• Polonia.net
  • O Salonie
  • Kontakt

Salon Nowojorski

Widziane zza Oceanu. O Ameryce i emigracji. Oraz czasami o psach.

Feeds:
Wpisy
Komentarze

Z becikowym, ale bez żłobka

2007/03/07 Autor: salon.nyc

Sporo zamieszania wywołał ostatni raport Eurostatu, według którego w Polsce rodzi się najmniej dzieci w całej Unii. „Wskaźnik dzietności” w Polsce w 2005 wynosi tylko 1,24  – czyli dzieciak i ćwierć na statystyczną polską parę – w porównaniu z unijną średnią 1,51. Ale Polska jest widać krajem zamożnym, bo parlamentarzyści szybko zaproponowali lekarstwo na polski niż demograficzny –  finansowany przez ZUS 3-letni płatny urlop macierzyński. Pieniądze na ten cel mają się podobno znaleźć dzięki… likwidacji żłobków (Posłanka Sobecka proponuje likwidację żłobków). Gdyby te pieniądze dostały matki, to byłoby i zmniejszone bezrobocie, i zadowolone dzieci i matki – twierdzi Sobecka.

Fajny kraj ta Polska… Dla porównania – w USA po urodzeniu dziecka  kobiecie ustawowo przysługuje 12 tygodni bezpłatnego urlopu macierzyńskiego udzielanego w ramach tzw. Family and Medical Leave Act (FMLA), i to tylko w przypadku firm zatrudniających co najmniej 50 pracowników. Tylko przez taki okres czasu pracodawca ma obowiązek zagwarantować zatrudnienie i ubezpieczenie zdrowotne. A to ostatnie – o ile je w ogóle oferował, bo to też wcale nie jest takie oczywiste. Tyle samu urlopu zdrowotnego dostaje się w przypadku poważnej choroby albo konieczności opieki nad członkiem najbliższej rodziny. Owszem, pracodawca ma prawo być  bardziej hojnym, ale zależy to tylko i wyłącznie od jego dobrej woli i takie rzeczy zdarzają się tylko w najbogatszych firmach, z tzw. listy Fortune 500. A jeśli pracownik zechce sobie ten 12-tygodniowy urlop przedłużyć, musi się z pracą pożegnać i poszukać nowej, jak wydobrzeje.

Wiem, wiem – drapieżne Stany to nie to samo, co opiekuńcza i prorodzinna Europa i nie jest tutaj moim zamiarem obrona systemu amerykańskiego. Z drugiej jednak strony propozycja, aby w ramach „prorodzinnej” polityki likwidować żłobki i w ten sposób zachęcać kobiety do siedzenia w domu i opieki nad ogniskiem domowym, brzmi z lekka absurdalnie.  A co na przykład zrobić z takim fantem jak studentki, które mają dzieci i którym żłobki są po prostu niezbędne? Zdaje się takiego zjawiska polski wariant bezżłobkowo-becikowy nie przewiduje wcale.

Do następnego razu!
Agnieszka

Oceń ten wpis:

Udostępnij:

  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook
  • Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
  • Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail
  • Więcej
  • Kliknij aby podzielić się na Reddit (Otwiera się w nowym oknie) Reddit
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn (Otwiera się w nowym oknie) LinkedIn
  • Kliknij, aby udostępnić na Pinterest (Otwiera się w nowym oknie) Pinterest
  • Kliknij, aby udostępnić na Tumblrze (Otwiera się w nowym oknie) Tumblr
  • Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj
Lubię Wczytywanie…

Powiązane

Napisane w Emigracja, Polityka, Polska, Salon | 4 Komentarze

Komentarze 4

  1. w dniu 2007/03/07 @ 11:47 pm A.L.'s awatar A.L.

    Ja mam ciagle „spory semantyczne” z moja rodzina w Polsce: a) „A gdzie spedzasz w tym roku swoje letnie wakacje”? b) „Dlaczego nei przyjedziesz do nas na cale lato”? Mimo ze dialog trwa juz prawie 20 lat, ciagle uwazaja ze a) jestem nienormalny, b) ich oszukuje i jade w takie miejsca o ktorych wole nie mowic bo by mi zazdroscili, c) a i b na raz


  2. w dniu 2007/03/08 @ 9:49 am cutie-pie's awatar cutie-pie

    tak do konca bezplatny ten 12 tygodniowy macierzynski przeciez nie jest, bo dostaje sie (chyba) 1/3 zarobkow z Social Security Disability. Nie sa to kokosy, ale zawsze cos, np. wystarcza na tygodniowe zakupy 😉 Pozdrawiam 8-marcowo :)))


  3. w dniu 2007/03/08 @ 11:22 am polonia.net's awatar salon nowojorski

    Tak, masz racje, calkiem zapomnialam o zasilku Short Term Disability. W Nowym Jorku to zdaje sie 50% zarobkow, ALE nie wiecej niz $170 tygodniowo.


  4. w dniu 2007/03/22 @ 7:48 am Małgorzata's awatar Małgorzata

    Te becikowe to pryszcz w porównaniu z potrzebami w utrzymaniu i wychowaniu dziecka a tym bardziej że to jednorazowe pieniądze i jak jałmużna z łaski na ucieche.
    Jakby w Polsce ludzie mieli przyzwoitą pracę za przyzwoite pieniądze nie byłoby takiego problemu z przyrostem dzieci, tylko oczywiście politycy muszą się zajmować bzdurami tego typu jak wygryść jeden drógiego, komu przysłowiową świnię podłożyć, itp.



Możliwość komentowania jest wyłączona.

  • Ostatnio w Salonie

    • We wtorek wieczorem na Rockefeller Center
    • Nowy Jork głosuje – panna Bush i inne zdjęcia z Democracy Plaza
    • We wtorek wybieramy prezydenta, czyli tekst umiarkowanie propagandowy
    • Nowy Jork po huraganie – będzie lepiej!
    • W pożarze na Breezy Point spłonęło ponad sto domów
  • Ostatnie komentarze

    Matylda's awatarMatylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    polonia.net's awatarsalon nowojorski o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    Matylda's awatarMatylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    A.L.'s awatarA.L. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    aga's awataraga o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    Resilience Within's awatarnoeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    Alicja C.'s awatarAlicja C. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl's awatarnoeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    polonia.net's awatarsalon nowojorski o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl's awatarnoeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
  • Archiwum

  • Wpisz adres email, aby otrzymywać zawiadomienia o nowych tekstach Salonu.

    Dołącz do 30 innych subskrybentów
  • My zdies' emigranty

    • (nie)świadome życie
    • Ania K.
    • Doxa o ekonomii
    • Evek w Chicago
    • Futrzak
    • Hameryka
    • Jeż węgierski
    • Kielbasa Stories
    • Kobieta pracująca
    • Miski do mleka
    • Na peryferiach Nowego Jorku
    • Res Varia
    • Sporothrix
    • Stardust
    • Swert
    • US-Lovers
    • Windy City
  • Nowe media

    • Mashable
    • Mediafun
    • Nieman Journalism Lab
    • Photoshop Disasters
  • Nowy Jork

    • Derosky
    • Gawker
    • Gothamist
    • Marzenkowo
    • mia:ny
    • New York Daily Photo
    • New York Streets
    • Newyorkology
    • Nowojorskie gadanie
  • Polska

    • Azrael
    • Between Blank Pages
    • Bogdan Miś
    • Daniel Passent
    • Dowolnik
    • Hardkor – Łysakowski
    • Laudate
    • Michałkiewicz
    • Mondra Gluwka
    • Pawian przy drodze
    • Pełna Kultura
    • Rozwój i Świadomość
    • Szpitalne życie
    • Sławek Sikora
    • Tiger in the cat
    • Toteramy, odsłona druga
    • Łódź na nowo
    • Łódź rysowana światłem
  • Salon

    • Andrew Sullivan
    • Huffington Post
    • Jezebel
    • Paul Krugman
    • Spin Room
    • Talking Points Memo
  • Zwierzaki

    • Adopcje psów i kotów
    • Alliance for NYC’s Animals
    • Bobbi and the Strays
    • City Tails
    • DogBlog
    • Dr Michael W. Fox
    • Fotografia psów
    • Petfinder.org
    • Shar Pei z Bonomielli
    • Shih Tzus & Furbabies
    • Sweet Furr
    • Szarik.pl
  • Tematy

    Emigracja Film Internet Kultura Muzyka Nowy Jork Podróże Polityka Polska Psy, koty i ludzie Salon Społeczeństwo Warszawa wybory prezydenckie Życie w USA
  • Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
  • Polonia.net on Twitter

    Tweety od polonianet

Blog na WordPress.com.

WPThemes.


Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Rebloguj
  • Subskrybuj Zapisan/y/a
    • Salon Nowojorski
    • Dołącz do 30 pozostałych subskrybentów
    • Masz już konto na WordPress.com? Zaloguj się teraz.
    • Salon Nowojorski
    • Subskrybuj Zapisan/y/a
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Kopiuj skrócony odnośnik
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz wpis w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
%d