Oglądam sceny z kraju, takie jak na przykład ta albo ta i różne niewesołe myśli chodzą mi po głowie.
Czytam opinie rodaków znanych, oświeconych i wysoko postawionych, że oto zmarły Prezydent prezydentem był nie najlepszym, bo przecież nie wszystkich Polaków, ale bardziej własnego PIS-owskiego elektoratu i jako taki na Wawel w żaden sposób trafić nie powinien.
Nie dość, że zaściankowy był, staroświecki, mało europejski i taki jakiś polski, to jeszcze w telewizji wypadał kiepsko i gdyby nie katastrofa pod Smoleńskiem, o Wawelu nie mógłby sobie nawet w najśmielszych snach pomarzyć. Po dwóch dniach szlochów na papierze i w eterze niektórzy wyraźnie odetchnęli z ulgą, że żałobę narodową można już zakończyć i zastąpić ją merytoryczną dyskusją nad prezydenturą, bo chociaż nie chcieliśmy, to nas do tego sprowokowano.
Czytam dalej, że oto kardynał Dziwisz dogadał się z kimś tam i Kaczyńskiemu ten Wawel po znajomości załatwił, nie konsultując się przy wyborze miejsca z narodem, a przecież to naród powinien był wydać zgodę na pochówek na Wawelu.
Więc w tym momencie ja się pytam, w jaki sposób naród chciałby tę zgodę (lub jej brak) wyrażać – przy pomocy ankiety na Facebooku czy lepiej na Naszej Klasie? A może należało rozpisać referendum, w którym każdy Polak miałby okazję się na ten temat wypowiedzieć i zaznaczyć krzyżykiem, gdzie chciałby pochować Lecha Kaczyńskiego? I nie spoczniemy, aż każdemu będzie dana możliwość zabrania głosu i skorzystania z liberum veto?
Rozumiem, że można się z tą decyzją z takich czy innych powodów nie zgadzać – dla mnie Wawel jest przede wszystkim miejscem pochówku królów Polski i sama wolałabym, aby nikogo tam już nie chowano, także prezydenta, który całe życie związany był z Warszawą. Podyskutowaliśmy sobie przez dwa dni, założylismy różne śmieszne grupy na Facebooku – jedni „NIE dla Lecha Kaczyńskiego”, inni „NIE dla Michała Korybuta Wiśniowieckiego” na Wawelu – odgrzebaliśmy w naszej świadomości zbiorowej, co dla każdego z nas Wawel oznacza i czego jest symbolem. Wszystko to ważne i potrzebne sprawy.
Ale dwa dni przed pogrzebem pary prezydenckiej czas najwyższy tę dyskusję zamknąć, z kilku ważnych powodów.
Po pierwsze – decyzja już zapadła, więc w tej sytuacji dalsze protesty nie służą niczemu, co najwyżej sypaniu soli na świeże rany członków rodzin wszystkich tragicznie zmarłych osób. O nich właśnie i o ich osobistych tragediach myślę patrząc na przykryte biało-czerwonymi flagami trumny na płycie lotniska. Kiedy czytam na stronach opiniotwórczych portali nagłówki o „pochopnej” decyzji i „kardynalnym” błędzie, myślę o Marcie klęczącej przy trumnie swojego ojca.
Po drugie – na Wawelu nie zostanie pochowany Lech Kaczyński, na Wawelu zostanie pochowany Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Prezydent kraju, działacz Solidarności i patriota (staroświeckie i niemodne ostatnio słowo), który zabiegał o silną Polskę i domagał się szacunku dla niej, nawet jeśli robił to nie tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.
To Prezydenta Polski mają w Krakowie pożegnać Obama, Sarkozy, Miedwiediew i Merkel. Oddając hołd Prezydentowi Polski, oddadzą hołd także wszystkim pomordowanym w Katyniu, o których świat przez długie lata nie chciał pamiętać i o których po raz pierwszy usłyszał dopiero teraz.
Ja się w kwestii Wawelu zgadzam ze słowami nameste:
Natomiast tryb podejmowania takich decyzji – już nie[jest autorowi obojętny]. W streszczeniu: Kościół przejął państwo, odtwarzając wzorzec czasów pierwszej Rzeczpospolitej (prymas interrexem etc.); klamrę domyka specjalny wysłannik BXIV, który nadleci z Rzymu, by poprowadzić msze, potwierdzając ciągłość namiestnictwa.
Polecam całą notkę w ogóle
http://nameste.litglog.org/2010/04/absurd-sens-faraonizacja-dajanizacja-odroznicowanie/
„klamrę domyka specjalny wysłannik BXIV, który nadleci z Rzymu, by poprowadzić msze, potwierdzając ciągłość namiestnictwa”
Msze za POLSKIEGO Prezydenta?…
Na poczatku mowilo sie ze Prymas Glemp. „Specjalny wyslannik” to urzednik obcego panstwa. Czyzby Polska juz byla kolonia Watykanu?…
Prymas Glemp niegodny odprawienia mszy?… Zaden polski ksiadz niegodny odprawienia mszy za POLSKIEGO Prezydenta?…
Ech… Chcialbym sie zgodzic z postulatem Pani Redaktor zeby dac juz sobie spokoj, ale cos sie we mnie gotuje….
Świat jak szybko usłyszał,tak szybko zapomni – tak samo jak zapomniał że podczas II wojny światowej wogóle istniała jakaś polska armia walcząca z Niemcami.
Kto nie wierzy niech obejrzy filmy dokumentalne produkowane w tymże świecie.
Natomiast wraz z śp. panem Lechem Kaczyńskim Polska wcale nie zamierza pochować urzędu Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.
Na Wawelu będą leżeć zwłoki człowieka ktory kiedyś piastował ten urząd,a który ani z urodzenia,ani z zasług nie powinien się tam znależc.
Przykro mi,ale powyższa wypowiedż salonu nowjorskiego tym razem należy tylko i wyłacznie do bajek opowiadanych w celu manipulowania gromadką niegrzecznych dzieci.
Kto przez ostatnich kilka lat śledził z uwagą polską scenę polityczną wie o tym doskonale.
Co zaś się tyczy protestów,to ludzie ktorzy podjeli tak nieprawdopodobnie absurdalną decyzję wiedzieli doskonale co robią i musieli liczyć się z konsekwencjami.
Kto wie,może zrobiono to specjalnie?
Nie tylko dla moniakow splynących złotym potokiem tam gdzie chciano,ale może nawet w określonym celu politycznym.
Też dla leciutkiej manipulacji…
„Nie tylko dla moniakow splynących złotym potokiem tam gdzie chciano,ale może nawet w określonym celu politycznym.”
W moich ulubionych opowiadaniach o przygodach Sherlocka Holmesa, ow poucza ciagle przyjaciela, Doktora Watsona: „No i zastanow sie Watsonie kto mogl miec z tego korzysc?…”
@polonus „Przykro mi,ale powyższa wypowiedż salonu nowjorskiego tym razem należy tylko i wyłacznie do bajek opowiadanych w celu manipulowania gromadką niegrzecznych dzieci.”
I tu jesteś w błędzie. Nie mam zamiaru nikogo pouczać ani nikim manipulowć. Z drugiej strony nie mam także powodu, aby podlizywać się czytelnikom tego bloga propagując opinie, które są być może popularne, ale nie moje.
Są momenty, kiedy trzeba stanąć ponad wszystkim i po prostu być człowiekiem. Rozumować w kategoriach ludzkich, a nie ideologicznych i politycznych.
Pozdr.
Z jednej strony rozumiem, że jesteś zażenowana tym co się teraz dzieje i wolałabyś, żeby wszyscy zamilkli i uszanowali decyzję. Tyle, że właśnie w taki sposób – bez konsultacji ze społeczeństwem – decyzje są podejmowane w Polsce od wielu lat, a przynajmniej od czasów kiedy tam jeszcze mieszkałem. I muszę przyzanać, że jest to nad wyraz frustrujące. Tak było z konkordatem, wprowadzeniem religii do szkół (bez ocen), wprowadzeniem ocen z religii i systemu opt-out zamiast opt-in jak najazywałoby świeckie państwo. Tak było też z wybiórczym przekazywaniem majątku kościołowi, robieniem szopek z pogrzebem Miłosza i tak dalej. Części społeczeństwa w Polsce to nie przeszkadza, ale dosyć spora część czuje się po prostu zmarginalizowana. I właśnie w tę „tradycję” doskonale wpisuje się decyzja o zrobieniu pogrzebu na Wawelu.
Dlatego nie dziwię się, że ludzie dają upust swojemu niezadowoleniu, bo tajemniczy „oni”, którzy zdecydowali (prawdopodobnie kościół) traktują społeczeństwo nie jak niezależnie myślących obywateli tylko jak rodzic traktujący krnąbrnego dzieciaka, któremu trzeba udzielić nagany i pokazać gdzie jego miejsce. To nie te czasy. Teraz „wypada” milczeć po decyzji o Wawelu, a więc tym samym zamyka się jakąkolwiek furtkę do dyskusji o słuszności tej decyzji. Pewnie, że teraz już za późno, żeby to odkręcić, ale nie oczekuj, że wszyscy będą to przyjmować z zadowoleniem.
Jak sama zauważasz nie za bardzo da się „zapytać” społeczeństwo o zdanie. Tym bardziej więc nie należy podejmować tego typu kontrowersyjnych decyzji. W każdym normalnym kraju tego typu sprawy ustala precedens, tradycja, ewentualnie szerokie poparcie społeczne dla pomysłu. W tym przypadku nie ma żadnego z tych elementów.
Najbardziej przykre jest to, że teraz ta konretna krypta na Wawelu stanie się miejscem politycznych przepychanek, może wręcz zakłocania spokoju zmarłych. Pisałaś wcześniej, że się obawiasz czy nie będzie protestów. W czasie pogrzebu pewnie nie, za to od przyszłego tygodnia pewnie zaczną się przepychanki i brudna walka. Bo w zasadzie to nie jest awantura o Wawel, ale o wizję przeszłości i przyszłości Polski. Po raz kolejny sarmacja staje do pojedynku z otwarciem na świat. Może się mylę, ale tak to widzę.
Z gzaty Wyborczej:
„Nie spełni się życzenie krakowskiego metropolity, by pogrzeb prezydenta „przyczynił się do zjednoczenia wszystkich ludzi”. Zamiast tego pod oknami słynnej Franciszkańskiej 3 kardynał zobaczył protestujących z hasłem: „Czy na pewno godzien królów?”.
Ta niestosowna manifestacja to efekt jego nieprzemyślanej decyzji.
Nie jest najważniejszą sprawą szukanie pomysłodawców. Nie jestem nawet w stanie wyobrazić sobie, co czuje teraz Jarosław Kaczyński. Rozumiem, że godząc się na Wawel lub wychodząc z taką inicjatywą, chciał oddać ostatni hołd ukochanemu bratu.
Osobą, która powinna była taktownie rodzinie prezydenta ten pomysł wyperswadować, jest właśnie krakowski kardynał, gospodarz królewskiego Wawelu, przyjaciel Jana Pawła II, który całe życie pokazywał, jak łączyć, a nie dzielić.
Więcej… http://wyborcza.pl/1,75968,7773327,Kard__Dziwisz_mogl_to_powstrzymac.html#ixzz0lEa83dny
Bardzo madry tekst, moim zdaniem. A propozycja zeby zaprzestac dyskutowania jakisch spraw ze wzgledu na „poprawnosc polityczna” brzmi tak jakos… smaczkiem z lat 60-tych…
Chciałem jeszcze dodać, że w dzisiejszej prasie wyczytałem, że kolejne polskie miasta nadają Lechowi Kaczyńskiemu honorowe obywatelstwo i obiecują ulice jego imienia. Oczywiście to dobry pomysł jako taki, ale nie w niecały tydzień po śmierci, kiedy nawet nie ma czasu ochłonąć i na spokojnie się zastanowić co dalej. To raczej niezwykle żenuąca przepychanka na zasadzie kto pierwszy, kto więcej. Tak było po śmierci papieża, kiedy w kraju pojawiły się nagle setki pomników, ulic i skwerów. Rozumiem potrzebę, ale u licha należy zachować jakieś proporcje i trochę poczekać. I czy kiedy wszystkie miasta i gminy w Polsce nadadzą honorowe obywatelstwa i postawią pomniki to naprawdę będzie to takie wielkie wyróżnienie? Mnie się to zupełnie inaczej kojarzy.
„Na ulice wyszły grupy nieliczne i marginalne, które starały się upolitycznić tę kwestię. Nie ma dramatycznych podziałów i pęknięć”
Czy to deja vu? Gdzie ja to słyszałem…
A przy okazji wyszło na jaw, że Wawel został potraktowany jak prywatny folwark pański.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7777653,Kardynal_Dziwisz_o_pochowku_na_Wawelu__Wysluchalem.html
Z cytowaneg wyzej linku:
„Kardynał Stanisław Dziwisz oświadczył stanowczo, że to nie on podjął decyzję o pochowaniu pary prezydenckiej na Wawelu. W wywiadzie dla katolickiego włoskiego dziennika „Avvenire” podkreślił: „wysłuchałem pragnienia, wyrażonego przez rodzinę”.”
Z linku ponizej:
„Autorem pomyslu pochówku na Wawelu na pewno nie jest Jaroslaw Kaczynski”
…pierwsza decyzja Jaroslawa Kaczynskiego w poniedzialek, taka decyzja serca, mozna powiedziec, byly Powazki. Wiec autorem pomyslu pochówku na Wawelu na pewno nie jest Jaroslaw Kaczynski ani Marta Kaczynska – powiedzial Bielan.
http://wiadomosci.onet.pl/2156123,11,autorem_pomyslu_pochowku_na_wawelu_na_pewno_nie_jest_jaroslaw_kaczynski,item.html
Przykra sprawa, ze niektorzy nie potrafia docenic godnosci urzedu Prezydenta wlasnego kraju. Ciala jeszcze nie ostygly, a juz zaczelo sie polskie pieklo. Dzisiaj nikt artykulu „The Glory of Poland” juz by pewnie nie opublikowal, chociaz bylo to mozliwe jeszcze kilka dni temu:
„Poland should shame every nation that believes peace and reconciliation are impossible, every state that believes the sacrifice of new generations is needed to avenge the grievances of history.”
http://www.nytimes.com/2010/04/13/opinion/13iht-edcohen.html
W tej sytuacji jestem po stronie zalobnikow, a nie cynikow.
@Salon: Po drugie – na Wawelu nie zostanie pochowany Lech Kaczyński, na Wawelu zostanie pochowany Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.
Ten argument nie przekonywał przeciwników pochowania na Wawelu Stanisława Augusta. Poza tym gdyby się tego argumentu trzymać to każda osoba pełniąca ważną funkcję państwową automatycznie staje ponad wszelką krytyką. A to staje się niebezpiecznie bliskie autokracji.
Czy zgodziłabyś się z ludźmi, którzy by takiego argumentu użyli po śmierci Jaruzelskiego? W końcu był prezydentem…
@Obserwator: W tej sytuacji jestem po stronie zalobnikow, a nie cynikow.
Demokracja polega na tym, że dyskutuje się i wyraża swoje opinie, również te niepopularne. Poza tym to działa w dwie strony. Nie można podejmująć tak kontrowersyjne decyzje oczekiwać, że wszyscy będą siedzieć jak trusie. Poza tym to co się zaczyna dziać teraz w polskich mediach to jakaś koszmarna czkawka po kulcie jednostki i bardzo konsekwenta, na wskroś polityczna próba przerobienia ofiar katastrofy na nowych męczenników „za Polskę”. Jeśli się o tym nie będzie TERAZ dyskutować, to potem będzie za późno, bo pionki właśnie rozdają:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7778494,PiS__Niech_kazdy_uczen_obowiazkowo_odwiedzi_Katyn.html
Wobec takiego obrotu rzeczy nawoływania do ciszy z powodu żałoby to czysta hipokryzja.
Z cytowanego wyzej linku: „Posłowie wnioskować będą też o obowiązkowe wycieczki na Wawel (tu spoczywać będą ciała Lecha Kaczyńskiego i Marii Kaczyńskiej) ”
Niesmaczne. Przypomina mi sie obowiazkowosc wizytowania pewnego mauzoleum podczas wizyt w Moskwie
Znaj proporcją, mocium panie.
Głos rozsądku:
http://szostkiewicz.blog.polityka.pl/?p=649
Wawel dla królów-a skąd mamy wytrzasnąć dzisiaj królów w Polsce??? Jeszcze wielu wielkich Polaków spocznie na Wawelu.Czy ktoś z was czytał listę gości jeszcze aktualną (prawdopodobnie w niedziele nie będą mogli wszyscy przybyć przez chmury pyłu wulkanicznego.Nie którzy wybierają się samochodem z dalekich k. Europy ) Taką listę tylu najważniejszych gości nie miała nawet Królowa Matka w UK na swoim pogrzebie.Jeżeli warunki atmosferyczne pozwolą będzie to drugi taki pogrzeb w historii świata po J.P.II.Do sali kolumnowej gdzie stoją trumny pary prezydenckiej stoją ludzie już w tej chwili po 18godzin w kolejce. 24h od 7dni w Warszawie pod pałacem prezydenckim stoją tłumy ludzi z całej Polski dzień i noc składają kwiaty i zapalają znicze czy to dla Was nic nie znaczy??? Szkoda mi Was bo nie ma nic piękniejszego od tego co teraz czuję będąc Polakiem.Teraz wiem że jak bardzo Polacy by się nie sprzeczali to gdy trzeba będzie staniemy razem w jedności w jedności która jest naszą siłą..Wiem też że mamy w narodzie czarne owce-trudno…
” 24h od 7dni w Warszawie pod pałacem prezydenckim stoją tłumy ludzi z całej Polski dzień i noc składają kwiaty i zapalają znicze czy to dla Was nic nie znaczy???”
Znaczy ze panuje zbiorowa histeria. Rozpetana przez media. Patrz ponizej:
– Tak, i rozumiem, że dziennikarze nie mieli czasu się przygotować. Ale oni nie znają też innego języka i przesadzają. Nieznośne są dla mnie wielkie kwantyfikatory: zginęła cała elita, osierocone państwo… Szanujmy innych, tych, co przeżyli – nie zginęła cała elita, tylko część, choć oczywiście nie odbiera to szacunku i hołdu dla tych, co zginęli. Tymczasem media stworzyły atmosferę końca świata. Płaczą i sugerują, że inni powinni płakać. Stworzył się taki płaczliwy wór, z którego wydostać się jest ciężko. Należy to dozować – i smutek, i płacz. Ludzie muszą normalnie żyć. Brakowało mi żałoby typu obywatelskiego
Więcej… http://wyborcza.pl/1,75248,7773181,Godzic__Media_stworzyly_atmosfere_konca_swiata.html#ixzz0lJQt0H3A
„Wiem też że mamy w narodzie czarne owce-trudno…”
To ja
Przeczytane:
…
patrz synku, tu jest król Sobieski – on powstrzymał nawałę
turecką na Europę, a tu marszałek Piłsudski zwycięski wódz nad bolszewikami, ojciec niepodległości po 200 latach niewoli, a tu książę Poniatowski zginął bohatersko, a tam Kościuszko naczelnik powstania, zwycięski wódz w Ameryce Północnej a tam polscy królowie z dynastii Wazów, Jagiellonów….
– a tu tato
– tuuuu… prezydent Kaczyński i jego Żona
– a co oni zrobli
– byli mili, ciepli, sympatyczni
…
Historia w miejscu nie stoi jak tatuś będzie znał historię to będzie z synkiem długo stał i opowiadał a w oczach syna pojawią się łzy.
„długo stał i opowiadał ”
A konkretnie, co bedzie opowiadal?…
Widzę, że jest już jakaś akcja na Naszej Klasie, która linkuje do tego sondażu: http://se.pl/wawel/
You stay classy, San Diego
Ubaw po pachy;
w ciągu 3 minut 3 razy wpisalem sie tam jako L.Kaczyński…i przeszło
Polityka koscielna podczas Mszy Sw. – Kosciol wykorzystal okazje aby wyglosic przemowienie „anty gejowskie”. Czekalem czy bedzie o aborcji i in vitrio.
Niesmaczne….
Była mowa o małżeństwie że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny i że są też osoby o innej orientacji którym należy się szacunek i tolerancja – tak zawsze mówił Prezydent i to mi się zawsze podobało.Jestem gejem i małżeństwem nie jestem zainteresowany tj mnóstwo moich kolegów gejów.
Tym niemniej wydaje mi sie ze nie byla to odpowiednia okazja
… zwlaszcza ze ja to odebralem jako probe polaryzacji na „tych lepszych” i „tych gorszych”, tym gorszym co prawda nalezy sie tolerancja, ale… itede. Co to mialo wspolnego z okazja chwili?…
Obchodzenie zaloby, media, czekanie 16 godzin w kolejce – z Ewangelii Sw. mateusza:
Czystość zamiarów
1 [Vt-3,33] Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.
Modlitwa
5 [Vt-3,32] Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę.
6 [Vt-3,32] [JK] Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
7 [Vt-3,32] [JK] Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani.
8 [Vt-3,32] Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie
Panie kuba,dzisiaj to pan prezydent mówil to wszystko,czego nie mówił wcześniej.
Faktem natomiast jest że jako prezydent Warszawy nie udzielił zgody na parady homoseksualistów a kiedy takowa,bez jego zgody się odbyła,to glośno i stanowczo gromił policję za nieużycie siły w celu rozpędzenia tejże.
Agnieszka Holland:
Holland o żałobie
Magdalena Żakowska, jak zwykle rzeczowo, rozmawia w „Wyborczej” z Agnieszką Holland. Reżyserka jest w Nowym Orleanie, kręci coś dla Amerykanów. Polskę widzi więc z oddali. „Kiedy to, co piękne w przeżywaniu żałoby, zmienia się w kicz?” – pyta dziennikarka. „Gdy to, co było oceną człowieka, pod wpływem szantażu żałobnego zmienia się w oceny tej przeciwieństwo”.
Więcej… http://wyborcza.pl/1,75968,7781557,Nie_szantazujcie_mnie_ta_trumna_.html#ixzz0lOWSSE71
[ Usunęłam część niniejszego komentarza, która cytowała moje słowa – dlatego, że wcześniej usunęłam własny komentarz. Po chwili zastanowienia doszłam do wniosku, że był on zbyt osobisty. Agnieszka ]
Kazdy ma prawo do reagowania na to wydarzenie tak jak uwaza za stosowne. Jest w Polsce 38 milionow z czyms, wiec moze byc tylez sposobow. Kazdy tez ma prawo do do uzewnetrzniania swych reakcji – o ile nie jest to sprzeczne z prawem.
Zas co do oceny przez historie – Przezydent Kaczynski byl oceniany roznie. „Ratings” mial nie najlepsze. Wiec dziwne mi sie wydaje nagle kreowanie Go przez media jako „Najlepszego Prezydenta w Historii”. Te same media ktore nie zostawialy ma nim przyslowiowej suchej nitki.
Mnie po prostu szkoda tych ludzi jako ludzi – tak samo jak szkoda mi bylo syna znajomego gdy rowerem wjechal pod pociag. Nie odczuwam zadnych dodatkowych mistycznych uniesien.
A poniewaz flagi polskiej nie mam, wywiesilem amerykanska. W pozycji „zalobnej”. Albowiem w koncu zginal Prezydent.
Komentarz FoxNews:
Nations that suffer the loss of leaders either by sudden accident or intentional acts need to mourn publicly and openly.
When America, in our most recent history, lost President Kennedy at the hands of an assassin, America mourned together. It did not matter if you were a Republican, or a Democrat, it did not matter the color of your skin, or the God you worshipped, we grieved together as Americans. Out of tragedy, America was strengthened.
When President Reagan passed away, our nation came together to celebrate the life of a popular president. Again, it did not matter who you were, or what your were, we all had one thing in common above all other. And we came together as Americans. It was amazing to see the outpouring of love, affection and respect for our former leader and our system of government….
..
Now is the time for America to stand with our friend Poland in its time of need and to let the people of Poland know that America shares their sorrow and treasures their friendship.
http://www.foxnews.com/opinion/2010/04/17/bradley-blakeman-poland-president-lady-death-mourn-kennedy-reagan/
Nie tylko Prezydent….
Gzeta Wyborcza:
Żonkilami przywitali białostoczanie kondukt żałobny z trumną Justyny Moniuszko, stewardesy, która zginęła w katastrofie pod Smoleńskiem. Rzucali kwiaty pod koła karawanu. Kwiaty tak słoneczne, jak uśmiech tej dziewczyny.
Więcej… http://wyborcza.pl/1,75248,7783116,Bialystok__Witaj_w_domu_Justynko.html#ixzz0lPFXGSWD
Szkoda dziewczyny, miala przed soba cale zycie. Pozostalych tez zreszta szkoda. Wyobrazam sobie, co musza przezywac rodziny 20 osob, ktorych jak do tej pory jeszcze nie zidentyfikowano. Koszmar.
Niesamowita akcja Polonii z Londynu http://www.pozegnajprezydenta.org.uk
Na czym polega „niesamowitosc” tej akcji?…
Niesamowite że zebrali pieniądze na wynajęcie telebimu załatwili zgodę miasta na zajęcie głównego placu w Londynie Trafalgar Square i Polacy podkreślili swoją obecność w UK oraz swój system wartości.
„.. podkreślili swoją obecność w UK oraz swój system wartości.”
Oraz to ze ze wzgledow patriotycznych wyemigrowali z Polski?…
The Basilica of St. Josaphat, Milwaukee, WI – parafia nie „polska” a „amerykanska”, aczkowliek budynek Bazyliki ma historie polska z lat 20 ubieglego wieku.
Dzis, na Mszy Sw. trzy razy padlo wezwanie „Modlmy ze za Lecha Kaczynskiego, Prezydenta Polski oraz osoby ktore wraz z nim zginely w katastrofie lotniczej”
Nie wiem czy ktos z Milwaukee czytuje ten blog, ale jezeli tak, to informuje ze Msza Swieta za Prezydenta Kaczynskiego i osoby ktore zginely wrza z nim odbedzie sie w Bazylice Sw. Josafata w poniedzialek o 6 wieczorem
Wiadomosc z Biuletynu
Monday, April 19—Easter Weekday
6:00PM Memorial Mass for Polish President +Lech
Kaczynski and other plane crash victims
Link do Biuletynu
Click to access 20100418B.pdf
W pałacu prezydenckim pusto cicho ciemno(widziałem w tv) Polska nie ma prezydenta… dziwne uczucie…
kuba: „W pałacu prezydenckim pusto cicho ciemno(widziałem w tv) Polska nie ma prezydenta… dziwne uczucie…”
Polska ma prezydenta. Jest nim, zgodnie z Konstytucja, Marszalek Sejmu, Bronislaw Komorowski. Do czasu zakonczenia wyborow.
P.Komorowski pełni funkcje prezydenta(tj nie chcę ale muszę) a nie jest prezydentem wybranym przez naród.Zastanów się co piszesz i w jakich okolicznościach OK.
P. Komorowski pelni funkcje zgodnie z Konstytucja. Proponuje troche szacunku dla Konstytucji. Zastanow sie co piszesz i w jakich okolicznosciach.
Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem dzisiaj w ogólnie marnym nastroju. Ceremonia żałobna była piękna, ale co dalej? Czy w czasie tej kampanii wyborczej w Polsce wróci się do tzw. „wolnej Amerykanki” (choć w Stanach chyba też nie jest pod tym względem lepiej). Boję się otworzyć polskie gazety jutro…
Myślę, że nie będę głosować w polskich wyborach prezydenckich, chociaż oczywiście można to zrobić w Konsulacie.
Gazeta Wyborcza już cały tydzień prowadzi kampanie wyborczą najbardziej neutralnym dziennikiem w czasie żałoby była gazeta Rzeczpospolita.Dlaczego nie będziesz głosować? Mnie nie obchodzi kampania … ja już ew.kandydatów znam nie od dziś i wiem na kogo oddam swój głos.
„najbardziej neutralnym dziennikiem w czasie żałoby była gazeta Rzeczpospolita”
Wasc raczy zartowac. Rz. przprawia mnie o wymioty
„ja już ew.kandydatów znam nie od dziś i wiem na kogo oddam swój głos.”
O…. Prosze zdradzic tajemnice kto to ci kandydaci. Bo nikt nie wie poki co
Pytasz Kuba, dlaczego nie będę głosować – ano choćby dlatego, że w tej chwili jedynym znanym mi kandydatem jest Komorowski oraz ci, którzy się właśnie wycofali.
Poza tym od kilkunastu lat nie mieszkam w Polsce, dlaczego więc miałabym Wam mącić w Waszych wyborach. Kiedy w 2008 r. wyszło na jaw, że PiS wygrał wybory wśród Polaków w USA, była z tego straszna awantura, LOL. A i na tym blogu nieźle się nam dostało (mimo że sama głosowałam inaczej).
„Dlaczego nie będziesz głosować?”
Ja nei glosuje dlatego ze nie odczuwam bezposrednio skutkow mojego glosowania, albowiem 90% czasu w ciagu roku spedzam poza Polska. Glosowanie byloby czyms w rodzaju narzucania ludziom w Polsce mojego pogladu na to jak zyc. A moj poglad moze miec neiwiele wspolnego z polska rzeczywistoscia – rzeczywistosc ogladana z odleglosci 5 tysiecy kilometrow moze wygladac troche inaczej niz naprawde…
Salom: „Ceremonia żałobna była piękna, ale co dalej?”
Wystarczy popatzrec jak dlugo utrzymal sie pokoj i porozumienie wsrod Polakow po smierci Jana Pawla II. Ile starczylo „pary”?… na 2 tygodnie? Gdzie jest „Pokolenie JPII”?…
Dzis gdzies w jakiejs gazecie byl artykul „Porozumienie Polska-Rosja pewne, porozumienie Polska-Polska niemozliwe”
Wszyscy znamy ksiazke Sienkiewicza „Potop”. „Ku pokrzepieniu serc”. Proponuje wziac „Historie” Jasienicy i popatzrec do bylo w rok, dwa czy piec po Potopie i co stalo sie z bohaterami wojny ze Szwedami. Widocznie jestesmy na to skazani.
A jak idzie o glosowanie – to ja nie glosuje. Uwazam ze nie mam do tego moralnego prawa, mimo ze formalne prawo mam.
Wygląda na to że kolega jest mało oczytany i mało zorientowany. Nawet nie wie gdzie jest pokolenie JPII więc podpowiem że w Polsce.
Tak zwane „Pokolenie JPII”
Zapomnialem dopisac… Nie jestem twoim „kolega”…
Artykul w Tygodniku Powszechnyn, na temat wlasnie:
Pojednanie polsko-polskie?
Wiele mówi się dziś o możliwości pojednania polsko-rosyjskiego. Mniej o możliwości pojednania polsko-polskiego. A przecież chyba także nad nim warto się zastanowić, po emocjach i sporach minionych dni.
…
Krypta Katyńska – to idea takiej interpretacji, która, być może, pozwoli zintegrować w sferze publicznej różne postawy, składające się na polskie społeczeństwo (niezależnie, jakby nie rozkładały się procentowo). To też wołanie o nadzieję na sens. Nie tylko śmierci, ale też o sens minionego tygodnia z jego emocjami, również tymi raniącymi i odbieranymi jako niesprawiedliwie. Bo przecież i one nie zostaną zapomniane.
Wawel, Krypta Katyńska, rok 2040… A może nie trzeba aż tyle czasu?
http://tygodnik.onet.pl/30,0,45047,pojednanie_polsko-polskie,artykul.html
List:
Dear Brothers and Sisters!
I’m Russian, but I can’t stay away from your tragedy. Together with the whole world I’m grieving for the victims of the terrible plane crash near Smolensk. They will always live in our hearts…
I suppose, that a SPECIAL attention should be paid to that mournful sign of destiny. I really appreciate our reviving friendship and I’m happy that our nations have understood that even the difficult history of our neighbourhood doesn’t make the situation look hopeless!! It’s hard to make the first step towards our lofty aim, but we can’t afford ourselves to miss such opportunity for redemption we all need. That’s an unique chance for our countries. So let’s finally throw off all the national arguments and make every effort to get our brotherhood relations restored! Poles and Russians are not enemies!!!
Unfortunately none of us can change the past… However, our future depends on us: on our actions, our attitude to the problems, on how rally we will be. I’m quite young, but I’ve already realized, how important is to think of the results of every present behaviour, think about the world we will pass on the next generation, about the children every person wants to have…
I may say, that I don’t feel angry with people that has doubts about Russia… Just…Just trust me, trust in Russia.. Love can perform miracles and WE DO LOVE YOU, our Brothers and Sisters!!! We live on the same planet, under the same sky, our cultures are very similar!
I can hardly fight the tears…Forgive me, but I’m afraid I have to stop writing.
Daniel Orlov (Tavalinski), 16 years.
http://tygodnik.onet.pl/forum.html?hashr=1&#forum:MSwyODksOCw2ODI0OTAxOSwxNzkzMzc0MDEsODIzOTcwMCwwLGZvcnVtMDAxLmpz
Ja też uważam, że polscy obywatele mieszkający na stałe poza krajem nie powinni głosować, nawet jeśli mają prawo wyborcze. Sam nie głosuję, wyjątek zrobiłem podczas referendum w sprawie UE, ale wtedy mieszkałem poza krajem tymczasowo.
Ceremonii żałobnej nie oglądałem, nie mam ochoty. Szkoda, że nie dojechali ci, którzy mieli być. Natomiast mam nadzieję, że od jutra w Polsce powróci normalność i nie będzie się na tragedii zbijać kapitału polityczno-religijnego. Niestety, patrząc na to co do tej pory się działo mam obawy, że płonne te moje nadzieje. No ale cóż, przecież już tam nie mieszkam, co nie znaczy, że nie zależy mi na tym, żeby Polska stała się normalną, stabilną i neutralną światopoglądowo demokracją. Niby tak niewiele, a jednak…
” No ale cóż, przecież już tam nie mieszkam, co nie znaczy, że nie zależy mi na tym, żeby Polska stała się normalną, stabilną i neutralną światopoglądowo demokracją. Niby tak niewiele, a jednak…”
Dobrze powiedziane….
„Ceremonii żałobnej nie oglądałem, nie mam ochoty”
Szkoda. Moim zdaniem wypdla doskonale – wywazona, prosta, bez nadmiernego patosu. Przemowienie Dziwisza bardzo dobre. Inne przemowienia tez. Krakow piekny. I moze wlasnie przez te pieknosc Krakowa warto bylo Prezydentostwo tam wlasnei pochowac. Zapominajac o wszelkich „wypada – nie wypada”…
Zawiedli tylko prezenterzy TV – przynajmniej tej czesci ktora mozna bylo ogladac na TV Polonia. Gledzili wtedy gdy nie bylo trzeba, glupio na ogol i nie na temat.
Na mnie tez bardzo zle dzialali prezenterzy, myslalem ze moze dlatego ze nie ogladam polskiej tv wcale i odwyklem od… ale widze ze nie tylko ja bylem tym gledzeniem zaskoczony.
Analiza zachowania mediow amerykanskich i nie tylko:
Przywódcy USA zachowali się dobrze. Barack Obama wydał piękne oświadczenie w sobotę rano, tuż po katastrofie. Kongres Polonii Amerykańskiej, największa organizacja Polaków w USA, swój komunikat żałobny rozsyłał… 55 godzin później
Więcej… http://wyborcza.pl/dziennikarze/1,84208,7785204,Co_sie_stalo_z_Amerykanami.html#ixzz0lYB7KSHx