Angielski wcale nie jest taki trudny trudny, podstawy można opanować w stopniu płynnym w stosunkowo krótkim czasie i bez specjalnego wysiłku. Pod warunkiem oczywiście, że zachowamy wszystkie wyniesione z języka ojczystego „przerywniki”, które uczynią naszą angielszczyznę bardziej zrozumiałą dla każdego Anglika czy innego tubylca. Niedowiarkom polecam poniższe wideo ilustrujące, jak to robić skutecznie. Przyjemnego słuchania;)
Do następnego razu!
Agnieszka
O fuck, co za fucken debil, hahahaha…… I takich fucken robotnilow zatrudniaja w fucken Anglii? Czysty fucken folkolor:)))
😀 !!!!
Słychać, że gość mieszka gdzieś na wyspach. Niestety tak tutaj nasi rodacy mówią. Za granicą pękają wszelkie hamulce i obserwuje zanik umiejętności kulturalnego wysławiania się wśród polaków. Czasem już nie mogę słuchać tego całego chamstwa! Jestem tylko biednym studentem w obcym kraju i rzeczą naturalną powinna być chęć moja do obcowania z rodakami. Ale po zachowaniu naszej wspaniałej emigracji(oczywiście są wyjątki!!!) poprostu wstyd przebywać w ich towarzystwie.
Piękne… poezja. Ale wcale nie trzeba jechac na wyspy, zeby sobie posluchac. Na dworcu w Wawie tydzien temy wysluchiwalem podobnych wiazanek, tyle, ze w calosci po polsku.