• Polonia.net
  • O Salonie
  • Kontakt

Salon Nowojorski

Widziane zza Oceanu. O Ameryce i emigracji. Oraz czasami o psach.

Feeds:
Wpisy
Komentarze
« Johnny, złamałeś mi serce
Czekając na Gustava »

Niezła laska Miss Alaska

2008/08/30 Autor: salon.nyc

Proponując na stanowisko wiceprezydenta kobietę – mało znaną 44-letnią gubernator Alaski – John McCain zapewne liczy na to, że zdobędzie głosy rozwścieczonych i rozczarowanych zwolenniczek Hillary Clinton, które nie są do końca przekonane, że warto głosować na Baracka Obamę. Jednym słowem, w dniu swoich 72. urodzin staruszek McCain zrobił nam sprytny numer w stylu – „drogie panie, jeśli chcecie, aby w Białym Domu zasiadła kobieta, głosujcie na MNIE, bo to ja, a nie Obama, mogę wam to zapewnić”.

Kobieta, i to jaka! Nosi spódnicę, a nie portki jak Hillary! Strzela! Łowi ryby, a nawet je patroszy! Zajada hamburgery z łosia! Na kanapie w biurze gubernatora trzyma skórę z niedźwiedzia upolowanego przez tatusia! Nie wierzy w teorię ewolucji ani ocieplenie klimatu! Czy wspomniałam, że gra na flecie oraz że była finalistką konkursu Miss Alaska?

Niewątpliwie, wszystko to świadczy o tym, że Sarah Palin posiada znakomite kwalifikacje na stanowisko wiceprezydenta lub nawet prezydenta największego (póki co) mocarstwa na świecie. Kobitka, która już dwa lata jest gubernatorem stanu, gdzie liczba ludności wynosi mniej więcej tyle, co jedna czwarta ludności nowojorskiego Brooklynu (Alaska – 680 tys., Brooklyn – 2,5 mln), a która do tego strzela, łowi ryby i wie, jak zrobić hamburgery z łosia, na pewno będzie świetnym „commander-in-chief” w ewentualnej konfrontacji z Iranem, Rosją lub islamskimi terrorystami, gdyby młodzieniec McCain niechcący wyciągnął nogi jeszcze przed upływem pierwszej kadencji, czego notabene całkiem wykluczyć się nie da.

Przecież w 2007 r. nawet wyrobiła sobie paszport. A zresztą, czy trzeba aż wyjeżdżać z Alaski, żeby mieć pojęcie o świecie? Od czego mamy Internet i doradców?

Dodajmy jeszcze, że McCain i Palin niewątpliwie łączy silne zamiłowanie do wartości rodzinnych. Po ciężkim wypadku swojej pierwszej żony McCain dupczył wszystkie kobitki, jakie były pod ręką, łącznie z młodszą o 17 lat Cindy, z którą ożenił się pięć tygodni po rozwodzie.  Oczywiście to jego osobista sprawa, a kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem, ale dlaczego  wżeniwszy się w 100-milionową fortunę staje teraz przed kamerami telewizyjnymi i  „z pokorą” ubolewa nad rozpadem swojego pierwszego małżeństwa? Natomiast Sarah Palin „zatroszczyła” się o swoją siostrę, próbując wywalić z państwowej roboty niewdzięcznego szwagra, który nie tylko się z siostrzyczką rozwiódł, ale wręcz ośmielił się walczyć o prawa rodzicielskie. Niech żyją prawdziwe wartości rodzinne!

Podobno John McCain i Sarah Palin spotkali się osobiście tylko jeden raz. Jakże to rozsądne i odpowiedzialne ze strony kandydata na prezydenta USA, że w razie czego losy 300-milionowego narodu jest gotów powierzyć osobie, której praktycznie nie zna, zamiast na przykład takiemu Romney’owi czy Libermanowi, o których przynajmniej wiadomo, że mają jakie takie pojęcie zarówno o gospodarce, jak i o polityce międzynarodowej. A przecież akurat w przypadku McCaina nie da się całkiem wykluczyć sytuacji, w której wiceprezydent musiałby przejąć rządzenie krajem, bo McCain właśnie skończył 72 lata i cztery razy przechodził leczenie onkologiczne. Apres moi le deluge?

Nie wiem jak Wy, ale ja tam myślę, że to wszystko wygląda na dość prostacką manipulację nastrojami wyborców i nie mam zamiaru dać się nabrać na tego typu chwyty. Bo Sarah Palin, proszę Państwa, to NIE JEST Hillary Clinton.

Ale, ale… dość narzekania, spójrzmy też na pozytywy. Sarah Palin to finalistka konkursu Miss Alaska sprzed lat, więc kto wie, jakie interesujące fotografie mogą się kryć w przepastnych archiwach Playboy’a i innych pisemek „tylko dla panów”. Ktoś gdzieś tam na pewno gorączkowo przeszukuje teraz archiwa.

Do następnego razu!
Agnieszka

Oceń ten wpis:

Udostępnij:

  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)
  • Więcej
  • Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
  • Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij by wydrukować(Otwiera się w nowym oknie)

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie…

Podobne

Napisane w Polityka, Salon | Otagowane Hillary Clinton, John McCain, Sarah Palin, Wybory prezydenckie, wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych | 5 Komentarzy

Komentarzy 5

  1. w dniu 2008/08/31 @ 12:16 pm Greg

    Niestety, w Stanach jest spora grupa osob, ktore beda glosowac na McCain/Palin dlatego, ze chca glosowac na kobiete i czuja sie rozczarowane przegrana Clinton w prawyborach. Osobiscie nie mam zbyt wysokiego zdania na temat madrosci amerykanskiego elektoratu chociazby dlatego, ze po fatalnej pierwszej kadencji Bush bez problemu wygral ponownie w 2004r.


  2. w dniu 2008/08/31 @ 1:41 pm kw

    Bardzo fajny wpis. Samemu trudno mi uwierzyć, że McCain zrobił coś takiego, ale jak widać zrobił…

    Co myślisz o tym, co Obama powiedział podczas konwencji? Ja (oczywiście patrzę na to z zewnątrz, nie mieszkam w USA) do tej pory byłem do niego nastawiony dosyć sceptycznie, ale to co powiedział miało po raz pierwszy jakieś konkrety. Fakt, że częśc z tego można chyba włożyć między bajki (uniezależnimy się od ropy z Bliskiego Wschodu w ciągu 10 lat…) ale też sporo bardziej sensownych sformułowań. Ale czekam na Twoją opinię…


  3. w dniu 2008/08/31 @ 3:31 pm salon nowojorski

    Po obejrzeniu przemówienia Obamy w Denver odetchnęłam z ulgą, bo w końcu zamiast rzucania sloganów na temat bliżej nie sprecyzowanej zmiany zaczął mówić o konkretach – podatkach, polityce energetycznej, ubezpieczeniach, amerykańskiej klasie średniej. I to tej zarabiającej mniej niż 5 milionów rocznie:)

    Nawet jeśli pewne obietnice są grubo na wyrost, to inne sprawy, o których mówił, na pewno są krokiem we właściwym kierunku. Ameryka jest w stanie produkować bardziej wydajne samochody i ograniczyć zużycie ropy – do tej pory w sumie temat tabu, bo nie na rękę tym, którzy w tej chwili rządzą tym krajem. Dobrze, że wyjaśnił też mit o wyższych podatkach – ulubiony straszak Republikanów.

    To przemówienie z pewnością nie przeciagnie na stronę Obamy zagorzałych Republikanów, którym nie przeszkodzi nawet Sarah Palin, ale może przekonać wyborców ze środka politycznego spektrum – umiarkowanych Demokratów takich jak ja, którzy do tej pory z niewielkim entuzjazmem podchodzili do jego kandydatury.


  4. w dniu 2008/09/01 @ 10:38 am evita_duarte

    Ja do tej pory podchodze bez entuzjazmu, ale poprzec kolejnyuch czterech lat republikanow tez nie moge.


  5. w dniu 2008/09/01 @ 3:28 pm migg

    dla mnie ciekawe byly odpowiedzi obamy na pytania science debate, i brak odpowiedzi ze strony mccaina rowniez
    http://www.sciencedebate2008.com/www/index.php?id=40



Możliwość komentowania jest wyłączona.

  • Ostatnio w Salonie

    • We wtorek wieczorem na Rockefeller Center
    • Nowy Jork głosuje – panna Bush i inne zdjęcia z Democracy Plaza
    • We wtorek wybieramy prezydenta, czyli tekst umiarkowanie propagandowy
    • Nowy Jork po huraganie – będzie lepiej!
    • W pożarze na Breezy Point spłonęło ponad sto domów
  • Ostatnie komentarze

    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    salon nowojorski o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    Matylda o Autobusem z Queensu na Manhatt…
    A.L. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    aga o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    Alicja C. o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    salon nowojorski o We wtorek wieczorem na Rockefe…
    noeticgirl o We wtorek wieczorem na Rockefe…
  • Archiwum

  • Wpisz adres email, aby otrzymywać zawiadomienia o nowych tekstach Salonu.

  • My zdies' emigranty

    • (nie)świadome życie
    • Ania K.
    • Doxa o ekonomii
    • Evek w Chicago
    • Futrzak
    • Hameryka
    • Jeż węgierski
    • Kielbasa Stories
    • Kobieta pracująca
    • Miski do mleka
    • Na peryferiach Nowego Jorku
    • Res Varia
    • Sporothrix
    • Stardust
    • Swert
    • US-Lovers
    • Windy City
  • Nowe media

    • Mashable
    • Mediafun
    • Nieman Journalism Lab
    • Photoshop Disasters
  • Nowy Jork

    • Derosky
    • Gawker
    • Gothamist
    • Marzenkowo
    • mia:ny
    • New York Daily Photo
    • New York Streets
    • Newyorkology
    • Nowojorskie gadanie
  • Polska

    • Azrael
    • Between Blank Pages
    • Bogdan Miś
    • Daniel Passent
    • Dowolnik
    • Hardkor – Łysakowski
    • Laudate
    • Michałkiewicz
    • Mondra Gluwka
    • Pawian przy drodze
    • Pełna Kultura
    • Rozwój i Świadomość
    • Szpitalne życie
    • Sławek Sikora
    • Tiger in the cat
    • Toteramy, odsłona druga
    • Łódź na nowo
    • Łódź rysowana światłem
  • Salon

    • Andrew Sullivan
    • Huffington Post
    • Jezebel
    • Paul Krugman
    • Spin Room
    • Talking Points Memo
  • Zwierzaki

    • Adopcje psów i kotów
    • Alliance for NYC’s Animals
    • Bobbi and the Strays
    • City Tails
    • DogBlog
    • Dr Michael W. Fox
    • Fotografia psów
    • Petfinder.org
    • Shar Pei z Bonomielli
    • Shih Tzus & Furbabies
    • Sweet Furr
    • Szarik.pl
  • Tematy

    Emigracja Film Internet Kultura Muzyka Nowy Jork Podróże Polityka Polska Psy, koty i ludzie Salon Społeczeństwo Warszawa wybory prezydenckie Życie w USA
  • Drogi Czytelniku! Pamiętaj, że mój blog świadczy o mnie, zaś Twój komentarz - o Tobie.
  • Polonia.net on Twitter

    • via @NYTimes nytimes.com/2023/01/26/wor… 20 hours ago
    • @KJPiorkowska Well, somewhat unlikely she'd become a VP of Poland or the entire world, LOL. So God have mercy on Am… twitter.com/i/web/status/1… 1 day ago
    • The German Nazis, not some Nazis from a non-existing country. twitter.com/Sachinettiyil/… 1 day ago
    • @KJPiorkowska Jeśli to faktycznie jest przyszła kandydatka na VP 🤡, to “God have mercy on us all!” 1 day ago
    • @b_sendhardt He said „ta decyzja by PEWNIE nie zapadła”. Quite different meaning than “ta decyzja by nie zapadła”. 1 day ago
    • RT @TheEconomist: The Russian military was conscripting men to serve in Ukraine. Sergei and Maxim had a better idea: take a fishing boat to… 4 days ago
    • RT @Kubicki_Adrian: Poland has planted 333 #sunflowers in the heart of Manhattan in solidarity with Ukrainians on their Day of Unity 🌻🇵🇱🇺🇸🤝… 6 days ago
    Follow @polonianet

Blog na WordPress.com.

WPThemes.


Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Salon Nowojorski
    • Dołącz do 30 obserwujących.
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Salon Nowojorski
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Kopiuj skrócony odnośnik
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz wpis w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...
 

    %d blogerów lubi to: