucji zarzeka się, że były to odizolowane przypadki, nic poważnego i żaden powód do paniki.

I nie jest to bynajmniej pełna lista, bo należałoby także uwzględnić Lincoln Center, dokąd wybieram się dziś wieczorem (rzekomo jedynie garderoba artystów, ale na wszelki wypadek przyjrzę się dzisiaj fotelowi, zanim w nim zasiądę), dom towarowy Abercrombie & Fitch na Dolnym Manhattanie oraz nieznaną liczbę instytucji, które zapewne wolą się nie przyznawać, aby nie odstraszyć potencjalnych klientów.

O epidemii pluskiew w Nowym Jorku (zresztą nie tylko u nas, bo podobno także w wielu innych amerykańskich miastach) słyszę od dwóch lat co najmniej. Kiedy kolega z pracy podzielił się z nami wstydliwym sekretem, że elegancki apartamentowiec na Manhattanie, gdzie mieszka, jest do tego stopnia zapluskwiony, że zarząd budynku profilaktycznie rozdaje wszystkim mieszkańcom ulotki informacyjne na ten temat i funduje przegląd mieszkania, pomyślałam, że Amerykanie jak zwykle popadają w przesadę.

[picapp align=”center” wrap=”false” link=”term=bed+bugs&iid=9832570″ src=”http://view1.picapp.com/pictures.photo/image/9832570/bed-bug-summit-held-near/bed-bug-summit-held-near.jpg?size=500&imageId=9832570″ width=”500″ height=”322″ /]

A później coraz więcej było słychać na ten temat. Tu pluskwy, tam pluskwy, tak jakby chodziło o wioskę gdzieś w kraju trzeciego świata, a nie Nowy Jork, który nawet przy nadmiarze złej woli wobec JuEsEj trudno byłoby uznać za jakieś światowe zadupie.

I tak aż do ubiegłego tygodnia, kiedy to wszyscy pracownicy naszej firmy zostali powiadomieni przez email, że w wyznaczonym dniu o godzinie piątej rano złoży nam wizytę specjalnie wyszkolony w tropieniu pluskiew piesek, który przejdzie od pokoju do pokoju i od biurka do biurka. Szukając wiadomo czego… Zapewne chodziło o pieska gończego rasy Beagle, takiego, jak ten na zdjęciu wyżej, bo ta właśnie rasa ma podobno wyjątkowy talent do tropienia wszelakiego robactwa i przemytu.

Na tym nie koniec – jeśli u kogoś piesek wywącha pluskwy, firma zobowiązała się do zafundowania „zarażonemu” pracownikowi inspekcji domu lub mieszkania. Jeśli inspekcja wykaże obecność pluskiew w miejscu zamieszkania, pracodawca pokryje wszelkie koszty związane z odpluskwianiem przez specjalistyczną firmę. I jak tu się nie radować, bo mimo że za ubezpieczenie zdrowotne płacimy każdego roku więcej, to przynajmniej za ewentualne odpluskwianie firma zapłaci 100 procent…

Piesek przyszedł, obwąchał i póki co (odpukać w niemalowane) nie wprosił się na wizytę do domu ani do mnie, ani do koleżanek i kolegów z piętra. Ale zaczynam się już łapać na tym, że dokładnie przeglądam każde pudełko, w którym przychodzi przesyłka z Amazon.com czy innego sklepu internetowego, w którym zdarza mi się coś zamówić. Strzeżonego Pambuk strzeże.

40.725572 -73.862489

Oceń ten wpis:

Udostępnij:

  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)
  • Więcej
  • Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij by wydrukować(Otwiera się w nowym oknie)

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie…

Podobne

Napisane w Nowy Jork, Salon | 11 Komentarzy

Komentarzy 11

  1. w dniu 2010/10/16 @ 2:00 pm ania k

    chodzi o bed bugs , tak? z jednej strony dziwi a z drugiej nie. pomysl o szczurach biegajacych po peronach subway’u, obezwladniajacym smrodzie z owego subway latem czy poteznych worach smieci wyrzucanych na chodniki z restautracji wiecozrami. zawsze mnie fascynowalo, ze NY jest pod wzgeldem higieny tak „backwards”. a z tymi biglami to super. raz mi jeden na lotnisku w chicago wywachal zapomniana kanapke z kielbasa. aczkowiek sasiedzi mieli takiego bigla to wyl dniami i nocami (jak go zostawiali w ogrodku). nie szczekal tylko wyl.


  2. w dniu 2010/10/16 @ 2:07 pm salon nowojorski

    Oczywiście, że chodzi o „bed bugs” – tak jak w nazwie sklepu Bed Bugs and Beyond 🙂 Nie wiem, szczury jakoś mniej mnie przerażają, bo przynajmniej je widać, a poza tym w Nowym Jorku szczury koegzystują z ludźmi jak gdyby nigdy nic. Wystarczy wieczorem pójść na stację metra Greenpoint Ave.

    A taka pluskwa bez żarcia może przeżyć kilka miesięcy, albo i dłużej. Poza tym szczur nigdy mnie nie ugryzł, a pluskwa – i owszem. Co prawda nie w NYC, a w pewnym schronisku młodzieżowym w Bielsku-Białej dawno, dawno temu.


  3. w dniu 2010/10/16 @ 2:40 pm evita_duarte

    Pluskwy przezylam na wlasnej skorze w poprzednim mieszkaniu. Jak juz sie to przytrafi to pomoc moze jedynie odpluskwienie calego budynku, czasem lepiej sie wiec wyprowadzic.
    OMG, na sama mysl wszystko mnie znow swedzi!


  4. w dniu 2010/10/16 @ 2:44 pm gosc

    Pluskwy przerabialismy dawno temu w internacie. Nic nowego zatem przynajmniej dla mnie. Ale cale szczescie mnie nie gryzly i nie przedostaly sie do mojego rodzinnego domu (wtedy).
    Zapewniam, ze obejrzenie krzesla w Lincoln Center to za malo. One sa tak przebiegle ze jak zechca to i tak jak rzep sie uczepia i zostana bezpiecznie przetransportowane do domu.
    Znajomi byli na wakacjach, zamieszkiwali w italian villa we Wloszech i przywiezli troche wiecej plskiew do NYC tak ze nie mysle ze jest to plaga tylko w NYC badz US.


  5. w dniu 2010/10/17 @ 12:41 am resvaria

    W Toronto od jakiegoś czasu jest plaga, pojawiają się w szpitalach, bibliotekach publicznych, gazety piszą o tym, że niebawem pojawią się w salach kinowych i transporcie publicznym w większości miast północnoamerykańskich:( Brrrr.


  6. w dniu 2010/10/17 @ 12:42 am resvaria

    Dla wynajmujących:
    http://bedbugregistry.com/


  7. w dniu 2010/10/17 @ 10:47 am salon nowojorski

    Na tej mapce Nowy Jork i okolice nie wyglądają najlepiej. ALE… Co stoi na przeszkodzie osobie, która z takiego czy innego względu nie była zadowolona z pobytu w hotelu poskarżyć się na pluskwy na publicznym forum, nie podając swoich danych?

    http://bedbugregistry.com/hotel/NY/New-York/The-New-York-Palace-Hotel

    I komu tutaj wierzyć?


  8. w dniu 2010/10/17 @ 11:17 am resvaria

    Oczywiście to problematyczne, bo klienci/lokatorzy mogą wymyślać historie. Z drugiej strony to chyba jedyn sposób, żeby piętnować zapluskwione biznesy i mieszkania.
    Na podobnej zasadzie działają strony typu „rate your doctor/vet” albo „rate your professor”.


  9. w dniu 2010/10/17 @ 3:28 pm A.L.

    To wszystko wina „ekologow” i zielonych, doprowadzili bowiem do zakazu jedynego skutecznego srodka czyli DDT. Skutecznego nie tylko na pluskwy, ale i do wybijania jakichs paskud w Afryce, „dzieki” czemu zmarlo w owej Afryce iles tam milionow Afrykanow.

    Ale „ekologom” to nie szkodzi, bo twierdza ze Ziemia jest chora: ma wirusa. A ten wirus to czlowiek


  10. w dniu 2010/10/18 @ 5:42 pm evek

    ja się trochę nie dziwę, że są pluskwy. jak dla niektórych posprzątanie w mieszkaniu ogranicza się do spryskania pomieszczeń środkiem zapachowym….

    w Chicago już powoli też robi się o pluskwach głośno. pojawiły się ostatnio w siedzibie Chicago Public Schools.

    sama mam przez to obsesję przeglądania kątów w domu i jak gdzieś się przemieszczam…

    ale widoku szczurów i myszy to nie lubię!


  11. w dniu 2010/10/19 @ 9:14 am gosc

    Szczury i myszy przenosza chorobska pluskwy nie. A swoja droga moze to taka nagonka na wykorzystanie „zielonych technologii (bardzo drogich zreszta, podobno skutecznych) prosto z Europy. Podobno technologia zamrazania lub tzw. goracego worka jest skuteczna. Nie wiem i nie martwilbym sie. Znacznie niebezpieczniejsze sa szczury i karaluchy.
    Podobno bardzo skutecznie usuwaja wszelkie robactwo
    http://www.knockoutpestcontrol.com.
    Nie nie jestem z nimi powiazany w zaden sposob.



Możliwość komentowania jest wyłączona.

  • Ostatnio w Salonie

    • We wtorek wieczorem na Rockefeller Center
    • Nowy Jork głosuje – panna Bush i inne zdjęcia z Democracy Plaza
    • We wtorek wybieramy prezydenta, czyli tekst umiarkowanie propagandowy
    • Nowy Jork po huraganie – będzie lepiej!
    • W pożarze na Breezy Point spłonęło ponad sto domów
  • Ostatnie komentarze

    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    salon nowojorski o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    A.L. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    aga o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    Alicja C. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    salon nowojorski o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
  • Archiwum

  • Wpisz adres email, aby otrzymywać zawiadomienia o nowych tekstach Salonu.

  • My zdies' emigranty

    • (nie)świadome życie
    • Ania K.
    • Doxa o ekonomii
    • Evek w Chicago
    • Futrzak
    • Hameryka
    • Jeż węgierski
    • Kielbasa Stories
    • Kobieta pracująca
    • Miski do mleka
    • Na peryferiach Nowego Jorku
    • Res Varia
    • Sporothrix
    • Stardust
    • Swert
    • US-Lovers
    • Windy City
  • Nowe media

    • Mashable
    • Mediafun
    • Nieman Journalism Lab
    • Photoshop Disasters
  • Nowy Jork

    • Derosky
    • Gawker
    • Gothamist
    • Marzenkowo
    • mia:ny
    • New York Daily Photo
    • New York Streets
    • Newyorkology
    • Nowojorskie gadanie
  • Polska

    • Azrael
    • Between Blank Pages
    • Bogdan Miś
    • Daniel Passent
    • Dowolnik
    • Hardkor – Łysakowski
    • Laudate
    • Michałkiewicz
    • Mondra Gluwka
    • Pawian przy drodze
    • Pełna Kultura
    • Rozwój i Świadomość
    • Szpitalne życie
    • Sławek Sikora
    • Tiger in the cat
    • Toteramy, odsłona druga
    • Łódź na nowo
    • Łódź rysowana światłem
  • Salon

    • Andrew Sullivan
    • Huffington Post
    • Jezebel
    • Paul Krugman
    • Spin Room
    • Talking Points Memo
  • Zwierzaki

    • Adopcje psów i kotów
    • Alliance for NYC’s Animals
    • Bobbi and the Strays
    • City Tails
    • DogBlog
    • Dr Michael W. Fox
    • Fotografia psów
    • Petfinder.org
    • Shar Pei z Bonomielli
    • Shih Tzus & Furbabies
    • Sweet Furr
    • Szarik.pl
  • Tematy

    Emigracja Film Internet Kultura Muzyka Nowy Jork Podróże Polityka Polska Psy, koty i ludzie Salon Społeczeństwo Warszawa wybory prezydenckie Życie w USA
  • Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
  • Polonia.net on Twitter

    • RT @StateOfPoland: Great to see healthy herd of around 100 European Bisons crossing the road in Poland 🦬🇵🇱 #Poland #EuropeanBison #Animals… 3 weeks ago
    • @TheEconomist „it is an offence to reference Polish collusion with Nazi crimes” - no such law exists in Poland. 3 weeks ago
    • „it is an offence to reference Polish collusion with Nazi crimes” - no such law exists in Poland @TheEconomist twitter.com/TheEconomist/s… 3 weeks ago
    • RT @PolishHistory_: The alphabet of the 🇵🇱 language consists of 32 letters, including: ą, ó, ń, ł, ń, ó, ś, ź, ż. There are also combined e… 1 month ago
    • RT @Roger_Moorhouse: I’m thrilled to share the cover of the US edition of my new book “The Forgers” - on the efforts of the #Ładoś Group to… 1 month ago
    • RT @AnitaAnandMP: The first Canadian Leopard 2 main battle tank that we've donated to Ukraine has now arrived in Poland. Alongside our alli… 1 month ago
    • RT @AnitaAnandMP: Battle tanks are on their way to help Ukraine. The first Canadian Leopard 2 is en route. Canada's support for Ukraine… 1 month ago
    Follow @polonianet

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

WPThemes.


Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Salon Nowojorski
    • Dołącz do 30 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Salon Nowojorski
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Kopiuj skrócony odnośnik
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz wpis w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
%d blogerów lubi to: