W tygodniu to jesteśmy cisi jak ta ćma.
W tygodniu to nam wszystko wisi aż do dna.
A jak się człowiek przejmie rolą, sam pan wisz
To zaraz plecy go rozbolą albo krzyż…
W czerwcu, jak każdego roku, Salon na całe trzy tygodnie poszedł sobie w Polskę. W trosce o plecy nie przejmował się rolą, za to podróżował samochodem, autobusem i koleją, spał, jadł, pił, odchamiał się, a przede wszystkim spotykał się z rodziną i przyjaciółmi w Polsce A, Polsce B oraz pomiędzy. Oswajał także nowe piesy i spożywał kurki, których w Ameryce ani na lekarstwo, zaś w Polsce w tym roku pod dostatkiem.

Warszawska Starówka dzień przed wyborami

Brzydka Ameryka

Sopranista zarabia na wakacje

Ars Homo Erotica w Muzeum Narodowym w Warszawie

Ars Homo Erotica c.d.

Ars Homo Erotica c.d.

Rzeźby Abakanowicz w Arkadach Zamku Królewskiego

Krakowskie Przedmieście: Zło dobrem zwyciężaj

Societe na Mokotowie

Banja Luka, też na Mokotowie

Młoda Para

A tu jest Warszawa

Częstochowa

Częstochowa c.d.

Przed wejściem do krypty pod Wieżą Srebrnych Dzwonów

Młotek noś i przy pogodzie

Zielone na zielonym

Zielone na różowym

Polak mały z bratem

Dama z piłeczką

Piesek nr 1 - znaleźny

Piesek nr 2 - szlachetny

Piesek nr 3 - figlarny
Zło dobrem zwyciężaj? A gdzie to dobro, chyba ja sztuki nie rozumiem 🙂 Jedzenie wygląda znakomicie.
ale fajne foty!!!
Widze, ze czerwcowa Polska piekniejsza od majowej-ktora byla szara i smutna.
Cudowne wilczurki.:)
Żeby ująć całe „Zło dobrem zwyciężaj”, potrzebny byłby obiektyw szerokokątny. Musiałam coś wybrać i zło wydało mi się najbardziej fotogeniczne, jak to w życiu…
A w czerwcu Polska jest naprawdę piękna, chociaż pogoda bywa bardzo zmienna – w pierwszym tygodniu 12C, a w następnym 30C. Niezależnie od temperatury na nogach miałam „fit-flops”, bo wygodniejszego obuwia nie wynaleziono.
Bezcenne spostrzezenia – dziekuje i pozdrawiam serdecznie 🙂
Agnieszko, swietne zdjecia. Zycze udanych wakacji! Ja juz za tydzien bede w moim Krakowie i ukochanych Tatrach. Oczywiscie z aparatami.
Pozdrawiam,
mroova
Z tych zdjęć (ze sposobu patrzenia) można łatwo dosyć wywnioskować, że patrzysz „na to” „tamtymi” oczyma. Nie wiem na czym to polega, ale jest to inny rodzaj spojrzenia na polską rzeczywistość, niż Polaków z kraju.
Sam się też na tym łapię obserwując moje zdjęcia z Polski.
Pewnie już nie jesteśmy całkiem „tutejsi”. „Młoda para” rozczuliła mnie. To mógł by być również motyw z Charkowa lub Montevideo.
Puk!! Puk!! Gdzie jesteś Agnieszko?
A tutaj co tak pusto? No można to jeszcze elegancko wytłumaczyć że przerwa wakacyjna.Ale wakacje już się kończą.Proszę pamiętać Salonie:)
No cóż, w Salonie pusto, bo się pracuje, a raczej haruje…