Sjesta
2008/11/15 Autor: salon.nyc
Napisane w Psy, koty i ludzie, Salon | Otagowane Shih-tzu | 2 Komentarze
Komentarze 2
Możliwość komentowania jest wyłączona.
-
Ostatnio w Salonie
Ostatnie komentarze
Archiwum
-
My zdies' emigranty
Nowe media
Nowy Jork
Polska
Salon
Zwierzaki
Tematy
- Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
Polonia.net on Twitter
- via @NYTimes nytimes.com/2023/01/26/wor… 19 hours ago
- @KJPiorkowska Well, somewhat unlikely she'd become a VP of Poland or the entire world, LOL. So God have mercy on Am… twitter.com/i/web/status/1… 1 day ago
- The German Nazis, not some Nazis from a non-existing country. twitter.com/Sachinettiyil/… 1 day ago
- @KJPiorkowska Jeśli to faktycznie jest przyszła kandydatka na VP 🤡, to “God have mercy on us all!” 1 day ago
- @b_sendhardt He said „ta decyzja by PEWNIE nie zapadła”. Quite different meaning than “ta decyzja by nie zapadła”. 1 day ago
- RT @TheEconomist: The Russian military was conscripting men to serve in Ukraine. Sergei and Maxim had a better idea: take a fishing boat to… 4 days ago
- RT @Kubicki_Adrian: Poland has planted 333 #sunflowers in the heart of Manhattan in solidarity with Ukrainians on their Day of Unity 🌻🇵🇱🇺🇸🤝… 6 days ago
Jak moge zauwazyc jest Bruno malym leniuchem 😉
ale za to nie glupim !
dlaczego ma sobie drzemac gdzies w kaciku na swoim legowisiu jak mozna u panstwa na kanapce i to w dodatku na poduszce……tja…madrala 🙂
Bardzo sympatyczne zdjęcia, szczegolnie to pierwsze. Na pierwszy rzut oka nie bardzo widać gdzie głowa, a gdzie ogon psa… A Bruno tak samo rozpieszczony jak moje psy. Poduszki, kanapa i fotele są ich – a ja jestem szczęśliwa gdy patrzę na moje leniuchy!