Miał 57 lat i od dwóch lat chorował na raka trzustki. Muzykę z filmu Dirty Dancing wrzuciłam na iPoda kilka miesięcy temu, bo tak jak pewna maczana w herbacie magdalenka przywołuje w pamięci zupełnie inne miejsce i zupełnie inny czas.
A tutaj inny klip – Patrick Swayze i Chris Farley jako Chippendales na Saturday Night Live. To był rok 1990 i po roli Sama w filmie Ghost (Uwierz w ducha), w którym wystąpił u boku Demi Moore, Swayze był u szczytu kariery. Rok później tygodnik People przyznał mu tytuł najseksowniejszego mężczyzny świata (Sexiest Man Alive). Patrick Swayze Dies at 57 (People.com)
„Noone put Baby in the corner”… chyba pojde sobie poplakac w kaciku.
argh.. mialo byc “Noone puts Baby in the corner”…
Chyba kazda z nas obejrzala Dirty Dancing przynajmniej kilka razy w zyciu:(
Dirty Dancing i Ghost!! obowiązkowo kilka razy w życiu!! szkoda gościa. na prawdę walczył…
ja ostatnio go oglądałam w The Beast. świetnie zagrał. no i serial kręcoby w chicago…
będzie go brakowało!
[*]
A oprocz sceny mial tez zycie prywatne w ktorym byl oddanym partnerem przez 34 lata prawdziwym mezczyzna jakich w hollywoodzkim srodowisku malo. Ogromna strata!
To fakt, że takie życie prywatne w Hollywood prawie się nie zdarza. Ożenił się w 1975 roku i był z tą samą kobietą do końca.
Widze, ze Salon zmienil ikonke. Usmiecham sie, bo w pracy mamy ta fotke z notka „We can do it”.
Dirty Dancing, Ghost, Point Break, Road House …
R.I.P. Patrick – we love you!