Przeczytałam przed chwilą blogowy komentarz Olgierda pt. Jewish Nigga na temat występu Michaela Richardsa – Amerykanom znanego głównie z roli Cosmo Kramera w sitcomie „Seinfeld” – podczas którego aktor wyzwał dwóch ciemnoskórych widzów od czarnuchów (na deser dorzucając jeszcze kawałek na temat linczowania Murzynów w czasach segregacji) za to, że przeszkadzali mu w czasie występu.
Olgierd pisze m.in.
Sęk w tym, że słowa mogli dotąd używać
Czarni(przepraszam: Afroamerykanie, a może nawet Afro-Amerykanie) w hiphopowych przyśpiewkach, ale już w ustach Białego uznaje się to za najcięższe wyzwisko.
Osobiście nie jestem zwolenniczką tzw. poprawności politycznej w wydaniu amerykańskim, ale „Kramer” (a.k.a. Michael Richards) tym razem przegiął bezlitośnie. Po obejrzeniu nagrania, które ktoś wyprodukował przy pomocy swojej komórki, nie miałam wątpliwości, że całkowicie puściły mu nerwy. Niestety, jeśli się wybiera ten rodzaj kariery trzeba się liczyć z tym, że występ nie każdemu się spodoba. Kto nie wierzy, niech obejrzy sobie to nagranie:
A teraz w sprawie słowa nigger i pokrewnych w hip-hopie i poza nim: kontekst zmienia wszystko. Pewien mój kolega z pracy – Żyd – pasjami lubi opowiadać Jewish jokes, na co ja od czasu do czasu rzucam jakiś Polish joke (co prawda rzadko, bo nie mam pamięci do dowcipów). Nikt tego nigdy nie powiedział głośno, ale każdy czuje przez skórę, że co wolno jemu, to nie mnie, i vice versa. Podobnie słowo nigger w czarnym hip-hopie jest OK, poza nim – nie bardzo.
Kontekst, kontekst i jeszcze raz kontekst.
Do następnego razu!
Agnieszka
W Ameryce jest za duzo swietych krow, jak ktos tu troche pomieszka to szybko to zauwazy. Za to krytykowanie np. roznych grup chrzescijanskich czy to metodystow czy katolikow jest bardzo w modzie w niektorych gazetach.
jednego nie rozumiem, dlaczego skoro ‚kramerowi’ przeszkadzalo, z ekolesie glosno rozmawiaja, nie mogl ich wyzwac po prostu od chamow albo dupkow? za to nikt nie mialby do niego pretensji – ba! zapewne cala widownia powitalaby taka tyrade brawami.
a tak wyglada, ze jego kariera jest praktycznie skonczona, i jakos nie specjalnie mi go zal. manifestowana publicnzie bezmyslna glupota powinna byc przestepstwem federalnym.
Zgadzam się w pełni z Agnieszką i z bigapple1. Każde wyzwiska i aluzje na tle rasowym są oznaką niecywilizowania i zaściankowości.