• Polonia.net
  • O Salonie
  • Kontakt

Salon Nowojorski

Widziane zza Oceanu. O Ameryce i emigracji. Oraz czasami o psach.

Feeds:
Wpisy
Komentarze
« Angielski dla początkujących
No to świętujemy »

Słowo o wolności słowa

2007/11/21 Autor: salon.nyc

Sprawa fotografii faceta z jabłkiem w odbycie przypomina mi się przy okazji każdej kolejnej dyskusji na temat wolności słowa w Internecie. Dobrych parę lat temu pracowałam w pewnej liczącej się i oczywiście notowanej na NASDAQ-u nowojorskiej agencji reklamowej, która miała wielu klientów z listy Fortune 500, jednym słowem – wśród najbogatszych firm w USA. Jednym z takich klientów była firma X, która – powiem oględnie, aby nie naruszyć tajemnicy zawodowej, za co ktoś nadgorliwy i złośliwy mógłby mnie podać do sądu – zajmowała się wyrobem produktów spożywczych przeznaczonych głównie dla dzieci.

Otóż właśnie na życzenie firmy X zaprojektowaliśmy i zbudowaliśmy zupełnie niesamowity jak na owe czasy website, w którym było wszystko, co wtedy uznawano tutaj za cutting-edge, czyli fantastyczną grafikę, multimedia, interaktywne gry w technologii Flash oraz forum dyskusyjne, na którym dzieciaki – pod czujnym okiem rodziców oczywiście, bo zasady COPPA (Children’s Online Privacy Protection Act) zdaje się już wtedy obowiązywały – mogły sobie gawędzić o szkole, grach komputerowych i ulubionym żarciu, produkowanym przez firmę X, jak łatwo się domyślić. Rok był to 1999 albo 2000 czyli jeszcze zanim cała internetowa gorączka zlota i NASDAQ z wielkim hukiem spadły na głowy naiwnych i żądnych zysku inwestorów giełdowych.

Projekt zaplanowano i zrealizowano z perfekcyjną precyzją i wszystko szło świetnie do momentu, kiedy okazało się, że zbudowane z myślą o dzieciakach w wieku od 10 do 13 lat forum dyskusyjne w dość krótkim czasie opanowane zostało przez osobników mocno podejrzanych, żeby nie powiedzieć – przez typy spod ciemnej gwiazdy. Jako że był to jeszcze okres stosunkowo wczesnego Internetu, ani zleceniodawcy, ani naszej agencji niestety nie przyszło do głowy, aby wyznaczyć osobę odpowiedzialną za funkcjonowanie tego forum i czuwanie nad jego zawartością oraz nad tym, kto i w jakim celu zamieszcza tam posty.

Ponieważ wszystko puszczono na żywioł, bez ograniczen honorując piękną zasadę wolności słowa, pewnego poniedziałkowego ranka na naszym profesjonalnie zaprojektowanym i precyzyjnie zaprogramowanym forum dyskusyjnym znaleźliśmy TO. Opublikowane w weekend zdjęcie faceta z jabłkiem w dupie…

Proszę mnie nie pytać, kto, jak, po co i dlaczego, ani tym bardziej, jak jest to w ogóle wykonalne, że akurat jabłko etc.  Odpowiedź jest tylko jedna – facet opublikował to zdjęcie na tym forum dlatego, że MOGŁ i nikt mu w tym nie przeszkodził. Nigdy nie byłam zwolenniczką cenzury, ani w Internecie, ani w żadnym innym medium, jednakże to, co wtedy zobaczyłam, błyskawicznie pozbawiło mnie mojej internetowej niewinności i przekonało, że wszystko musi mieć granice. Wolność wypowiedzi też. Nie muszę chyba dodawać, że nasze pięknie zaprojektowane forum dla dzieci zamknęło swoje podwoje zanim agencji lub firmie-zleceniodawcy wytoczono proces sądowy.

Jeśli chodzi o wolność słowa, nie ma chyba bardziej liberalnego kraju niż Stany Zjednoczone. Wolność słowa, prasy i mediów – to tutaj rzecz święta i można sobie wieszać psy na prezydencie czy wice-prezydencie bez obawy, że ktoś wytoczy nam proces o zniesławienie (że może to uderzyć po kieszeni, bo klienci wycofają reklamy – to już inna bajka). Ale i w Stanach są granice, których nie wolno przekroczyć, a przekonał się o tym każdy, kto spróbował namalować  sąsiadowi na płocie swastykę albo powiesić  na klamce wypleciony ze sznurka stryczek, o ile oczywiście dał się przyłapać na gorącym uczynku.

Do dzisiaj ciarki lecą mi po skórze na myśl o dzieciakach, które przez nasze niedbalstwo i naiwność oglądały to nieszczęsne zdjęcie.

Do następnego razu!
Agnieszka

Oceń ten wpis:

Udostępnij:

  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)
  • Więcej
  • Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij by wydrukować(Otwiera się w nowym oknie)

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie…

Podobne

Napisane w Internet, Kultura, Salon, Życie w USA | 3 Komentarze

Komentarze 3

  1. w dniu 2007/11/22 @ 7:01 pm J-23

    Z tą wolnością słowa to może i kieeedyś tak było, ale już nie jest, niestety.


  2. w dniu 2007/11/25 @ 10:51 pm Antek

    A w Polsce prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz ściga internautę. Robią to także jej urzędnicy i to wszystko w godzinach pracy. Ech… tego nie było nawet za rządów Jarka Kaczyńskiego…


  3. w dniu 2007/11/26 @ 6:30 am dgo

    Na marne pocieszenie powiem, ze takiego przecietnego 13latka raczej sie juz jablkiem w tylku nie zgorszy…
    Pzdr.



Możliwość komentowania jest wyłączona.

  • Ostatnio w Salonie

    • We wtorek wieczorem na Rockefeller Center
    • Nowy Jork głosuje – panna Bush i inne zdjęcia z Democracy Plaza
    • We wtorek wybieramy prezydenta, czyli tekst umiarkowanie propagandowy
    • Nowy Jork po huraganie – będzie lepiej!
    • W pożarze na Breezy Point spłonęło ponad sto domów
  • Ostatnie komentarze

    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    salon nowojorski o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    A.L. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    aga o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    Alicja C. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    salon nowojorski o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
  • Archiwum

  • Wpisz adres email, aby otrzymywać zawiadomienia o nowych tekstach Salonu.

  • My zdies' emigranty

    • (nie)świadome życie
    • Ania K.
    • Doxa o ekonomii
    • Evek w Chicago
    • Futrzak
    • Hameryka
    • Jeż węgierski
    • Kielbasa Stories
    • Kobieta pracująca
    • Miski do mleka
    • Na peryferiach Nowego Jorku
    • Res Varia
    • Sporothrix
    • Stardust
    • Swert
    • US-Lovers
    • Windy City
  • Nowe media

    • Mashable
    • Mediafun
    • Nieman Journalism Lab
    • Photoshop Disasters
  • Nowy Jork

    • Derosky
    • Gawker
    • Gothamist
    • Marzenkowo
    • mia:ny
    • New York Daily Photo
    • New York Streets
    • Newyorkology
    • Nowojorskie gadanie
  • Polska

    • Azrael
    • Between Blank Pages
    • Bogdan Miś
    • Daniel Passent
    • Dowolnik
    • Hardkor – Łysakowski
    • Laudate
    • Michałkiewicz
    • Mondra Gluwka
    • Pawian przy drodze
    • Pełna Kultura
    • Rozwój i Świadomość
    • Szpitalne życie
    • Sławek Sikora
    • Tiger in the cat
    • Toteramy, odsłona druga
    • Łódź na nowo
    • Łódź rysowana światłem
  • Salon

    • Andrew Sullivan
    • Huffington Post
    • Jezebel
    • Paul Krugman
    • Spin Room
    • Talking Points Memo
  • Zwierzaki

    • Adopcje psów i kotów
    • Alliance for NYC’s Animals
    • Bobbi and the Strays
    • City Tails
    • DogBlog
    • Dr Michael W. Fox
    • Fotografia psów
    • Petfinder.org
    • Shar Pei z Bonomielli
    • Shih Tzus & Furbabies
    • Sweet Furr
    • Szarik.pl
  • Tematy

    Emigracja Film Internet Kultura Muzyka Nowy Jork Podróże Polityka Polska Psy, koty i ludzie Salon Społeczeństwo Warszawa wybory prezydenckie Życie w USA
  • Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
  • Polonia.net on Twitter

    • via @NYTimes nytimes.com/2023/01/26/wor… 5 days ago
    • @KJPiorkowska Well, somewhat unlikely she'd become a VP of Poland or the entire world, LOL. So God have mercy on Am… twitter.com/i/web/status/1… 5 days ago
    • The German Nazis, not some Nazis from a non-existing country. twitter.com/Sachinettiyil/… 5 days ago
    • @KJPiorkowska Jeśli to faktycznie jest przyszła kandydatka na VP 🤡, to “God have mercy on us all!” 5 days ago
    • @b_sendhardt He said „ta decyzja by PEWNIE nie zapadła”. Quite different meaning than “ta decyzja by nie zapadła”. 5 days ago
    • RT @TheEconomist: The Russian military was conscripting men to serve in Ukraine. Sergei and Maxim had a better idea: take a fishing boat to… 1 week ago
    • RT @Kubicki_Adrian: Poland has planted 333 #sunflowers in the heart of Manhattan in solidarity with Ukrainians on their Day of Unity 🌻🇵🇱🇺🇸🤝… 1 week ago
    Follow @polonianet

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

WPThemes.


Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Salon Nowojorski
    • Dołącz do 30 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Salon Nowojorski
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Kopiuj skrócony odnośnik
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz wpis w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
%d blogerów lubi to: