Wielkim zwycięzcą dzisiejszej oscarowej nocy jest film „No Country for Old Men” („To nie jest kraj dla starych ludzi”), nagrodzony w czterech kategoriach – najlepszego filmu, najlepszego reżysera, najlepszego scenariusza adaptowanego oraz najlepszego aktora w roli drugoplanowej. Oscara otrzymała krótkometrażowa animacja „Piotruś i wilk” w reżyserii Suzy Templeton, współprodukowana przez łódzkie studio Se-ma-for, ale to nie jest polski film, więc lepiej powstrzymać się z otwieraniem szampana z tej okazji;)
„Katyń” Wajdy Oscara nie dostał, ale czy można było oczekiwać, że Oscara dostanie film, którego prawie nikt w Stanach nie widział, a najwyżej słyszał o nim co nieco, a raczej niewiele? Spośród pięciu nominowanych do Oscara filmów nieanglojęzycznych tylko polski film nie ma jeszcze amerykańskiego dystrybutora, w związku z czym nie był w USA pokazywany, jeśli nie liczyć jednej publicznej projekcji w National Geographic Society, zorganizowanej w lutym przez Akademię Filmową w ramach przeglądu nominowanych zagranicznych filmów.
Natomiast jedyna godna uwagi recenzja „Katynia” w Stanach – to esej autorstwa Anne Applebaum opublikowany 14. lutego w „New York Review of Books” (A Movie That Matters).
Z tego – a może i z innych- względu „Katyń” nigdy nie był faworytem w swojej kategorii. W ostatnich tygodniach najwięcej szumu było tutaj wokół austriackiego filmu „The Counterfeites” („Fałszerze”) – historii więźniów obozu koncentracyjnego, którzy przetrwali dzięki temu, że pomagali Niemcom fałszować banknoty aliantów. Tradycyjnie, filmy na temat Holocaustu zawsze wzbudzały w Hollywood duże zainteresowanie („Life is Beautiful” Benigniego, „Pianista” Polańskiego, „Lista Schindlera” Spielberga) i w tym roku też nie było inaczej – „The Counterfeites” wygrał w kategorii filmu zagranicznego.
Spora grupa mieszkających w USA Polaków, mimo że filmu Wajdy nie widziała, głosowała na niego w różnych internetowych plebiscytach, organizowanych m.in. przez „The New York Times” oraz portal internetowy „Yahoo!”, po tym, jak akcję „Głosujcie na Katyń” rozpropagował nowojorski „Nowy Dziennik”. W rezultacie w plebiscycie „New York Times’a” film Wajdy otrzymał ponad 150 tys. głosów – większość niewątpliwie od Polaków mieszkających w Stanach. Nie wiem, czy wszyscy głosujący w tych plebiscytach zdawali sobie sprawę z tego, że nie mają one żadnego wpływu na wynik ostateczny, bo jak wiadomo decyzja należy do 5829 członków Akademii Filmowej, którzy bynajmniej nie poczuli się zobowiązani do uwzględnienia opinii czytelników polonijnej prasy codziennej:)
Nie powiem, sama maczałam w tym palce zamieszczając informacje o plebiscycie NYT na Wieży Babel, ale mam przynajmniej o tyle czyste sumienie, że nie głosowałam na „kota w worku”, bo obejrzałam film w czasie swojej ostatniej wizyty w Polsce w listopadzie.
Amerykańska premiera „Katynia” odbędzie się na międzynarodowym festiwalu filmowym w Miami 29 lutego, gdzie film będzie wyświetlony poza konkursem. Mam nadzieję, że po tej premierze „Katyń” w końcu znajdzie dystrybutora w Stanach nawet i bez Oscara, i to jeszcze zanim wszyscy potencjalni zainteresowani obejrzą go sobie na pirackich kopiach. Albo że przynajmniej Telewizja Polska, która ma prawa do filmu, poniesie „oświaty kaganiec” pod emigranckie strzechy i łaskawie zgodzi się film zaprezentować na jakichś zamkniętych niekomercyjnych pokazach w Nowym Jorku oraz Chicago nie żądając za to 50 tys. dolarów.
Ale dość plotek, poniżej – pełna lista zdobywców tegorocznych Oscarów:
Najlepszy film
- “No Country for Old Men” / „To nie jest kraj dla starych ludzi” (Miramax and Paramount Vantage)
Najlepszy aktor
-
Daniel Day-Lewis – “There Will Be Blood” / „Aż poleje się krew”
Najlepsza aktorka
- Marion Cotillard – “La Vie en Rose” / „Niczego nie żałuję”
Najlepszy aktor drugoplanowy
- Javier Bardem – “No Country for Old Men” / „To nie jest kraj dla starych ludzi”
Najlepsza aktorka drugoplanowa
- Tilda Swinton – “Michael Clayton”
Najlepsza rezyseria
- “No Country for Old Men” / „To nie jest kraj dla starych ludzi” – Joel Coen i Ethan Coen
Najlepszy scenariusz oryginalny
- “Juno” – Diablo Cody
Najlepszy scenariusz adaptowany
- “No Country for Old Men” / „To nie jest kraj dla starych ludzi” – Joel Coen i Ethan Coen
Najlepszy film animowany
- “Ratatouille” / „Ratatuj” – Brad Bird
Najlepszy film zagranczny
- “The Counterfeiters” / „Fałszerze” – Austria
Najlepszy film dokumentalny
- “Taxi to the Dark Side”
Najlepsze zdjecia
- “There Will Be Blood” / „Aż poleje się krew” – Robert Elswit
Najlepsza muzyka
- “Atonement” / „Pokuta” – Dario Marianelli
Najlepsza piosenka
- “Falling Slowly” – z filmu “Once”
Muzyka i slowa Glen Hansard i Marketa Irglova
Najlepszy montaż
- ” The Bourne Ultimatum” / „Ultimatum Bourne’a” – Christopher Rouse
Najlepsze efekty specjalne
- “The Golden Compass” / „Złoty kompas” – Michael Fink, Bill Westenhofer, Ben Morris i Trevor Wood
Najlepsze kostiumy
- “Elizabeth: The Golden Age” / „Elizabeth: Złoty Wiek” – Alexandra Byrne
Najlepsza scenografia i dekoracja wnętrz
- “Sweeney Todd The Demon Barber of Fleet Street” – Dante Ferretti i Francesca Lo Schiavo
Najlepsza charakteryzacja
- “La Vie en Rose” / „Niczego nie żałuję” – Didier Lavergne i Jan Archibald
Najlepszy dźwięk
- “The Bourne Ultimatum” / „Ultimatum Bourne’a” – Scott Millan, David Parker i Kirk Francis
Najlepszy aktorski film krótkometrażowy
- “Le Mozart des Pickpockets (The Mozart of Pickpockets)” – Philippe Pollet-Villard
Najlepszy montaż dźwięku
- “The Bourne Ultimatum” / „Ultimatum Bourne’a” – Karen Baker Landers i Per Hallberg
Najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny
- “Freeheld” – Cynthia Wade i Vanessa Roth
Najlepszy animowany film krótkometrażowy
- “Peter & the Wolf” / „Piotruś i wilk” – Suzie Templeton i Hugh Welchman
Polska animacja stoi 😉 Po godzinach polecam filmy Piotra Dumały 😉