Na ile bliskie prawdy są wyniki ostatnich sondaży, w których Obama ma rosnącą niemal z dnia na dzień przewagę nad McCainem? To jest pytanie za milion dolarów, na które odpowiedź dostaniemy nie wcześniej niż 4 listopada. Jeśli natomiast chodzi o same sondaże, najlepsze moim zdaniem zestawienia można znaleźć na stronie realclearpolitics.com, gdzie publikowane są wyniki z kilkunastu różnych źródeł (Rassmussen, Gallup, Reuters, FOX News, CNN etc.), a następnie jest wyciągana średnia z wszystkich.
Tak dzisiaj wygląda mapa oparta na wynikach ostatnich sondaży wyborczych:
http://www.realclearpolitics.com/epolls/maps/obama_vs_mccain/
Co ciekawe, sondaże wyborcze cztery lata temu konsekwentnie wskazywały na 2- lub 3-punktową przewagę George’a Busha nad Johnem Kerry’m, czyli odzwierciedlały ostateczny wynik wyborów w 2004 r. Natomiast nie da się tego samego powiedzieć o exit polls – sondażach przeprowadzanych przy wyjściu z lokali wyborczych, które w wielu okręgach wyborczych dość jednoznacznie wskazywały na zwycięstwo Kerry’ego. Jak okazało się później, po pierwsze – zwolennicy Kerry’ego byli o wiele bardziej chętni, aby po oddaniu głosu wypełnić kwestionariusz, a po drugie – popełniono kilka poważnych błędów w czasie samego procesu zbierania danych, a najwięcej tam, gdzie ankieterami były – o zgrozo – studentki (Are the Polls Accurate?)
Pozostaje też kwestia tego, jaki wpływ na wynik może mieć efekt Bradley’a, który polega na tym, że czarnoskóry kandydat otrzymuje w wyborach mniej głosów, niż wynikałoby z sondaży wyborczych. Część wyborców wstydzi się otwarcie przyznać, że nie chce głosować na Afroamerykanina, natomiast za szczelnie zasłoniętą kotarą nie musi już udawać i głosuje „po swojemu”. W 1982 r. czarny kandydat na gubernatora Kalifornii Demokrata Tom Bradley przegrał, mimo że w sondażach miał kilkunastoprocentową przewagę nad swoim republikańskim rywalem.
Ale to było ponad ćwierć wieku temu i mam nadzieję, że przez ten czas mentalność Amerykanów jednak trochę się zmieniła.
Ja ZAWSZE klamie w sondazach. ankietach rynkowych i takich rzeczach i robie to z duza przyjemnoscia. Podobnie ponad polowa moich znajomych. Dlaczego to robie? Dla rozrywki
mnie tez martwi ten efekt Bradley’a… szczegolnie pewnie bedzie widoczny w Virginii, PA, Ohio, etc…
A mnie cieszy efekt Bradleya.
Ja zawsze zawsze klamie w sondazach tak dla jaj
A do mnie nikt nigdy z zadnymi sondazami nie dzwoni.