• Polonia.net
  • O Salonie
  • Kontakt

Salon Nowojorski

Widziane zza Oceanu. O Ameryce i emigracji. Oraz czasami o psach.

Feeds:
Wpisy
Komentarze
« Siedemnaście mgnień nowojorskiej wiosny
K-9 czyli pies »

Śmierć i inne rozrywki

2009/08/30 Autor: salon.nyc

W piątek wieczorem, dosłownie kilkanaście minut po tym, jak rozeszła się wiadomość o śmierci Adama Goldsteina, bardziej znanego jako DJ AM, przed apartamentowcem na Lafayette St. na nowojorskim SoHo, gdzie mieszkał, zaczęły się gromadzić tłumy – paparazzi, dziennikarze, fani, przypadkowi przechodnie.

Bardzo podobnie wyglądało to półtora roku temu po śmierci Heatha Ledgera: zanim jeszcze z mieszkania wyniesiono ciało, przed domem stał już gęsty tłum gapiów i paparazzi z gotowymi do akcji aparatami fotograficznymi. I tak samo jak wtedy, zwłoki szczelnie zawinięte w plastikowy czarny worek wynoszono z budynku i ładowano do ambulansu przy akompaniamencie wyzwalanych migawek i błyskach fleszu. A potem oczywiście następuje cała reszta medialno-turpistycznego cyrku – wazony z kwiatami przy wejściu, świece, rozhisteryzowane fanki.

Nie jest tajemnicą, że w środowisku elitarnych klubów muzycznych, gdzie DJ AM był gwiazdą kreatywnego miksowania hip-hopu z popem, rocka z czym tam jeszcze, prawie wszyscy biorą. Przy jego ciele znaleziono kokainę i puste opakowania po lekach przeciwbólowych ciężkiego kalibru, więc wszystko wskazuje na to, że po prostu przedawkował – nie on pierwszy, i zapewne nie ostatni. A jednak trudno nie dostrzec przygnębiającego fatalizmu tego, co się stało – w zeszłym roku ledwo przeżył katastrofę awionetki, w której zginęły cztery inne osoby. Był mocno poturbowany, ale jednak uszedł z życiem.

Nie na długo.

Na stronie Gazety Wyborczej pod informacją o śmierci Goldsteina wisi sobie rozrywkowa reklama z Google Ads pt. Kiedy Umrzesz? Mimo że trudno winą za to faux pas obarczać GW, bo GW udostępnia jedynie powierzchnię reklamową, natomiast Google wrzuca płatne ogłoszenia zgodnie z kontekstem artykułu oraz słowami kluczowymi, przypomniało mi to historię sprzed paru lat, kiedy to pod artykułem w New York Post na temat pewnego morderstwa, w którym poćwiartowane ciało ofiary zostało zapakowane do walizki, Google zaserwował reklamę bagażu Samsonite… Pecunia non olet?

djam_wyborcza

Oceń ten wpis:

Udostępnij:

  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)
  • Więcej
  • Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij by wydrukować(Otwiera się w nowym oknie)

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie…

Podobne

Napisane w Nowy Jork, Salon | Otagowane Adam Goldstein, DJ AM, kult celebrytów, śmierć z przedawkowania | 7 Komentarzy

Komentarzy 7

  1. w dniu 2009/08/30 @ 11:10 am gosc

    Przepraszam za zwrocenie uwagi Prosze skasowac moj post po poprawce ale powinno chyba byc Heatha Ledgera?!


    • w dniu 2009/08/30 @ 11:40 am salon nowojorski

      Dzięki, już poprawiam.


  2. w dniu 2009/08/30 @ 1:08 pm obserwator

    Tak to się konczy niestety jak ktos nie potrafi zerwac z nalogiem. Narkotyki, alkohol – koniec jest taki sam, chociaz dla paparazzich narkotyki to zawsze lepszy temat.


  3. w dniu 2009/08/30 @ 5:47 pm arle

    Alkohol to tez narkotyk, tylko legalny. Nie wszyscy sie uzalezniaja, trzeba miec predyspozycje. Chodzi o alkohol.
    Jak to sie popularnie w Polsce mowi: „nie wszyscy umieja pic”, ale nie o to chodzi, to tylko okreslenie bez glebszego poznania problemu.


    • w dniu 2009/09/05 @ 7:57 am skoroopka

      arle

      alkohol jest dla ludzi , tylko wszedzie należy znać umiar .
      czasem trzeba się napić , i nie mówię tu o piciu dla picia, ale podtrzymania rozmowy, poprawienia sobie nastroju , lampka wina czy piwo przy bbq nikomu jeszcze tak bardzo nie zaszkodziła


  4. w dniu 2009/09/06 @ 4:58 am arle

    Istnieja ludzie, ba, cala ich masa, ktorzy nia maja umiaru, a to jest zwiazane z predyspozycja do uzaleznien, gentyczna. To sa alkoholicy. Oni nie moga pic nawet kropli, bo kropla czesto pociaga za soba ciag tygodniowy lub dluzszy, ktory ich wyniszcza. Tak jest, alkohol jest dla ludzi, ktorzy moga pic, nie dla alkoholika. Takiemu nie wolno nawet kropli piwa przy brbq i swiadomy alkoholik (alkoholikiem zostaje sie nawet nie pijac do konca zycia) dobrze o tym wie.
    Tylko jeden na 500 alkoholikow przezywa swoj nalog:-((


  5. w dniu 2009/09/06 @ 11:55 am skoroopka

    arle

    Co masz na myśli pisząc predyspozycje genetyczne , czyli odziedziczamy po rodzicach ciągotki?

    ile jest alkoholików , którzy pochodzą z tzw. dobrych rodzin ?

    a ilu jest jest niealkoholików ,ktorzy pochodzą z rodzin patologicznych ?

    a przecież takie sytuacje się zdarzają

    oczywiście jak to się mówi czym skorupka (sic) za młodu nasiąknie tym na ……

    Myślę , że tego problemu nie można wrzucić do jednego worka , i myślę ,ze czlowiek się nie rodzi alkoholikiem, narkomanem tylko koleje losu powodują , że sie nimi stajemy
    a tu przyznam Ci rację ,ze kiedy się stanie alkoholikiem jest juz potem się nim do konca życia i takie osoby nie powinny nawet powąchać alkoholu a cóż dopiero mówić o spożyciu

    A i jeszcze jedno czasami alkoholizm nie oznacza patologii jaką znamy zwłaszcza z Polski kiedy mąż pił,bił i okradał rodzinę



Możliwość komentowania jest wyłączona.

  • Ostatnio w Salonie

    • We wtorek wieczorem na Rockefeller Center
    • Nowy Jork głosuje – panna Bush i inne zdjęcia z Democracy Plaza
    • We wtorek wybieramy prezydenta, czyli tekst umiarkowanie propagandowy
    • Nowy Jork po huraganie – będzie lepiej!
    • W pożarze na Breezy Point spłonęło ponad sto domów
  • Ostatnie komentarze

    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    salon nowojorski o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    A.L. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    aga o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    Alicja C. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    salon nowojorski o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
  • Archiwum

  • Wpisz adres email, aby otrzymywać zawiadomienia o nowych tekstach Salonu.

  • My zdies' emigranty

    • (nie)świadome życie
    • Ania K.
    • Doxa o ekonomii
    • Evek w Chicago
    • Futrzak
    • Hameryka
    • Jeż węgierski
    • Kielbasa Stories
    • Kobieta pracująca
    • Miski do mleka
    • Na peryferiach Nowego Jorku
    • Res Varia
    • Sporothrix
    • Stardust
    • Swert
    • US-Lovers
    • Windy City
  • Nowe media

    • Mashable
    • Mediafun
    • Nieman Journalism Lab
    • Photoshop Disasters
  • Nowy Jork

    • Derosky
    • Gawker
    • Gothamist
    • Marzenkowo
    • mia:ny
    • New York Daily Photo
    • New York Streets
    • Newyorkology
    • Nowojorskie gadanie
  • Polska

    • Azrael
    • Between Blank Pages
    • Bogdan Miś
    • Daniel Passent
    • Dowolnik
    • Hardkor – Łysakowski
    • Laudate
    • Michałkiewicz
    • Mondra Gluwka
    • Pawian przy drodze
    • Pełna Kultura
    • Rozwój i Świadomość
    • Szpitalne życie
    • Sławek Sikora
    • Tiger in the cat
    • Toteramy, odsłona druga
    • Łódź na nowo
    • Łódź rysowana światłem
  • Salon

    • Andrew Sullivan
    • Huffington Post
    • Jezebel
    • Paul Krugman
    • Spin Room
    • Talking Points Memo
  • Zwierzaki

    • Adopcje psów i kotów
    • Alliance for NYC’s Animals
    • Bobbi and the Strays
    • City Tails
    • DogBlog
    • Dr Michael W. Fox
    • Fotografia psów
    • Petfinder.org
    • Shar Pei z Bonomielli
    • Shih Tzus & Furbabies
    • Sweet Furr
    • Szarik.pl
  • Tematy

    Emigracja Film Internet Kultura Muzyka Nowy Jork Podróże Polityka Polska Psy, koty i ludzie Salon Społeczeństwo Warszawa wybory prezydenckie Życie w USA
  • Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
  • Polonia.net on Twitter

    • via @NYTimes nytimes.com/2023/01/26/wor… 5 days ago
    • @KJPiorkowska Well, somewhat unlikely she'd become a VP of Poland or the entire world, LOL. So God have mercy on Am… twitter.com/i/web/status/1… 5 days ago
    • The German Nazis, not some Nazis from a non-existing country. twitter.com/Sachinettiyil/… 5 days ago
    • @KJPiorkowska Jeśli to faktycznie jest przyszła kandydatka na VP 🤡, to “God have mercy on us all!” 5 days ago
    • @b_sendhardt He said „ta decyzja by PEWNIE nie zapadła”. Quite different meaning than “ta decyzja by nie zapadła”. 5 days ago
    • RT @TheEconomist: The Russian military was conscripting men to serve in Ukraine. Sergei and Maxim had a better idea: take a fishing boat to… 1 week ago
    • RT @Kubicki_Adrian: Poland has planted 333 #sunflowers in the heart of Manhattan in solidarity with Ukrainians on their Day of Unity 🌻🇵🇱🇺🇸🤝… 1 week ago
    Follow @polonianet

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

WPThemes.


Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Salon Nowojorski
    • Dołącz do 30 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Salon Nowojorski
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Kopiuj skrócony odnośnik
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz wpis w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...
 

    %d blogerów lubi to: