• Polonia.net
  • O Salonie
  • Kontakt

Salon Nowojorski

Widziane zza Oceanu. O Ameryce i emigracji. Oraz czasami o psach.

Feeds:
Wpisy
Komentarze
« Podsumowanie roku 2010 w Salonie
Bezrobocie w USA i inne sprawy »

Ile błędów jest w tym tekście?

2011/01/06 Autor: salon.nyc

Wykładowczyni z UW, która uczyła nas podstaw zawodu tłumacza, mawiała, że błędy językowe wyłapuje się najłatwiej, kiedy po kilku godzinach spędzonych nad tłumaczonym tekstem człowiek po prostu odłoży go na kilka godzin albo przeczyta ponownie następnego dnia. Jednym słowem, утро вечера мудреннее, jako w życiu, tako i w pisaniu.

Niemniej jednak każdemu, kto zawodowo zajmuje się słowem pisanym, od czasu do czasu zdarzają się wpadki językowe. Niektóre wynikają ze zwykłego pośpiechu, kiedy terminy gonią i brakuje czasu na ponowne przeczytanie tekstu zanim się stuknie w guzik „Opublikuj” albo „Drukuj”. Z reguły są to literówki, brakujące przecinki i temu podobne drobiazgi.

Jednak nie wszystkie błędy da się wytłumaczyć brakiem czasu. Oto czołówka dzisiejszego wieczornego wydania „Nowego Dziennika” w wersji internetowej:

Liczba imigrantów w populacji Kanady jest najwyższa od 40 lat. To efekt otwartej, proimigracyjnej polityki tego kraju, który w ostatnim czasie przyjmuje rekordowe ilości nowych przybyszów. Strategia ta, diametralnie różna od przyjętej przez USA, ma być w dalszym ciągu kontynuowana.

Cyfra, liczba, ilość

Liczba oznacza „stan liczebny” albo pojęcie, którego treścią jest wynik liczenia wyrażony zwykle cyframi. Liczba odnosi się więc do rzeczy „policzalnych”, przedmiotów (żywych i martwych), które można kolejno policzyć.

Ilość jest miarą tego, co może być mierzone lub ważone, to jest odnosi się do rzeczy „niepoliczalnych”, np. gazów, cieczy, ciał sypkich, pojęć abstrakcyjnych itp.

Należy pisać: liczba ludzi, liczba pomysłów, liczba krwinek płytkowych. Cyfry 1, 2, 3, 4. Ilość mąki, ilość powietrza, ilość białka, ilość rozumu. Liczba zapisana cyframi arabskimi. Nie należy: ilość ludzi, cyfra dwadzieścia trzy, liczby rzymskie lub arabskie.

Kontynuować dalej

Kontynuować to in. robić coś nadal, w dalszym ciągu. W samym już czasowniku zawarta jest informacja o przedłużeniu czynności, zatem zwroty kontynuować nadal/ kontynuować dalej/ kontynuować w dalszym ciągu to błędy językowe (zawierają zbędne powtórzenie informacji; por. -> pleonazm).

A dalej też wcale nie jest lepiej. Błędów ortograficznych może i nie ma, ale stylistyka – zdecydowanie taka sobie. Kto ciekaw, całość może sobie przeczytać tutaj: Kanada czeka na imigrantów

Przysłowie, że „kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem”, jest mi dobrze znane i bynajmniej nie twierdzę, że nie robię błędów językowych, jednakże trochę inny standard obowiązuje blogerów, którzy pisanie traktują jako hobby i przerywnik od codziennej pracy, a inny – dziennikarzy największej polskiej gazety na Wschodnim Wybrzeżu. Ale cóż, sytuacja mediów tradycyjnych, a tym bardziej tzw. prasy etnicznej, do łatwych nie należy, więc może nie powinnam się czepiać, że i „Nowy Dziennik” zaniża loty.

40.725572 -73.862489

Oceń ten wpis:

Podziel się:

  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)
  • Więcej
  • Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępniej na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij by wydrukować(Otwiera się w nowym oknie)

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...

Podobne

Napisane w Emigracja, Salon | 18 Komentarzy

Komentarzy 18

  1. w dniu 2011/01/06 @ 11:39 pm miskidomleka

    Popieram – z jednym zastrzeżeniem – blogerów obowiązują takie same standardy językowe.


  2. w dniu 2011/01/07 @ 12:05 am stardust

    Nie mialam w rece Nowego Dziennika od co najmniej 12 lat, ale jeszcze w czasach kiedy czasem kupowalam i czytalam to juz denerwowaly mnie pewne zwroty. Nigdy w zyciu nie zapomne apelu o pomoc dla niewidomej dziewczynki, w ktorym kilkakrotnie uzyto zwrotu „slepa Ania” Nie pamietam imienia dziecka, ale wiem, pomimo 26 lat emigracji wiem, ze w jezyku polskim jest slepy, ale rowniez jest niewidomy i chyba raczej to drugie slowo byloby bardziej adekwatne w przypadku malego dziecka.
    Tak bardzo mna to wtedy wtrzasnelo (bylo to jakies 23 lata temu), ze nawet napisalam do redakcji, niestety nigdy nie otrzymalam zadnej odpowiedzi.
    To sa niby drobiazgi, ale czesto klujace w oczy;)
    Zgadzam sie z przedmowca, z ta tylko roznica, ze czasem blogowicze (mam na mysli siebie) przez wiele lat nie maja bezposredniego kontaktu z jezykiem. Ja np. z wyboru czytam tylko po angielsku, ale mam wrazenie, ze jak na cwierc wieku przezyte na emigracji moj polski jest calkiem dobry. Jak sie chce to mozna.


  3. w dniu 2011/01/07 @ 8:08 am gosc

    Ja dorzuce, ze slowo dziennikarzy wspolczesnych jest wrecz nie do ogarniecia. Poziom bardzo niski. Krotko mowiac nie potrafia pisac WCALE!
    Ktorakolwiek gazete polska wziac do reki nie mozna tego wcale czytac, styl beznadziejny fakty poprzekrecane bledy (kazdej kategorii). Czesto widac czysta rrzynke googlowa bez sprawdzenia realnych faktow przekazywanej informacji.


  4. w dniu 2011/01/07 @ 8:58 am miskidomleka

    A ja dorzucę, że z kolei język internautów polonijnych bardzo często wykazuje dwie usterki.

    Jedna, to kalkowanie związków frazeologicznych czy ogólniej pewnych konstrukcji językowych z innego języka, czasem wręcz używanie obcojęzycznych zwrotów i wyrażeń, gdy nie zna się polskich. Trochę to wynika z niedbałości, a trochę jest nieuniknione, bo jednak w warunkach ograniczonego kontaktu język się traci.

    Druga, która w dzisiejszych czasach niemal zawsze wynika z niechlujstwa, a którą niestety widzę w wypowiedziach zarówno stardust jak i gościa, to nieużywanie polskich liter…


    • w dniu 2011/01/07 @ 11:31 am gosc

      I skoro atakujesz personalnie to tak zgadzam sie wiekszosci twojego tekstu nie da sie czytac bo jest to nic innego jak jeden wielki belkot kompletnie niezrozumialy, choc przewaznie uzywasz bardzo wyszukanego (czytaj podobno swiadczacego o wysokiej twojej edukacji) jezyka!


      • w dniu 2011/01/07 @ 12:13 pm miskidomleka

        @gość
        Szkoda, że nie udało Ci się zrozumieć. Cóż, nie tylko poziom piszących bywa niski, czytających takoż.


  5. w dniu 2011/01/07 @ 9:52 am salon nowojorski

    Jeśli chodzi o nieużywanie polskich liter, to myślę, że zdania mogą tu być podzielone. Niedawno moja przyjaciółka w Polsce (warszawianka bez żadnych naleciałości polonijnych i osoba po studiach) uświadomiła mnie, że Polacy (w Polsce) często nie używają polskich liter w szybkich tekstach typu email i że nikt się temu specjalnie nie dziwi.


    • w dniu 2011/01/07 @ 12:17 pm miskidomleka

      W czatach czy sms-ach jestem w stanie to (jako tako) zrozumieć. Email jednak w dzisiejszych czasach w zasadzie przestał być „szybkim” tekstem, i moim zdaniem nieużywanie polskich znaków w nim – podobnie jak w komentarzu blogowym czy nawet notce – nie świadczy za dobrze o piszącym.

      Konwencja pisania emaili bez polskich liter kiedyś była wymuszona względami technicznymi, bo ginęły lub zmieniały się w jakieś idiotyczne znaczki. Ale te czasy mamy już dawno za sobą.


      • w dniu 2011/01/07 @ 3:09 pm stardust--> Jan Ksiazka

        Moze i masz racje, ale jakos nie bardzo mam ochote przestawiac ustawienia komputera, na ktorym w wiekszosci jednak pisze po angielsku. Moze Tobie to nie robi roznicy i masz na to czas i ochote, ale ja uwazam, ze tekst nawet bez polskich znakow jest czytelny, wiec nie widze szczegolnej potrzeby. A jak kogos to bardzo razi? No coz moze nie czytac mojego bloga, czy tez moich wypowiedzi. Nigdy nie narzekalam na krzaczki i znaczki jak sie ukazywaly i dawalam sobie z ich odczytaniem doskonale rade, chociaz to bylo znacznie trudniejsze niz czytanie tekstu bez polskich znakow.


        • w dniu 2011/01/07 @ 3:12 pm stardust

          Ups, przepraszam nie zwrocilam uwagi, ze mialam w nazwie zakodowane ze odpowiedz skierowana do Jana Ksiazka:( oczywiscie moj komentarz jest odpowiedzia dla miskidomleka.


        • w dniu 2011/01/07 @ 4:31 pm miskidomleka

          Przecież nie trzeba przestawiać ustawień, na komputerze z ustawioną polską klawiaturą (wersją „Programisty” na Windows lub „Pro” na Macu) da się normalnie pisać teksty po angielsku.


          • w dniu 2011/01/07 @ 5:29 pm stardust

            Aa to jeszcze specjalne do pisania bloga po polsku powinnam soibe zakupic Mac’a albo ustawic klawiature, czy tez moze zakupic klawiature z wersja „programisty”…. no pomysle o tym….;)


          • w dniu 2011/01/07 @ 5:32 pm resvaria

            Niby da się normalnie pisać, ale problem zaczyna się w stukiwaniu cyfr, bo zamiast kropki jest przecinek na klawiaturze numerycznej. Poza tym są wtedy problemy ze sprawdzaniem pisowni jeśli ktoś używa.

            Ja piszę czasem z diakrytami, czasem bez. Bez piszę o wiele szybciej, dlatego często w emailach i komentarzach do blogów nie używam. Nie za bardzo rozumiem dlaczego miałoby to o mnie dobrze albo źle swiadczyć. Taki mój wybór i tyle. Bardziej bym się czepiał wulgaryzmów, koszmarnych zdrobnień i slangu, zwłaszcza w tekstach gazetowych. Choć i w tym przypadku nikt nie każe przecież nikomu czytać.

            A ten przytoczony fragment o imigrantach w Kanadzie wygląda na dosłowną kalkę z angielskiego. W pierwszym zdaniu chodzi chyba raczej o proporcję nowych imigrantów wobec reszty ludności Kanady. I rzeczywiście, owa proporcja jest najwyższa w powojennej historii kraju.


            • w dniu 2011/01/07 @ 5:38 pm miskidomleka

              @stardust

              Nie, nic nie musisz kupować. Ustawienie wygodnej klawiatury w Windows nazywa się „Polska (progamisty)/Polish(programmers)”. Jak ją ustawisz, wtedy polskie litery uzyskujesz wciskając prawy Alt i odpowiednią literę, np. e dla ę, o dla ó, A dla Ą, x dla ź. Podobnie działa ustawienie „Pro” na Macu.

              Jeśli się ustawi „zwykłą” klawiaturę (nie Programmers/Pro) wtedy system przyjmuje układ taki jak polskim standardzie maszyn do pisania, który jest niewygodny w ogóle, a już szczególnie dla osób piszących po angielsku.

              @resvaria

              To się zdarza w niewielu programach, np. Word rozpoznaje pisownię nie po klawiaturze a po języku tekstu, a Excel wpisuje poprawnie kropkę.
              Jeśli się używa programów, które sobie z tym nie radzą, można szybko i łatwo przełączać między klawiaturą polską a angielską.


              • w dniu 2011/01/08 @ 4:32 pm resvaria

                Miski, ja wiem, ze mozna sie przelaczac. Ale po pierwsze nie zawsze mi sie chce. Po drugie, nie na kazdym komputerze, ktorego uzywam mozna sobie wlaczyc polskie znaki. Po trzecie, automatyczne odgadywanie jezyka przez Microsoft dziala rownie dobrze, jak automatyczne sprawdzanie pisowni, czyli dosyc kiepsko. Poza tym cyfr uzywa sie rowniez w innych programach (bardzo rzadko uzywam Excela, bardzo czesto Worda) gdzie owo automatyczne przelaczanie kropki/przecinka nie dziala. Ot co.


              • w dniu 2011/01/09 @ 11:38 am miskidomleka

                @resvaria

                Wiesz, że możesz szybko przełączać między zainstalowanymi klawiaturami za pomocą kombinacji Shift+Lewy Alt? Oraz, że (jeśli chcesz) możesz dodatkowo utworzyć osobny skrót klawiaturowy do każdej z zainstalowanych klawiatur?

                Po trzecie, automatyczne odgadywanie jezyka przez Microsoft dziala rownie dobrze, jak automatyczne sprawdzanie pisowni, czyli dosyc kiepsko.

                Moim zdaniem odgadywanie działa całkiem dobrze. Problem kropki – zgadzam się, istnieje.


  6. w dniu 2011/01/08 @ 3:52 pm AnetaCuse

    Odkąd ktoś mnie uświadomił jak łatwo się ustawia klawiaturę żeby mieć polskie znaki (raz i zrobione), to używam polskich znaków. Wcześniej ustawiałam sobie skróty do polskich liter w symbolach w Wordzie, pisałam tekst z ogonkami w Wordzie i wklejałam go do bloga. Jeśli chodzi o utrzymanie języka kiedy go się rzadko używa, zwykle proszę czytelników o poprawki. Używam też źródeł, kiedy mam wątpliwości, choć nie zawsze mi się chce lub mam możliwość.

    Co do języka internautów, to rzeczywiście ogólnie bywa kiepski. Najgorzej, że błędy ortograficzne bywają częste, w rezultacie bywają powielane, bo innym wydaje się, że tak powinno być.


  7. w dniu 2011/01/08 @ 6:12 pm salon nowojorski

    Aneta – ja też kiedyś miałam „ściągę” z polskimi literami, które wklejałam do polskich tekstów, bo na starych Windowsach nie miałam polskiej klawiatury. A potem odkryłam „polonizator” na stronie http://polszczyzna.info/polonizator (chyba już nie funkcjonuje) i czułam się, jakbym przesiadła się z bryczki do mercedesa…

    A teraz to jest takie proste – prawy ALT+litera.



Możliwość komentowania jest wyłączona.

  • Ostatnio w Salonie

    • We wtorek wieczorem na Rockefeller Center
    • Nowy Jork głosuje – panna Bush i inne zdjęcia z Democracy Plaza
    • We wtorek wybieramy prezydenta, czyli tekst umiarkowanie propagandowy
    • Nowy Jork po huraganie – będzie lepiej!
    • W pożarze na Breezy Point spłonęło ponad sto domów
  • Ostatnie komentarze

    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    salon nowojorski o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    A.L. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    aga o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    Alicja C. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    salon nowojorski o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
  • Archiwum

  • Wpisz adres email, aby otrzymywać zawiadomienia o nowych tekstach Salonu.

    Dołącz do 497 obserwujących.

  • My zdies' emigranty

    • (nie)świadome życie
    • Ania K.
    • Doxa o ekonomii
    • Evek w Chicago
    • Futrzak
    • Hameryka
    • Jeż węgierski
    • Kielbasa Stories
    • Kobieta pracująca
    • Miski do mleka
    • Na peryferiach Nowego Jorku
    • Res Varia
    • Sporothrix
    • Stardust
    • Swert
    • US-Lovers
    • Windy City
  • Nowe media

    • Mashable
    • Mediafun
    • Nieman Journalism Lab
    • Photoshop Disasters
  • Nowy Jork

    • Derosky
    • Gawker
    • Gothamist
    • Marzenkowo
    • mia:ny
    • New York Daily Photo
    • New York Streets
    • Newyorkology
    • Nowojorskie gadanie
  • Polska

    • Azrael
    • Between Blank Pages
    • Bogdan Miś
    • Daniel Passent
    • Dowolnik
    • Hardkor – Łysakowski
    • Laudate
    • Michałkiewicz
    • Mondra Gluwka
    • Pawian przy drodze
    • Pełna Kultura
    • Rozwój i Świadomość
    • Szpitalne życie
    • Sławek Sikora
    • Tiger in the cat
    • Toteramy, odsłona druga
    • Łódź na nowo
    • Łódź rysowana światłem
  • Salon

    • Andrew Sullivan
    • Huffington Post
    • Jezebel
    • Paul Krugman
    • Spin Room
    • Talking Points Memo
  • Zwierzaki

    • Adopcje psów i kotów
    • Alliance for NYC’s Animals
    • Bobbi and the Strays
    • City Tails
    • DogBlog
    • Dr Michael W. Fox
    • Fotografia psów
    • Petfinder.org
    • Shar Pei z Bonomielli
    • Shih Tzus & Furbabies
    • Sweet Furr
    • Szarik.pl
  • Tematy

    Emigracja Film Internet Kultura Muzyka Nowy Jork Podróże Polityka Polska Psy, koty i ludzie Salon Społeczeństwo Warszawa wybory prezydenckie Życie w USA
  • Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
  • Polonia.net on Twitter

    • RT @chrispleasance: A year ago the @PileckiInstitut introduced me to the story of Alexsander Lados, a Polish diplomat who helped save the l… 1 day ago
    • @KJPiorkowska A czy nadal jest popiersie Jana Pawla II, ktore kiedys stalo w bardzo widocznym miejscu w Katedrze? 4 days ago
    • RT @BDStanley: Local governments in the west of Poland should offer to take unused vaccines off their hands. 5 days ago
    • RT @PLinNewYork: 🎹This Thu, Feb.25th at 7️⃣PM watch our livestream from "Chopin’s Birthday" celebration 🎂 ➡️ link soon ⬅️ 🎼 @PLinNewYork &… 1 week ago
    • @haaretzcom No longer relevant - he was nominated but resigned today (or "was resigned"). 1 week ago
    • RT @markus764: Znakomity wywiad @JakubKumoch dostępny już w całości, wiec jeszcze raz polecam, kto nie przeczytal. gazetaprawna.pl/magazyn-na-wee… 1 week ago
    • RT @NatanEdelsburg: I put together this guide on scheduling Covid vaccines on the NYC and NY State websites. I hope it helps you and feel f… 1 week ago
    Follow @polonianet

Blog na WordPress.com.

WPThemes.


loading Anuluj
Wpis nie został wysłany - sprawdź swój adres email!
Błąd sprawdzania e-mail, proszę spróbować ponownie
Przykro nam, ale twój blog nie może udostępniać wpisów przez email.
Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
%d blogerów lubi to: