Po krótkiej przerwie czas na małe sprawozdanie z polonijnego podwórka, które będzie zapewne interesujące jedynie dla osób mieszkających po tej stronie Atlantyku. Trudno – niniejszy Salon, jak sama nazwa wskazuje, jest Salonem nowojorskim…
Najpotężniejsza polonijna firma na Wschodnim Wybrzeżu USA – Polsko-Słowiańska Unia Kredytowa – pod koniec maja organizuje wybory do Rady Dyrektorów. Statut P-SFUK orzeka, że raz w roku musi ona wymienić jedną trzecią swojego zarządu i odbywa się to poprzez demokratyczne wybory. Co ciekawe, spośród ponad 70 tys. członków P-SFKU każdego roku w głosowaniu bierze udział niewiele więcej niż 3 tys., bo większość zawiadomienia o wyborach najzwyczajniej w świecie wyrzuca do kosza.
Kiedyś – dawno, dawno temu – odsyłałam do Unii wypełnione karty do głosowania, jednak przestałam to robić w momencie, kiedy okazało się, że dość często do Rady Dyrektorów trafiają ludzie mocno ze sobą skłóceni. Wewnętrzne konflikty utrudniają pracę P-SFUK do tego stopnia, że jakiś czas temu w tej szacownej instytucji z aktywami wynoszącymi ponad 1 mld. dolarów wprowadzono zarząd komisaryczny. W tym roku mam dodatkowy powód, aby nie głosować – taki mianowicie, że parę tygodni temu trafiła do mojej skrzynki emailowej ulotka w stylu najlepszych peerelowskich donosów na temat tego, na kogo broń Boże NIE głosować… Jeśli metody reklamy negatywnej wobec konkurencji stosuje się, aby zdobyć poparcie dla swojego kandydata, to ja wolę trzymać się z daleka od tego typu akcji i nie głosować na nikogo.
Pocieszam się tym, że rodacy w Polsce nie pozostają w tyle i że zabawa w donosy jest w Starym Kraju zajęciem nadal bardzo popularnym (jedna z wiadomości opublikowanych ostatnio w portalu Interia.pl nosiła tytuł Rzeczpospolita donosicielska). Czyżby cecha narodowa?
Telewizja Polska pod koniec marca uruchomiła nowy portal telewizji interaktywnej www.itvp.pl – dla odbiorców w Stanach niestety w dużej części bezużyteczny, bo TVP blokuje niektórym użytkownikom spoza Polski dostęp do wielu programów (m.in. Wiadomości, Teleekspressu i Panoramy).
TVP nie pofatygowała się nawet, aby zamieścić gdzieś krótką informację, jakie kraje nie są godne zaszczytu oglądania w Internecie polskiej telewizji. Przy próbach załadowania plików wideo pojawia się jedynie dość enigmatyczny komunikat Dostęp do tego materiału nie jest możliwy z terytorium kraju z którego się z nami łączysz. Co ciekawe, TVP bez problemu pozwala rejestrować się w portalu użytkownikom ze Stanów.
Jako że jestem dociekliwa, napisałam do TVP z uprzejmym zapytaniem, jakie kraje są objęte tą blokadą. Ponieważ Telewizja Polska na razie pracuje nad zredagowaniem odpowiedzi na moje pytanie, podzielę się pewnym sekretem. Otóż blokada jest momentami dziurawa – wystarczy poklikać trochę na linkach Wybierz jakość: strumień 700kbps / strumień 70 kbps i jest szansa, że program się jednak włączy (zaznaczam, że jest to metoda bez gwarancji i działa od przypadku do przypadku, czasem na FireFoxie, a czasem na Explorerze).
LOT przeprojektował swoją stronę internetową www.lot.com. Sama już dawno temu zarzuciłam wchodzenie pod ten adres, bo przeglądarka zawieszała mi się z powodu mocno nieudolnie zrobionego filmiku Flasha na głównej stronie, więc chwała LOT-owi za tę zmianę. Wszystko wygląda teraz dużo lepiej.
A skoro jesteśmy juz przy temacie LOT-u, mój bilet Nowy Jork – Warszawa na drugą połowę czerwca kosztował ponad 1000 dolarów… Ouch!
Do następnego razu!
Agnieszka
Zawsze mnie zastanawialo i zastanawia po co ludzie majac pod bokieb tyle bankow o dobrej reputacki korzystaja z Polsko Slowianskiej Unii Kredytowej? Rozumiem ze robai zakupy w sklepie Kiszka, bo lubia kiszke, ale bank?…
dokladnie tak jak A.L. – tez mnie to zastanawia. z uslug PSUK nie korzystam od 14 lat i zyje. a przepychanki – no coz, Polacy uwielbiaja sie klocic. TV polskiej tez nie ogladam. a w temacie LOT-u: kupuje bilet dla syna na koniec czerwca; cena cos okolo 996 $. drogo jak szlag. i $100.00 drozej jesli wyleci z Newark!! Moze za to przyleciec tam bez dodatkowej oplaty, czego niestety nie rozumiem. Pytanie: czy Kiszka skonczyl juz remont sklepu na Manhattan Avenue???
Tak z czystej ciekawosci weszlam na te nowa strone LOTu, ktora mnie rowniez doprowadzala do szewskiej pasji. Chcialam sprawdzic, czy zmienili jeszcze jedna rzecz na stronie, ktora mnie mocno denerwowala. Gdzie tam. Na Bolka oko wybralam lot z Chicago do Warszawy w polowie czerwca. Wyskoczyla cena $995, po czym, gdy kliknelam dalej, to dopiero wtedy ukazala sie cena calkowita $1171. Zadna inna linia (przynajmniej z tych, z ktorych korzystalam) nie robi klientow w balona jak LOT i pokazuje cene juz z oplatami, czyli to czego klient szuka, podczas gdy LOT najpierw te 995 na zachete, a potem prawie 200 dolcow wiecej, gdy juz sie czlowiek napali. Co mnie obchodzi ile ten bilet kosztuje przed oplatami? Tez do nich pisalam, odpisali, ze „ceny sa szacunkowe i nie uwzgledniaja oplat”, czyli dokladnie to samo, co pokazuje sie na ich stronie. Szkoda slow.
Pozdrawiam z Chicago.
A ja się dziwię, że latacie LOTem zamiast poszukać ne expedia.com tańszych biletów…
ania: A po co w ogole wchodzisz na LOT?… Bilety bez problemu i na ogol taniej kupuje sie przez Expedie i Orbitz. Stara strona LOTu i nowa sa tak nieprofesjonalne i amatorskie ze balbym sie im podac numer karty kredytowej. Diabli wiedza kto i kiedy ma tam do tego dostep.
Na dodatek, Orbitz i Expedia nie kupuja pojedynczych biletow od linii lotniczych, a „bloki”. Poneiwaz kupuja hurtowo, placa taniej niz za pojedynczy bilet. nawet jak dolicza sobie zwoj zysk, to wychodzi to na ogol taniej niz wprost od linii lotniczej.
Weszlam z ciekawosci, zachecona notka Agnieszki o zmianach na stronie. LOTem przestalam latac, po tym jak mnie potraktowano rok temu na Okeciu. Ale to juz inna historia.
Zwykle korzystam z Hotwire.
ania: Pod wzgledem traktowania LOT nie jest ani gorszy ani lepszy od innych linii lotniczych. Po prostu wszstkie linie traktuja pasazerow jak smieci. Podobnie Okecie nie rozni sie pod wzgledem obslugi od La Guardia czy Kenendy. Za uwage ze stanowisko linii Midwest na LGA powinno wywiesic ogloszenie o opoznieniu samolotu chciano mnie aresztowac.
I znowu musze zgodzic sie z A.L..Korzystam z Lufthansy.instytucje polonijine omijam szerokim lukiem,potancowek w podziemiach lokalnego kosciola nie uznaje,mam klopoty z rozroznieniem pPilsudczykow i Sikorszczykow.Myle ich z hallerczykami.Slowem odstaje od stereotypu itd,itd.Chetnie zagladam na wasze strony bo one tylko utwierdzaja mnie w przekonaniu ze mam racje.Dzieki.Pozdrowienia