Dzisiaj koło piątej po południu w Waszyngtonie zderzyły się dwa pociągi metra – jeden z pociągów stał na stacji czekając na zmianę sygnału, a drugi z dużą szybkością wbił się w jego tył. Oglądam właśnie reportaż na CNN i wygląda to strasznie – jeden z wagonów praktycznie na dachu wagonu tamtego drugiego składu. Na razie mówi się o sześciu ofiarach śmiertelnych i siedemdziesięciu rannych, ale nikt nie wie na pewno, czy ta liczba nie ulegnie zmianie. Błąd człowieka? Usterka systemu? Codziennie jeżdżę metrem i nigdy nie zastanawiam się nad tym, że mogłabym nie dojechać do celu. No cóż, życie.
Wypadek metra w Waszyngtonie
2009/06/22 Autor: salon.nyc
Napisane w Salon, Życie w USA | Otagowane wypadek metra w Waszyngtonie, zderzenie pociągów metra w Waszyngtonie | 4 Komentarze
Komentarze 4
Możliwość komentowania jest wyłączona.
-
Ostatnio w Salonie
Ostatnie komentarze
Archiwum
-
My zdies' emigranty
Nowe media
Nowy Jork
Polska
Salon
Zwierzaki
Tematy
- Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
Polonia.net on Twitter
Tweets by polonianet
To nie było na stacji, tylko między stacjami.
I dobrze, że tylko się na tym skończyło, poprzedni wypadek Metra w któym zginęli pasażerowie zdarzył się niemal równocześnie z wpadnięciem Boeinga 737 do Potomaku… w dodatku w trakcie burzy śnieżnej… 😉
Może pośrednim skutkiem tego wypadku będzie jakieś rozsądne rozwiązanie systemowe finansowania Metra (mam na myśli całe WMATA, czyli MetroRail i MetroBus). W tej chwili część pieniędzy pochodzi z biletów itp., ale spora część jest wpłacana przez obsługiwane przez system miasta i hrabstwa. Nic nie płaci rząd federalny mimo, że pracownicy jego instytucji bardzo korzystają z systemu. Co gorsza, wpływy od rządów lokalnych nie są ustalone, co roku Metro musi prosić o nie na nowo. Wszystko to powoduje chroniczne niedomaganie finansowe, a starzejące się wagony i torowiska często się psują. W zasadzie takiego wypadku można się było spodziewać.
Mam nadzieję, że jakaś solidna reforma, czy sprowokowana tym wypadkiem czy czymś innym, dojdzie do skutku zanim ruszy srebrna linia na lotnisko Dulles (wyobrażacie sobie, że stolica najpotężniejszego państwa świata nie ma porządnego połączenia komunikacją publiczną ze głównym obsługującym ją międzynarodowym lotniskiem???). Bo srebrna dołoży pociągów na torowisku używanym przez bardzo często jeżdżące i już przeciążone pomarańczową i niebieską.
widzialam wlasnie wiadomosci…
ja staram sie nie myslec o katastrofach. szczegolnie jak wsiadam do kolejki…
Jesli to nastepny „tekstujacy” kierowca zawinil to cos tu nie gra
Jak widzę system finansowania metra w Waszyngtonie jest podobny do torontońskiego – co roku te same szopki i przepychanki, bo nie wiadomo ile będzie pieniędzy. Bilety wcale nie są tanie ($2.75 jeden przejazd, $109 karta miesięczna), metro jest przeciążone i zatłoczone a żaden polityk nie ma sensownego pomysłu na rozwój. I to w mieście, w którym sieć komunikacji miejskiej i dróg niewiele się zmieniła od lat 60-tych i w którym co roku przybywa kilkaset tysięcy mieszkańców.