Wygląda na to, że powyższy tytuł nie jest tak bez sensu, jakby się na pierwszy rzut oka wydawało. I nie mam bynajmniej zamiaru nawiązywać do bardzo nagłośnionej w mediach amerykańskich wpadki Mela sprzed kilku tygodni, kiedy to ten popularny aktor, reżyser i producent filmowy mocno się wielu środowiskom naraził, nie tyle swoją jazdą po pijaku, co antysemicką tyradą zaraz po.
Otóż doszły mnie właśnie słuchy, że trwają pertraktacje w sprawie zaangażowania Gibsona do zagrania roli Jana III Sobieskiego w filmie na temat odsieczy wiedeńskiej z 1683 roku, w której to nasz król kochany nie tylko dobrze dał Turkom w tyłek, ale i wybawił Europę od niebezpieczeństwa muzułmańskiego potopu (nawet jeśli dla Polski nic konkretnego z tego nie wynikło, jak to w często w naszej historii bywało).
Polski biznesmen Mariusz Białek zamierza wyprodukować najdroższy film w historii polskiej kinematografii – za jedyne 120 mln zł, bijąc na głowę nie najlepsze (ale za to bardzo drogie) „Quo Vadis” Kawalerowicza. Główną rolę i reżyserię zaproponowano podobno właśnie Melowi Gibsonowi, który w filmie miałby zagrać króla Jana III Sobieskiego.
„Starcie cywilizacji islamskiej z chrześcijańską, a do niego doszło przecież także w 1683 r. pod Wiedniem, jest ostatnio tematem bardzo gorącym i nadzwyczaj aktualnym. Dzisiejsza Europa ma problem ze znalezieniem wspólnego mianownika. Ten film pokazuje, że jest nim chrześcijaństwo. Przesłaniem filmu jest to, że my, Europejczycy, potrafimy się zjednoczyć” – tłumaczy Białek.
Z biznesowego punktu widzenia pomysł jest ciekawy, ale jeśli do realizacji tego filmu dojdzie, już widzę te tłumy „protestantów” przed polskimi ambasadami od Trypolisu po Karachi. Tak więc może dla dobra wspólnego lepiej byłoby sobie ten kinematograficzny sen o Polsce od morza do morza po prostu odpuścić?
Do następnego razu!
Agnieszka
Quo VAdis najlepsze nie bylo, wiec jesli to ma byc skala porownawcza, to lepiej nie mowic. Poza tym watpie, aby to przedsiewziecie doszlo do skutku.
Ludzie.
Mam pytanie ?
Dlaczego My Polacy nie mozemy pokazac naszej w duzej mierze dobrej historii??
I co z tego ze bedą jakies protesty. Dlaczego nie pokazac naszej chlubnej historii. Zawsze bedą jakies osoby krytyczne. Nie bądźmy idealistami. Zróbmy to I tyle.