9-minutowy filmik sprzed kilku lat, w którym Tom Cruise pod niebiosa wysławia zalety scjentologii, raz pojawia się na YouTube, Google Video i w kilku innych tego typu serwisach, a raz znika. Okazuje się, że wyznawcy scjentologii bardzo nie lubią jak się z nich stroi żarty – a niezmiennie taki właśnie obrót przybierają komentarze na temat filmiku – tak więc różne internetowe wersje szybko znikają z serwerów. Są usuwane na życzenie Kościoła Scjentologicznego (albo jak twierdzą niektórzy – sekty), który posiada prawa autorskie do tego dziela.
Póki co, filmik można obejrzeć na stronie Gawkera, choć niewiadomo jak długo jeszcze:
http://gawker.com/5002269/the-cruise-indoctrination-video-scientology-tried-to-suppress Trzeba go obejrzeć, bo okazuje się, że nie tylko zwykli zjadacze chleba pozwalają zrobić sobie wodę z mózgu, ale zdarza się to także możnym tego świata.
Akurat zbiegło się to w czasie z publikacją w Stanach nieautoryzowanej biografii aktora autorstwa Andrew Mortona („Tom Cruise: An Unauthorized Biography”). W książce pojawiaję się między innymi stwierdzenia takie jak to, że Tom i jego żona Katie sypiali w różnych skrzydłach wielkiego domu Cruise’a przez cały okres ciąży Katie oraz że ich córeczka Suri tak naprawdę nie jest dzieckiem Toma, lecz poczęta została przy pomocy <i>in vitro</i> z użyciem zamrożonej spermy Rona Hubbarda, który jest założycielem i „ojcem duchowym” scjentologii…
A książka Mortona, która dzisiaj pojawiła się na rynku, jest już na 5. miejscu listy bestsellerów księgarni Amazon.com. Czyżby zanosiło się na kolejny proces o zniesławienie?
Do następnego razu!
Agnieszka
proces na pewno tak. nie wierze jednak w caly ten szum na temat ewentualnego in-vitro. Suri jest tak podobna do Toma, ze chyba nie mogly sie jej wyrzec, nawet gdyby chcial 😉 a od gawkera zaczynam poranna prasowke w pracy 😉
Jest tam np. taki komentarz:
> BY PHILLYLASS AT 01/15/08 10:42 AM
This video is start-to-finish rhetoric about making things better and bringing about peace and helping people. But I don’t know a damn thing about HOW Scientologists aim to reach those lofty goals. What the fuck to they BELIEVE?!BY LEIAKAT AT 01/15/08 10:29 AM
Tom Cruise is not as big in Scientology as people think, he is mainly a poster boy. The people how run things really don’t believe the crap they are spouting, Cruise does. My dad dated for years the daughter of one of the ‚founders’, and was exposed to a lot about its inner workings. It is a money making venture that required payments to be enlightened, the founders never believed in it. Uniting culture and bring peace – only if you have a nice bank account.<