Blog uaktualniany raz na dwa miesiace mozna o kant d… potluc i przyznaje racje wszystkim, ktorzy sa takiego zdania i dali temu wyraz w swoich komentarzach tutaj. Z drugiej jednak strony, najpierw zyjemy, tak jak potrafimy i jak „jest nam dane”, a dopiero w nastepnej kolejnosci – blogujemy, nawet jesli jestesmy blogerami z pasja, czyli w pewnym sensie – ekshibicjonistami.
W polowie czerwca wyjechalam do Polski na kilkutygodniowy urlop. Wrocilam z niego z masa milych wspomnien, ale tez z dosc paskudnym przeziebieniem, z ktorym walcze juz prawie cztery tygodnie. Niestety, od paru lat kazda tego typu infekcja trwa u mnie minimum 3 do 4 tygodni i zdecydowanie zbyt czesto konczy sie zapaleniem oskrzeli, bezobjawowym zapaleniem pluc lub tez ogolna degrengolada, zazwyczaj znajdujaca swoj final w leczeniu antybiotykami. Wczoraj byl breathing test, jutro – przeswietlenie pluc, a pojutrze – badanie krwi.
Jak to wszystko jakos przezyje, odezwe sie za kilka dni. Pozdrawiam wszystkich, ktorzy tutaj zagladali, nawet jesli tak naprawde od prawie dwoch miesiecy nie ma tutaj nic do czytania.
Do nastepnego razu!
Agnieszka
Zdrowiej Agnieszko szybko, tak szybko jak to tylko możliwe. Trzymam kciuki za Ciebie i pozdrawiam.
Też trzymam kciuki i rzecz jasna pozdrawiam:)
zdrowiej i pisz 🙂