Pytanie było następujące – dlaczego tak wielu Amerykanów nie jest w stanie zlokalizować na mapie własnego kraju? To bardzo podchwytliwe i niewątpliwie pełne podtekstów i dwuznaczności pytanie padło w konkursie Miss Teen USA 2007, a odpowiedź – taka, jak na załączonym obrazku, z Miss South Carolina w roli głównej:)
Do następnego razu!
Agnieszka
Jak sie tak wyglada, to mozna gadac co sie chce:)
wlasnie wkleilam ten sam filmik w moim blogu:) ale czego mozna sie spodziewac od 17-latki, ktora cale zycie koncentrowala sie tylko na wygrywaniu kolejnych konkursow pieknosci:)
No wykazała sie dziewczyna inwencja twórczą :o)))
Ja bym się chętnie pośmiał, ale nic nie umiem po angielsku
haha, poezyja istna 😀
pozdr.;)
Z wrazenia mnie zatkalo. Widac pieknosc (czy ona byla naprawde najpiekniejsza) czesto nie chodzi do pary z rozumem, bo tu juz nawet nie o wiedze, ale o karykaturalnie glupia odpowiedz calkowicie nie na temat, chodzi. Mogla przeciez powiedziec, ze ona nie mysli, ze tak naprawde jest, co jest prawda.
Ona ma 17 lat, i nie jest specjalnie madra. Ale co potrafia wygadywac ludzie po studiach…
A potem niech ktoś jeszcze raz zarzuci mi szowinizm, jak się będę podśmiechiwał z blondynek… 😉
[…] miss chciała edukować świat To cudo przeklejam za salonem nowojorskim, który pisał już o tym dwa dni temu, ale jakoś nie doceniłam wagi […]
[…] cudo przeklejam za salonem nowojorskim, który pisał już o tym dwa dni temu, ale jakoś nie doceniłam wagi […]
Panie Swiechowski: Sa rozne blondynki. Jedna znajoma taka, lat 14, chodzaca do najlepszej szkoly w Nowym Jorku, z grupka kolezanek i kolegow buduja w piwnicy cyklotron. Jakby Pan nei wiedzal co to jest: to jest takei uradzenie do przyspieszania czastek posiadajacych ladunek elektryczny. Niech Pan zobaczy w Wikipedii. Ich ulubiona lektura na dzis to uniwersytecka ksaizka „Physics of Elementary Particles”
To podaje na wypadek jakby ktos chcial sadzic blondynki i obywateli USA na podstawie jednej idiotki.
No proszę. Nie pozostaje mi nic innego niż się zgodzić całkowicie z powyższym wpisem A.L.
Nota bene: proponuję podobne pytania zadać nastolatkom w Polsce. Gwarantuję fantastyczne wręcz odpowiedzi. Oczywiście łatwiej się śmiać z Amerykanów, zapominając, że śmiejemy się używając na przykład komputerów, programów i internetu, które oni w dużej mierze wprowadzili pod strzechy…