Od bardzo dawna jestem fanką Basi – mam jej wszystkie płyty, parę lat temu byłam na jej koncercie w Nowym Jorku. Ponieważ Basia nas nie rozpieszcza i nagrywa rzadko (jej ostatnia płyta to „Matt’s Mood” z 2004 r.) bardzo ucieszyła mnie informacja, że 24 marca wyszła jej nowa płyta pt. It’s That Girl Again. Więcej na ten temat napisał w Nowym Dzienniku Janek Latus, a u mnie – tylko klip na zachętę. Płyta już do mnie jedzie (leci?) z Amazona.
A tutaj fragmenty wywiadu, którego Basia udzieliła dla TV Polonia:
ja tez bardzo lubie Basie! dzieki Markowi Niedzwieckiemu, ktory w PL grał Basie od zawsze!
napisz jak plyta jak juz posluchasz :O)
No i jak plyta? Doszla? Wrazenia?
Moja idzie. Kupilam w ciemno :).
Płyta doszła. Lekkie rozczarowanie (akcent na „lekkie”), ale jako fanka Basi cieszę się, że w ogóle jest. Basia zawsze miała zwyczaj wplatania polskich akcentów do swojej muzyki („oliwkowe drzewo” itd.), a tym razem jest nawet jedna cała piosenka po polsku – „Amelki śmiech”.
Ja mam plyte i nie jestem rozczarowana uwazam ze jest swietna
pozdrawiam
Muszę powiedzieć, że jest to płyta, która zdecydowanie zyskuje przy bliższym poznaniu. Zajęło mi chwilę, by tę muzykę oswoić, ale teraz słucham jej bardzo często. Blame It on the Summer należy do moich ulubionych kawałków z tego albumu.
Ja płytę kupiłam w Japonii (żeby mieć ją jak najszybciej :-)) i bardzo mi się podoba, sama w sobie – uważam, że to najbardziej dojrzała płyta Basia. Ale też stała się dla mnie czymś ważnym bo wiem jak ważna jest dla nich. Słychać, że te piosenki to coś prawdziwego.
Cieszę się, że Basia znów nagrywa i że znów wokół niej trochę szumu 🙂 Jestem jej fanką odkąd miałam 11 lat 🙂