I co z tego, że powinno być z Brooklyn-U, kiedy rym w tytule diabli by wzięli? Dajmy więc sobie spokój z poprawianiem gramatyki, tylko przejdźmy do meritum. Dziewczyna z Brooklyna jest bohaterką lekko rozbieranego kalendarza na 2007r. Wiem, wiem – rozbieranych kalendarzy jest wszędzie pełno (ale niektórzy uważają, że dobrego nigdy za dużo), jednak ten jest naprawdę wyjątkowy. Kto nie wierzy, niech zajrzy tutaj: http://www.iheartbrooklyngirls.com/meet.html
Dziewczyny reprezentują nie tylko różne dzielnice Brooklynu, ale tez różne epoki – od 1905 po 2017. Co prawda, osobiście mam pewne wątpliwości co do kryteriów, którymi kierowano się przy wyborze reprezentantek poszczególnych dzielnic i epok, a może raczej przy robieniu im makijażu i doborze strojów. W kolekcji mamy bowiem kilka anorektyczek, co najmniej dwie panny ucharakteryzowane na luksusowe prostytutki, dwie z raczej męskimi tatuażami, a jedna ‚pochodzi’ z 2017 roku.
![]() |
![]() |
Po obejrzeniu powyższego materiału znajomy stwierdził, że gdyby nie Miss Brighton Beach, to można by stracić nadzieję, że na Brooklynie są jeszcze dziewczyny, na których można zawiesić oko.
Nie ma to jak Słowianki, a niewtajemniczonym tłumaczę, że Brighton Beach to najbardziej rosyjska z nowojorskich dzielnic.
Do następnego razu!
Agnieszka
Tytul powinien byc nie tyle „Dziewczyna z Brooklyna” co „Tranwestyta z Brooklyna”.Tez sie rymuje a blizsze prawdy.Jedyna godna uwagi twarz nalezy do Miss Prospect Park z lipca 68,ale tylko twarz:reszta jest dosyc nieksztaltna i przygnebiajaco nieapetyczna.Topielica w koszmarnych majtkach o milej aparycji.Pod tym wzgledem Miss Park Slope z grudnia 2017 jest niemal ze optymalna,tyle ze z twarzy wyglada jak Jeff Goldblum w filmie The Fly na krotko przed ostateczna przemiana w muche.