• Polonia.net
  • O Salonie
  • Kontakt

Salon Nowojorski

Widziane zza Oceanu. O Ameryce i emigracji. Oraz czasami o psach.

Feeds:
Wpisy
Komentarze
« Basia Trzetrzelewska i jej nowa płyta
Wielki Piątek na Greenpoincie oraz Wielka Sobota w kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika na Ozone Park »

Dziwny jest ten świat

2009/04/03 Autor: salon.nyc

Madonna chciała adoptować dziewczynkę z Malawi, skąd pochodzi również jej adoptowany niedawno synek. I oto przemądry sąd nie wydał zgody na adopcję uzadadniając swoją decyzję tym, że Madonna nie jest „rezydentem” kraju (Madonna’s Adoption Request Rejected).

Mamy więc równość i sprawiedliwość – Madonna przekonała się, że bycie celebrity oraz posiadanie domów w Nowym Jorku i Londynie nie załatwia wszystkiego, natomiast dzieciak będzie nadal mieszkał w tym samym afrykańskim sierocińcu, w którym spędził pierwsze lata swojego życia.

Rozumiem, że wiele państw dokładnie przygląda się adopcjom zagranicznym, bo niestety nie brakuje sk*synów, którzy chcą adoptować dzieci i wywieźć je za granicę tylko po to, aby je potem wykorzystywać seksualnie. Ale akurat ta decyzja to według mnie głupota, bo sąd na pewno nie kierował się tutaj dobrem dziecka.

Ciekawe, co wysoki sąd powie tej dziewczynce za 10 czy 15 lat – że pozostawiono ją w sierocińcu dla jej własnego dobra?

Oceń ten wpis:

Udostępnij:

  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)
  • Więcej
  • Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij by wydrukować(Otwiera się w nowym oknie)

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie…

Podobne

Napisane w Salon, Społeczeństwo | Otagowane adopcja Madonny, Madonna | 7 Komentarzy

Komentarzy 7

  1. w dniu 2009/04/03 @ 3:11 pm futrzak

    ciekawe ze jakos przy adopcji pierwszego dziecka nie mieli takich watpliwosci?

    co do reszty sie zgadzam.


  2. w dniu 2009/04/03 @ 3:11 pm kw

    Nie wiem, mam uczucia mieszane. Mam ogolnie problem z adopcjami z „egzotycznych” krajow, bynajmniej nie dlatego, ze mam jakies uprzedzenia, tylko dlatego, ze dzieciaki wyrywa sie na sile z ich wlasnej kultury i jezyka. To, ze to biedny kraj bynajmniej nie znaczy, ze ludzie z Zachodu maja sie ladowac z butam i na sile uszczesliwiac tamtejsze sieroty wywozac je za granice. Dlaczego jakis kraj ma ulatwiac adopcje tylko dlatego, ze bogaci Amerykanie albo Europejczycy mysla, ze im sie nalezy przyspieszona procedura? Sad (wedlug BBC) podkreslil, ze juz raz poszedl Madonnie na reke a tym razem nie chce, zeby nie stwarzac zlego precedensu dla nastepnych chetnych. Nie wiem, moze sie myle, ale denerwuje mnie kiedy biali „Mbutu” traktuja Afrykanczykow jak dzieci i pakuja sie z butami w ich zycie, czy sobie tego Afrykanczycy zycza, czy nie. Niewiele sie to rozni od kolonialnego „cywilizowania”.

    Poza tym mozna przeciez wspierac dzieciaki przez „adopcje” na odleglosc i w inny sposob.

    Wreszcie, zostawiajac na boku kwestie akurat tej adopcji, nie do konca jestem przekonany czy Madonna nie robi tym dzieciom wiecej krzywdy niz korzysci. Co z tego, ze beda mialy zapewnione dostatnie zycie skoro reporterskie sepy beda sledzily kazdy ich krok…? Myslicie, ze takie dzieci maja szanse na normalne zycie? Szczerze watpie.

    PS. Polecam wszystkim dosyc przejmujacy film na temat adopcji z biednego kraju, w tym przypadku Rumunii. Nazywa sie „Brute” („Bandyta” po polsku). Nie jest to wybitne dzielo ale bardzo dobrze mozna sie wczuc w to co te dzieciaki przezywaja…


  3. w dniu 2009/04/03 @ 4:19 pm an

    A jakby chciala zaadoptowac dziecko z polskiego sierocinca?


  4. w dniu 2009/04/03 @ 8:34 pm salon nowojorski

    Z tego co słyszałam, jeśli mieszka się za granicą bardzo trudno jest adoptować dziecko w Polsce. Wyjątki stanowią dzieci z poważnymi chorobami i powyżej 6 roku życia albo nawet starsze. A większośc rodzin adopcyjnych szuka niemowląt, aby zminimalizować ryzyko urazów środowiskowych. Kwestia nature vs. nurture.

    Tak więc w Polsce Madonna też raczej nie miałaby szans.


  5. w dniu 2009/04/05 @ 4:03 pm futrzak

    a ja uwazam ze jakakolwiek adopcja, w tym zagraniczna (zakladam oczywiscie ze rodzina jest normalna, nie zneca sie i kocha dziecko) jest lepsza niz dorastanie w sierocincu albo domu dziecka.

    Na zmiane perspektywy dobrze wplywa rozmowa z wychowankiem domu dziecka.


  6. w dniu 2009/04/06 @ 11:58 am syweryk

    Nie wszystko jest na sprzedaż jak się okazuje. Nie sądzę żeby bogactwo Madonny wpłyneło pozytywnie na normalny rozwój dzieci, które adoptuje bądź chce adoptować. Odnoszę wrażenie, że to jej taki sobie kaprys.
    Osobiście nie chciałbym być adoptowanym przez tą dziwną kobietę.


  7. w dniu 2009/04/06 @ 12:34 pm kw

    Futrzak: a ja uwazam ze jakakolwiek adopcja […] jest lepsza niz dorastanie w sierocincu albo domu dziecka.

    Dlateto piszę, że mam uczucia mieszane, to nie jest prosty i jednoznaczny temat. Ale jestem przekonany, że prawo adopcyjne powinno być tak zbudowane, żeby chronić dzieci.

    W tym konkretnym przypadku jak rozumiem chodzi przede wszystkim o to, że Madonna chce iść na skróty. Wydaje mi się, że jeśli ktoś poważnie myśli o adopcji to konieczność spełnienia kryteriów nie powinna go zniechęcić.

    Chciałbym zauważyć, że nawet, żeby adoptować psa albo kota ze schroniska trzeba spełniać bardzo rygorystyczne warunki (czasem wręcz ekstremalnie), więc trudno oczekiwać, że adopecje dzieci, o ile mają być prowadzone sensownie, będą wyglądać jak wyprzedaż w supermarkecie. Poza wszystkim naprawdę nie rozumiem dlaczego Madonna miałaby być uprzywilejowana tylko dlatego, że mogłaby pół Malawi kupić.



Możliwość komentowania jest wyłączona.

  • Ostatnio w Salonie

    • We wtorek wieczorem na Rockefeller Center
    • Nowy Jork głosuje – panna Bush i inne zdjęcia z Democracy Plaza
    • We wtorek wybieramy prezydenta, czyli tekst umiarkowanie propagandowy
    • Nowy Jork po huraganie – będzie lepiej!
    • W pożarze na Breezy Point spłonęło ponad sto domów
  • Ostatnie komentarze

    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    salon nowojorski o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    A.L. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    aga o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    Alicja C. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    salon nowojorski o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
  • Archiwum

  • Wpisz adres email, aby otrzymywać zawiadomienia o nowych tekstach Salonu.

  • My zdies' emigranty

    • (nie)świadome życie
    • Ania K.
    • Doxa o ekonomii
    • Evek w Chicago
    • Futrzak
    • Hameryka
    • Jeż węgierski
    • Kielbasa Stories
    • Kobieta pracująca
    • Miski do mleka
    • Na peryferiach Nowego Jorku
    • Res Varia
    • Sporothrix
    • Stardust
    • Swert
    • US-Lovers
    • Windy City
  • Nowe media

    • Mashable
    • Mediafun
    • Nieman Journalism Lab
    • Photoshop Disasters
  • Nowy Jork

    • Derosky
    • Gawker
    • Gothamist
    • Marzenkowo
    • mia:ny
    • New York Daily Photo
    • New York Streets
    • Newyorkology
    • Nowojorskie gadanie
  • Polska

    • Azrael
    • Between Blank Pages
    • Bogdan Miś
    • Daniel Passent
    • Dowolnik
    • Hardkor – Łysakowski
    • Laudate
    • Michałkiewicz
    • Mondra Gluwka
    • Pawian przy drodze
    • Pełna Kultura
    • Rozwój i Świadomość
    • Szpitalne życie
    • Sławek Sikora
    • Tiger in the cat
    • Toteramy, odsłona druga
    • Łódź na nowo
    • Łódź rysowana światłem
  • Salon

    • Andrew Sullivan
    • Huffington Post
    • Jezebel
    • Paul Krugman
    • Spin Room
    • Talking Points Memo
  • Zwierzaki

    • Adopcje psów i kotów
    • Alliance for NYC’s Animals
    • Bobbi and the Strays
    • City Tails
    • DogBlog
    • Dr Michael W. Fox
    • Fotografia psów
    • Petfinder.org
    • Shar Pei z Bonomielli
    • Shih Tzus & Furbabies
    • Sweet Furr
    • Szarik.pl
  • Tematy

    Emigracja Film Internet Kultura Muzyka Nowy Jork Podróże Polityka Polska Psy, koty i ludzie Salon Społeczeństwo Warszawa wybory prezydenckie Życie w USA
  • Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
  • Polonia.net on Twitter

    • via @NYTimes nytimes.com/2023/01/26/wor… 20 hours ago
    • @KJPiorkowska Well, somewhat unlikely she'd become a VP of Poland or the entire world, LOL. So God have mercy on Am… twitter.com/i/web/status/1… 1 day ago
    • The German Nazis, not some Nazis from a non-existing country. twitter.com/Sachinettiyil/… 1 day ago
    • @KJPiorkowska Jeśli to faktycznie jest przyszła kandydatka na VP 🤡, to “God have mercy on us all!” 1 day ago
    • @b_sendhardt He said „ta decyzja by PEWNIE nie zapadła”. Quite different meaning than “ta decyzja by nie zapadła”. 1 day ago
    • RT @TheEconomist: The Russian military was conscripting men to serve in Ukraine. Sergei and Maxim had a better idea: take a fishing boat to… 4 days ago
    • RT @Kubicki_Adrian: Poland has planted 333 #sunflowers in the heart of Manhattan in solidarity with Ukrainians on their Day of Unity 🌻🇵🇱🇺🇸🤝… 6 days ago
    Follow @polonianet

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

WPThemes.


Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Salon Nowojorski
    • Dołącz do 30 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Salon Nowojorski
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Kopiuj skrócony odnośnik
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz wpis w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
%d blogerów lubi to: