Tym, że jest bardziej zielona:) Jak wiadomo, Nowy Jork paradami stoi – od innych tego typu nowojorskich imprez parada irlandzka z okazji Dnia św. Patryka różni się nie tylko dominującym kolorem zieleni czy wyjątkową kreatywnością w doborze nakryć głowy, ale także ilością i rodzajem wypitego alkoholu. Mówiąc oględnie, Irlandczycy cieszą się tutaj opinią nie wylewających za kołnierz i pod tym względem plasują się nawet przed Rosjanami. Polacy za pijaków tutaj raczej nie uchodzą – zapewne inaczej niż w Europie – a co najwyżej za „inteligentnych inaczej”:)
Idzie Grześ przez wieś, worek piasku niesie…
Zielono mamy na głowie
A ten kolega ma zielono zarówno na głowie, jak i w głowie
Irlandzką paradę św. Patryka fotografowałam w ostatni poniedziałek czyli 17 marca. Zdjęcia dopiero dzisiaj, bo od co najmniej dwóch tygodni nie mogę się z niczym wyrobić.
Do następnego razu!
Agnieszka
ej, no nie mow: z wzystkich nowojorskich parad ajrisze maja najlepsza muzyke! 🙂