• Polonia.net
  • O Salonie
  • Kontakt

Salon Nowojorski

Widziane zza Oceanu. O Ameryce i emigracji. Oraz czasami o psach.

Feeds:
Wpisy
Komentarze
« Podbijanie Ameryki
To i owo »

Siedzę sobie w Salt Lake City

2008/03/05 Autor: salon.nyc

mormon_choir.jpg… w malowniczym stanie Utah, na konferencji zorganizowanej przez Omniture – firmę, z której oprogramowania korzystamy i z którą dość blisko współpracujemy. Program zajęć mamy tutaj bogaty, więc nie mam zbyt wiele czasu nie tylko na blogowanie, ale nawet na włączenie komputera w celu sprawdzenia poczty. Z Nowego Jorku leci się tutaj prawie pięć godzin – pomyśleć, że w tym czasie mogłabym się prawie znaleźć w Paryżu.  Albo w Londynie. Ale na pociechę mam tyle, że mogłam przynajmniej nacieszyć oko krajobrazami z okien samolotu – jezioro Salt Lake i zachód słońca nad Górami Skalistymi.

Na dobry początek Delta nie dowiozła mojego bagażu, więc pobyt w SLC rozpoczęłam od kolejki  do stoiska reklamacji bagażu na lotnisku, aby złożyć reklamację w sprawie nieszczęsnej zaginionej walizki. Powiem szczerze, że skóra mi porządnie ścierpła na myśl o tym, co będzie, jeśli mój bagaż wyląduje na przykład w Honolulu czy innym Anchorage, a ja będę skazana albo na pospieszne kupowanie ciuchów byle gdzie (czego bardzo nie lubię), albo na występ w butach sportowych z grubą podeszwą na różnych cockatil receptions, które mamy tutaj co wieczór. Na szczęście bagaż się szybko odnalazł, bo przyleciał następnym samolotem z Nowego Jorku, ale mimo to postanowiłam, że nigdy więcej nie nadam na bagaż rzeczy, jeśli wyjeżdżam tylko na kilka dni. Sama nie wiem dlaczego nie spakowałam wszystkiego do mniejszej torby, którą mogłabym zabrać ze sobą na pokład samolotu.

Od góry: widok ogólny SLC, Temple – świątynia mormonów, na próbie chóru Mormon Tabernacle Choir.

Nie wiem, czy będę miała w tym roku możliwość, żeby pozwiedzać miasto. W zeszłym roku niejako wbrew mojej woli pomogła mi w tym śnieżyca, ze względu na którą musiałam przedłużyć swój pobyt w SLC o jeden dzień.

A na deser – ciekawostka: mormoni stanowią 1,7% dorosłych mieszkańców USA, czyli dokładnie tyle samo, co wyznawcy judaizmu. Mieszkając w Nowym Jorku odnosi się oczywiście zupełnie inne wrażenie.

Do następnego razu!
Agnieszka

Oceń ten wpis:

Podziel się:

  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)
  • Więcej
  • Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępniej na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij by wydrukować(Otwiera się w nowym oknie)

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...

Podobne

Napisane w Podróże, Salon | 3 Komentarze

Komentarze 3

  1. w dniu 2008/03/10 @ 4:14 pm monia

    „A na deser – ciekawostka: mormoni stanowią 1,7% dorosłych mieszkańców USA, czyli dokładnie tyle samo, co wyznawcy judaizmu. Mieszkając w Nowym Jorku odnosi się oczywiście zupełnie inne wrażenie”.

    Czy Salt Lake City odnosi sie takie samo wrazenie odnosnie Mormonow?


  2. w dniu 2008/03/11 @ 7:58 pm kw

    Hop hop, utknęłaś w tym Utah na dobre…

    Kiedy byliśmy w Nowym Brunszwiku i na Wyspie Księcia Edwarda to też odnosiłem wrażenie, że w Kanadzie wszyscy są potomkami Europejczyków. Jakież to mylące, zwłaszcza w porównaniu do Toronto.


  3. w dniu 2008/03/12 @ 6:46 pm Nieśmiała pomarańczowa alternatywa « Wychodźstwo

    […] [Salon nowojorski] Siedzę sobie w Salt Lake City […]



Możliwość komentowania jest wyłączona.

  • Ostatnio w Salonie

    • We wtorek wieczorem na Rockefeller Center
    • Nowy Jork głosuje – panna Bush i inne zdjęcia z Democracy Plaza
    • We wtorek wybieramy prezydenta, czyli tekst umiarkowanie propagandowy
    • Nowy Jork po huraganie – będzie lepiej!
    • W pożarze na Breezy Point spłonęło ponad sto domów
  • Ostatnie komentarze

    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    salon nowojorski o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    A.L. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    aga o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    Alicja C. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    salon nowojorski o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
  • Archiwum

  • Wpisz adres email, aby otrzymywać zawiadomienia o nowych tekstach Salonu.

    Dołącz do 497 obserwujących.

  • My zdies' emigranty

    • (nie)świadome życie
    • Ania K.
    • Doxa o ekonomii
    • Evek w Chicago
    • Futrzak
    • Hameryka
    • Jeż węgierski
    • Kielbasa Stories
    • Kobieta pracująca
    • Miski do mleka
    • Na peryferiach Nowego Jorku
    • Res Varia
    • Sporothrix
    • Stardust
    • Swert
    • US-Lovers
    • Windy City
  • Nowe media

    • Mashable
    • Mediafun
    • Nieman Journalism Lab
    • Photoshop Disasters
  • Nowy Jork

    • Derosky
    • Gawker
    • Gothamist
    • Marzenkowo
    • mia:ny
    • New York Daily Photo
    • New York Streets
    • Newyorkology
    • Nowojorskie gadanie
  • Polska

    • Azrael
    • Between Blank Pages
    • Bogdan Miś
    • Daniel Passent
    • Dowolnik
    • Hardkor – Łysakowski
    • Laudate
    • Michałkiewicz
    • Mondra Gluwka
    • Pawian przy drodze
    • Pełna Kultura
    • Rozwój i Świadomość
    • Szpitalne życie
    • Sławek Sikora
    • Tiger in the cat
    • Toteramy, odsłona druga
    • Łódź na nowo
    • Łódź rysowana światłem
  • Salon

    • Andrew Sullivan
    • Huffington Post
    • Jezebel
    • Paul Krugman
    • Spin Room
    • Talking Points Memo
  • Zwierzaki

    • Adopcje psów i kotów
    • Alliance for NYC’s Animals
    • Bobbi and the Strays
    • City Tails
    • DogBlog
    • Dr Michael W. Fox
    • Fotografia psów
    • Petfinder.org
    • Shar Pei z Bonomielli
    • Shih Tzus & Furbabies
    • Sweet Furr
    • Szarik.pl
  • Tematy

    Emigracja Film Internet Kultura Muzyka Nowy Jork Podróże Polityka Polska Psy, koty i ludzie Salon Społeczeństwo Warszawa wybory prezydenckie Życie w USA
  • Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
  • Polonia.net on Twitter

    • "Kaum gestohlen, schon in #Polen"? Clearly, Mr. @thomas_dudek no longer trying to keep it classy. It's not too late… twitter.com/i/web/status/1… 1 day ago
    • @thomas_dudek "Kaum gestohlen, schon in #Polen"? No longer trying to keep it classy, Mr. @thomas_dudek? It's not to… twitter.com/i/web/status/1… 1 day ago
    • RT @chrispleasance: A year ago the @PileckiInstitut introduced me to the story of Alexsander Lados, a Polish diplomat who helped save the l… 2 days ago
    • @KJPiorkowska A czy nadal jest popiersie Jana Pawla II, ktore kiedys stalo w bardzo widocznym miejscu w Katedrze? 6 days ago
    • RT @BDStanley: Local governments in the west of Poland should offer to take unused vaccines off their hands. 1 week ago
    • RT @PLinNewYork: 🎹This Thu, Feb.25th at 7️⃣PM watch our livestream from "Chopin’s Birthday" celebration 🎂 ➡️ link soon ⬅️ 🎼 @PLinNewYork &… 1 week ago
    • @haaretzcom No longer relevant - he was nominated but resigned today (or "was resigned"). 1 week ago
    Follow @polonianet

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

WPThemes.


loading Anuluj
Wpis nie został wysłany - sprawdź swój adres email!
Błąd sprawdzania e-mail, proszę spróbować ponownie
Przykro nam, ale twój blog nie może udostępniać wpisów przez email.
Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
%d blogerów lubi to: