Przejechać się po naszym ukochanym mieście publicznymi środkami transportu bez portek, spódnicy czy też rajstop, a jedynie w bieliźnie osobistej oraz butach – bo przecież zima – czyż nie jest to marzenie każdego prawdziwego nowojorczyka? Zawsze byłam zdania, że mieszkańców Nowego Jorku najbardziej podziwiać należy za to, że niełatwo ich czymkolwiek zaskoczyć.
Tegoroczna edycja akcji No Pants Subway Ride odbyła się 10 stycznia już po raz ósmy. W Nowym Jorku w ubiegłą sobotę mieliśmy śnieg i mróz, ale i tak znalazło się ponad 1200 chętnych do przejażdżki czterema różnymi liniami metra w niekompletnej garderobie, a w sumie we wszystkich miastach biorących udział w akcji – ponad 2,5 tys. Słyszę, że w tym roku było także w Polsce, ale podobno polska jazda bez spodni w metrze przyciągnęła… aż siedem osób. Improv Everywhere jak zwykle skutecznie wypełnia swoją misję siania radości i zamętu w miejscach publicznych 🙂
Nie wiem, jak mogłam znowu przegapić, ale od czego mamy YouTube?
Umarlam w butach! (ale tez i w spodniach)
W Toronto też bylo zimno…
W Chi-town tez niezle popizdywalo.
O kurcze, dla mnie jednak byłoby za zimno 🙂
za nic w taka pogode nie zdjelabym spodni!! ;O) ale smieszna akcja :O)