Co prawda do Walentynek pozostały jeszcze prawie trzy tygodnie, ale Salon postanowił już dzisiaj pomyśleć o wszystkich zakochanych i w prezencie walentynkowym zadedykować im stronę pt. I bang the worst dudes. (No cóż, stronka została właśnie usunięta, pewnie autor przestraszył się własnej popularności – 1/27/09). Ta strona jest dla Ciebie, jeśli czytasz po angielsku oraz czujesz kobiecą solidarność z dziewczynami, którymi przytrafiły się opisane niżej przygody. Albo po prostu ku przestrodze…
- młodzieniec zasnął w trakcie;
- młodzieniec zasnął przed, po uprzednim skonsumowaniu trzech cheesburgerów i zapierdzeniu pomieszczenia;
- młodzieniec miał przy sobie prezerwatywy, puder oraz dezodorant – w plastikowej przezroczystej kosmetyczce;
- młodzieniec był przekonany, że jego pupcia wygląda lepiej niż Twoja;
- młodzieniec mieszkał u rodziców w piwnicy, co zapewne tłumaczy, dlaczego pachniał grzybem;
- młodzieniec miał na tyłku wytatuowaną swastykę;
- młodzieniec uważał, że nie powinnaś mieć pretensji o to, że porzucił Cię dla siedemnastolatki;
- młodzieniec miał wersalkę oraz narzeczoną na boku, za to nie splamił się pracą oraz zaraził Cię chorobą weneryczną;
- młodzieniec robił siusiu do umywalki;
Przyjemnej lektury i oby się nie przytrafiło w życiu 🙂
Ha, ha, samo zycie, nie da sie ukryc.
Czy ktoś zrobi podobną stronę na temat pań? A tytuł mocno przewrotny 😉